mam problem z szerokoscia brzucha, nie wiem czy to skosne brzucha czy jak, dokladnie chodzi mi o miejsce poniżej motyli i powyzej pepka, wygladam w tym miejscu troche jak klepsydra nie mam tłuszczu a mimo tego w tym miescu jestem bardzo waski, jak zaczałem ćwiczyc skosne brzucha to robilem sie szerszy ale nizej niz bym chciał, jak ćwicze plecy to robia mi sie wieksze motyle, a nie chce budowac sylwetki ala kulturysta i takie cos mi sie nie podoba, dlatego zglaszam sie do was abyscie moze doradzili mi jakies cwiczenie ktore moze mi w tym pomoc, jesli bedzie trzeba wstawie fotke o ktore miejsce mi chodzi
troche to wszystko chaotycznie napisane ale inaczej nie umiem
pozdrawiam