steven/dziennik/ogarniam sie

generalnie narazie wyglada ok , ale to male ciezary wiec przewaznie jest ok. jedna sprawa ze masz male talerze z obciazeniem , przez co juz w fazzie poczatkowej malutenki garb ci sie robi. a jak przyjda wieksze ciezary to bedzie ciezej z takiej wysokosci zabrac poprawnie. chyba ze ciesze talerze masz wieksze , a jezeli nie to poprostu podstawki. jak dobrze pamietam to ~24 cm to odleglosc sztangi od ziemi

to wszystko to samorobka wiec i te rozmiary sa napewno inne niz markowwego sprzetu, ale tak jak mowisz, wszystkie ciezsze talerze maja wieksza srednice wiec i sztanga bedzie wyzej, a co do ciezarow to bede powoli zaczynal bo tak jak mowie, to jest moje pierwsze spotkanie z "martwym"

DZIEN NIETRENINGOWY

Ogolnie mega zakawasy na nogach i posladkach po wczoraj, lightowo na rozruch poszlo kilka serii na malych ciezarach na klatke.

DIETA: nie

powrot do normalnych treningow i normalnej diety juz wkrotce (05.01)

DZIEN NIETRENINGOWY

Brak treningu, brak diety, obawiam sie jutrzejszego dnia, od nowego roku, nowy plan, nowa dieta, nowy steven pozdrawiam

MC - ciężar mały więc ciężko ocenić. Załóż coś konkretnego to wówczas zaczną wychodzić błędy. Na chwilę obecną proponuję abyś pod talerze podłożyć podkładki aby sztanga była wyżej w momencie rozpoczęcia powtórzenia. Robisz podchwytem? JEśli tak to zmień na nachwyt a przy większych ciężarach na zamek (słabsza ręka podchwyt a silniejsza nachwyt). Sztangę cągnij na siebie a nie pionowo do góry. Przy tym ciężarze nie ma większych zastrzeżeń. Technika prawie dobra.

Wykroki - jak kolega wyżej zauważył tzn bardziej wystawiaj nogę do przodu aby w dolnej części ruchu był kąt 90*.

DZIEŃ TRENINGOWY

DIETA: TAK

Jestem znowu

- Na pierwszy posilek poszlo 100g owsianych+ 300ml mleka + garstka orzechow wloskich i rodzynek.

- Kolejny ~150g makaronu + ~150g mielonego + sos z koncentratu pomidorowego + warzywka

- Przedtreningowy. Koktajl (banan + 120g twarogu + 150ml mleka + jogurt truskawkowy)

- Potreningowy. Omlet (100g ryzu + 3 jajka + warzywka)

- Pewnie jakis twarog


Trening:

Barki:
Wyciskanie sztangi do brody: 12x30kg, 10x34kg, 8x38kg, 6x38kg
Unoszenie łamanego przodem: 12x10kg, 12x14kg, 10x16kg, 10x16kg
Unoszenei hantli na boki: 12x6kg, 9x8kg, 9x8kg, 8x8kg

Biceps:
Uginanie ramion na łamanym: 12x26kg, 12x30kg, 8x30kg, 8x30kg
Uginanie ramion na przemian z hantla: 10x10kg, 10x10kg, 10x10kg, 10x10kg
Modlitewnik hantla: 10x10kg, 10x10kg, 8x10kg

Jutro nietreningowy, w srode klata+triceps pozdroooo

Zmieniony przez - 87krzysiek w dniu 2009-01-05 23:42:38

DZIEŃ NIETRENINGOWY

DIETA: TAK

Poza tym ze lekko zimno nic ciekawego...

- Pierwszy posilek: 100g owsianych + 300 ml mleka

- Koktail (banan + 120g twarogu + 150 mleka + jogurt), 2 jajka na miekko, kanapka z serem zoltym

- 100g ryzu białego + ~200g piersi + sos slodko-kwasny + warzywa

- tunczyk w sosie wlasnym + 2 jajka

Wieczorem lightowo zrobione przedramie (nawijanie sznurka z obciazeniem na hantle), ale przedramiona i tak bolaly strasznie, jutro klata+triceps

Dobrej nocy

DZIEŃ TRENINGOWY

DIETA: TAK

- 1 POSILEK: owsiane + mleko + 2 jajka na miekko

- 2 POSILEK: koktail (banan + 120g twarogu + 150ml mleka)

- 3 POSILEK: ~120g makaronu durum + ~200g piersi + sos slodko kawsny

- trening

- 4 POSILEK: 100g ryzu + tunczyk w sosie wlasnym + 2 jajka + warzywa

- 5 POSILEK: jeszcze przede mna

TRENING:

Klatka:

- wyciskanie na plaskiej: 12x48kg, 12x52kg, 10x56kg, 7x58kg
- wyciskanie skos: 11x38kg, 9x42kg, 7x42kg, 9x42kg
- butterfly na maszynie: 12x30kg, 12x35kg, 8x40kg, 8x40kg

Triceps:

- sciaganie sznurka wyciagu: (12,12,10,9)x15kg
- wyciskanie francuskie: 12x15kg, 12x17kg, 12x17kg, 12x17kg

Teraz wciagne swor ryz z tunczykiem przy jakims dobrym filmie pozdrawiam

DZIEN NIETRENINGOWY

DZIETA: TAK

- 1 POSILEK: owsiane z mlekiem

- 2 POSIELEK: ~150g makaronu + piers + sos sł-kw

- 3 POSILEK: koktail (twarog + banan + mleko + jogurt)

- 4 POSILEK: jajecznica (~50g ryzu + 3 jajka)

dziennik ostatnio "lekko" olany... niestety to wyniki sesji, jak i lenistwa. Treningi caly czas, dieta rowniez, bede staral sie w miare mozliwosci robic wypiski. A tak ostatnio nasunelo mi sie takie pytanie: chodzi dokladnie o to ze mam wolna przemiane materi (tak sadze, bo na grubsze posiedzenie chodze co 2-3 dni ) no i niewiem czy to raczej dobrze czy nie. Kojaze ze ludzie ktorzy maja szybka przemiane materii maja mniejsze sklonnosci do nabierania masy. A i jeszcze jedno. Na stosowania poprawnej diety zaczalem czytac (i powoli) praktykowac dopiero kilka miesiecy temu. Ustalilem swoje priorytety, ulozylem zbilansowana diete no i na skutki nie czekalem dlugo, od wakacji do dzis poszlo ~8kg, ale zatrzymalo sie na 80kg i koniec, juz od okolo miesiaca. Mialem zamiar dojechac do 85kg i wyrzezbic sie na lato, ale nei wiem czy to juz koniec na masowaniu czy musze jeszcze wiecej jesc... tymczasem shake i ide sie uczyc, pozdro wszystkim