co to może być?
przed chwilą robiłem strzała z irana w bara (igła 6 3,2 cm) , wszystko elegancko zaciądnąłem tloczek, poszły bąbelki czyli loozik, wbiłem, wyjałem igłę i zaczęła tryskać krew, leciala ciurkiem z 30 sekund, podłożyłem rękę pod kran i udało mi się zatamować krwotok.
Teraz mnie *****sko boli a w miejścu injekcji wyskoczył siny bąbel o średnicy okolo 1 cm?
przebiłem się przez żyłę czy jak?
ps. jeśli nie napiszę następnego posta w ciągu 30 min tzn. że i'm death
