Autor pisze w nim o zjawiskach w sztukach walki, które przypominają działanie sekt. Przedstawia samą istotę "kultowości", różnice między organizacją funkcjonującą na zdrowych zasadach (healthy organization) a kultem, przyczyny powstawania kultów oraz typy ludzi w nie zaangażowanych (przywódców, ofiary itp.). Czy zetknęliście się z czymś takim w naszym światku sztuk walki? Jakie zjawiska was najbardziej niepokoją? Czy szkoła walki może się przerodzić w sektę? Jakie możliwości przeciwdziałania mają tu ćwiczący oraz instruktorzy?
Lublin - wiosenna stolica Polski