sile nog
sile rak
wytrzymalosc
A wytrzymałość też chcesz nóg i rąk, czy po prostu wszystkiego
Na wstępie muszę Cię zmartwić - trening mięśni pod kątem wytrzymałości, oraz pod względem siły to dwie przeciwne drogi. Trenując mięśnie pod kątem siły (rozumiem chodzi o siłę maksymalną?) polega na "uczeniu" mięśni, by dawały z siebie jak najwięcej, żeby jak najwięcej swojego potencjału wykorzystywało w każdym ruchu, co oczywiście wiąże się z tym, że mniej tego potencjału zostanie im na później ----> zmniejszenie wytrzymałości.
Zaś trenując pod kątem wytrzymałości robisz coś wręcz odwrotnego - przygotowujesz je tak, by oszczędzały siły w taki sposób, by mogły jak najdłużej wykonywać daną pracę. Do pewnego stopnia
siła i wytrzymałość idą razem, jednak na pewnym poziomie już musisz raczej wybierać, z tego powodu trójboiści nie robią setek pompek, a ci którzy robią setki pompek nie dźwigają stosów ciężaru. Jako że to pod MT, to raczej wytrzymałość bardziej będzie Ci na rękę (jak ją ćwiczyć chyba wiadomo). Jeżeli mowa o sile w tym wypadku, to mowa jest o eksplozywnej. Pompki z klaskaniem, wszelkiego rodzaju podskoki, tego typu ruchy. Bo siła maksymalna mało kiedy będzie Ci potrzebna, a pewnie i przy treningu plyometrycznym także parę kg tu czy tam zyskasz. Najefektywniejszymi ćwiczeniami na siłę ciosu (bo o to zapewne Ci chodzi? Aby mieć *******nięcie?) będą oczywiście treningi na worku - ale dopiero jak załapiesz technikę - czyli na bank nie wcześniej niż przed rozpoczęciem treningów.
szybkosc nog,
szybkosc rak
Szybkość niestety dosyć trudno doszlifować, nie ma zbyt wielu możliwości. Słyszałem twierdzenie, że szybkość wyrabiasz do któregoś tam roku życia i potem już szybszy nie będziesz (nie wiem na jakiej zasadzie to działa, ani ile w tym prawdy). Ale do rzeczy - po pierwsze zajrzyj w link podesłany przez Scorpiona. Po drugie, trening na siłowni często koliduje z treningami szybkościowymi. Więcej do dodania nie mam
szpagat
Rozciągaj się. SFD jest pełne tematów o tym, ta podwieszonych jak i zwykłych. Acz uprzedzam, że szpagat to raczej taka "pokazówka". Nie jest konieczny do kopania na głowę. No, chyba ze masz 1,50 cm a walczysz z dwumetrowymi.
wysokie kopniecia
Kop sobie w liście na jak najwyższych gałęziach. No, chyba że chcesz jak najszybciej się nauczyć kopać >poprawnie<, i nie chcesz zrobić sobie krzywdy która wyeliminowałaby Cię na dłuższy czas z treningów - wtedy poczekaj do tego marca, trener pokaże Ci co i jak. A póki co patrz punt wyżej dot. szpagatu.