[...] do 60 - 70 gram na dzień. Pije sporo zielonej herbaty. Ale bardzo ciągnie mnie do słodkiego - np. dzisiaj, nie wytrzymałem i wciąłem 4 kawałki jabłecznika - słodkiego jak cholera. Potem oczywiście wyrzuty (nie tylko insuliny) sumienia - w końcu się wkurzyłem, wyszedłem z domu i zrobiłem dwie godziny biegu - z dużą ilością podbiegów w górę - [...]
bziu co ten gosciu robi z toba? masz juz asekuracje w postaci Racka, najwyzej tam by sztanga zostala, on tam ma stac i kontrolowac a nie lapac ciebie zanim siadziesz, niestety 100, slyszny ciezar ale to nie jest do zaliczenia, nawet nie wiadomo kiedy on cie juz trzymal, Ale kruszyna silna z ciebie jak cholera %-)
[...] najbardziej odczuło to moje prawo udo. Na pogotowiu powiedzieli, że kość jej nienaruszona, że mięsięń "przyjął wszystko" i że kilka kolejnych dni będzie najgorsze. Boli jak cholera,chodzę jak paralityk, wychodzi wielki siniak i udo jest całe opuchnięte :( Rozpisałam się, ale przynajmniej się wyżaliłam. Miska dzisiaj nieliczona, ze stresu i bólu [...]
k***a, ale się wzięli za kasowanie hli. Angry Johnny zniknął i the mark of Cain :( o cholera jedne z moich ulubionych .. dobrze , że mam na kompie i na tel już obydwa :-)
[...] która szaleńczo nie wyglądało stracił dużo na szybkości. No raczej, bo obecnie Mauler to lepszy zawodnik od Shoguna. I poskakałby wokół Hendo do UD bez problemu. Ze Stopą cholera wie jak jest. Potrafił wytrzymać z Reemem 2 rundy i jeszcze go skońćzyć, a innym razem daje się ustrzelić jak dziecko. Ale to by straszna walka z Nelsonem była, 2 [...]
Taki sam problem jest wszędzie. Tych co chcą jest za mało. Kumple w resortach mają to samo. Tego nie róbmy tam nie chodźmy. Lewusy jak cholera. Kiedyś się mnie kumpel pytał dlaczego nigdzie nie startuje. Robię więcej sam, to co chcę. A widzę po kumplach jak są blokowani. Więc wolę się nie marnować z betonem, tylko robić swoje, bo lubię. Oby [...]
Po treningu było miodzio, piękna pompa itp. Wypiłem carbo + wpc i poszedłem do domu. Spokojnie poleżałem 30 minut, podgrzałem żarcie. Ok 45 minut minęło od carbo + wpc do tego posiłku. Jakby dreszcze, dygotanie całego ciała, niemoc. Dziwne jak cholera :-)
z apexa mam o tyle ciekawą bądz nieciekawą akcję że ładowany jest po 12ml we flakony podobno na zamówienie ale nie wiem i koleś ma różne mixy też na zamówienie np. suste zmieszaną z deką itp i stężenie totalne 450mg cholera wie jak na to patrzeć :) może coś od nich przybije zobacze
a mi sie wlasnie pulsometr zesrał, a dopiero kupiłam i chwaliłam cholera niech by to szlag..... mam nadzieje ze to tylko słaba bateria bo jak nie to sie wk.....
cholera ;( a dałbyś jakiś zestaw ćwiczeń dla mnie? mógłbyś mi pomóc ułożyć? zalezy mi na tym żeby był 3 razy w tygodniu. dużo jeżdże na rowerze i mam dostęp do małych hantelek i może nie sztangi no ale metalowej szyny która też może spełnić to zadanie EDIT: a co sądzisz o tym?: trening A: 1.wyciskanie sztangi głową w dół 15/15/12/10 2. tricepsy [...]
17.06 Zbuntowało mi się cholera to biodro Miska tylko: /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/3f388a3003c54a55b17fb5c675446d90.png 18.06 Dziś znowu bieganie. Dystans 3 km 200 m i tylko jedna przerwa ale dłuższa niż te co poprzednio, jak dobiegnę bez przerwy to zwiększę dystans. W południe jeszcze włączyłam sobie jogę, zapożyczone od veroni (na razie część I), to [...]
Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie
Panowie, ale nie odpowiadacie mi na pytania. Czy ta dieta naprawdę jest na tyle do kitu, żebym musiał kombinować z inną? Boję się, że coś spieprzę, tym bardziej że mam konsultacje co jakiś czas z tą dietetyczką i będzie oceniać, z czasem dodawać kcal'e itd. No i nie chciałbym tutaj kombinować za bardzo, bo to co mam teraz w zupełności mi [...]
Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie
Panowie, ale nie odpowiadacie mi na pytania. Czy ta dieta naprawdę jest na tyle do kitu, żebym musiał kombinować z inną? Boję się, że coś spieprzę, tym bardziej że mam konsultacje co jakiś czas z tą dietetyczką i będzie oceniać, z czasem dodawać kcal'e itd. No i nie chciałbym tutaj kombinować za bardzo, bo to co mam teraz w zupełności mi [...]
u mnie w pracy inteligentki nie żrą po 17stej... a potem słysze tylko jak to grill/wesele/imieniny/impreza była i cholera sie w spodnie nie mieszczą....i tak co miesiąc ta sama gadka
nie dołuj się, szkoda czasu na to popieram jak cholera, ja od zeszłego roku postanowiłam sobie że jak nie mogę z czymś walczyć i zmienić to to olewam. szkoda moich nerwów. świata nie naprawię. miej wyj**ane a bedzie ci dane czy jakoś tak :P