wytrzymałość,mięśnie i psychika

Witam ponownie, jestem po rentgenie, okazało się, że mam lekką skoliozę ( o tym wiedziałem), no i lordoza pogłębiona, byłem wpierw z tym u lekarza rodzinnego to mówił, że dużo ruchu (głównie takiego aerobowego), ćwiczenia z obciążeniem własnego ciała też mogę ale mniej. Ciężarów najlepiej 0. Do specjalisty się udam jak to będzie możliwe, bo do niego się trochę czeka, a co do treningu to jak mam zamienić ćw na barki i biceps ? Może i teraz nie będę wgl ćwiczyć, poczekam jak się specjalista udzieli, ale tak czy siak jak już zacznę to bez jakiegokolwiek ciężaru pewnie to pytam. Pompki raczej nie bo już jest 5-6 serii, więcej nie da rady.Ekspander by chyba w tym wypadku też odpadał prawda?

Wstrzymaj się z treningiem i zacznij się po prostu ruszać, spacery długie itp. Po konsultacji ze specjalistą coś działaj, dopytaj się jakich ćwiczeń masz unikać itp.



Zmieniony przez - Viren w dniu 2011-02-03 22:29:42

Witam,jestem już po wizycie u lekarza,doktor zalecił mi zmniejszenie ćwiczeń, bo te bóle zapewne są spowodowane szybkim dojrzewaniem. Ciężarów 0. Ekspander mogę, ale dość rozsądnie, co do lordozy to proponował ogólnorozwojowo ćwiczyć i basen zalecił. W mojej miejscowości basenu nie ma, ale może załatwię dojazdy chociaż 1x tydzień. Dodał również, żebym wzmocnił mięśnie brzucha, co mnie zdziwiło iż to moja najsilniejsza partia i nie mam prawa na nią narzekać. Co do barków i bicepsów zapewne zacznę je robić lekko z ekspanderem. Co do tej przerwy, to faktycznie, zrobiłem sobie przerwę tydzień, i teraz co trening dorzucam nawet 2-3 pompki :O. Drążek dalej idzie opornie, ale jakoś idzie. Aa i co do tego ćwiczenia na prostowniki "unoszenie tułowia leżąc na brzuchu", czy to nie pogłębi mojej lordozy? Zapomniałem o to spytać lekarza. EDIT: Zapomniałem dodać, że mam 14 lat.

Zmieniony przez - SutSon w dniu 2011-02-13 18:41:24

Uu.

Masz ćwiczenia korekcyjne ?

Jak kazał zmniejszyć ćwiczenia to się dostosuj a najlepiej jakbyś sobie darował i zapisał się np. na jakieś sztuki walki, w tym wieku na pewno lepiej na tym wyjdziesz i lepiej cię to rozwinie.

Jak lepiej wyjdę ?? Ja wgl na siłownię nie chodzę i nie zamierzam na co najmniej rok/dwa. A Domatora raczej mogę. Sztuki walki u mnie też nie bardzo, zadupie ; /. Ćwiczeń korekcyjnych żadnych nie przypisał.

Eh, polscy lekarze. Masz możliwość konsultacji z rehabilitantem/fizioterapeutą aby doradził jakieś ćwiczenia korekcyjne ?

Ja od siebie mogę podesłać:

https://www.sfd.pl/TRENING_CORE__ćwiczenia_stabilnosci_ogólnej-t595150.html

https://www.sfd.pl/ZESTAW_ĆWICZEŃ_KOREKCYJNYCH_/Skoliozy,_lordozy_i_inne..._/-t533731.html

trening trzeba zmienić.

Generalnie to nie wiem, ale lekarz stwierdził, że to nie jest potrzebne. Powiedział, że mój kręgosłup intensywnie rośnie, a ja forsując go (nawet przez bieganie, pompki czy inne niewinnie wydające się ćwiczenia), mówił, że jeżeli obniżę intensywność, te mięśnie się uodpornią (w tym wieku zbyt silne nie są), i sam kręgosłup dojrzeje że tak powiem, to powinno mi się wszystko unormować. Tylko żeby na razie bez siłowni i intensywnych ćwiczeń, jak będzie bolał to po prostu trochę przystopować. A z treningiem jak? Ja myślę, żeby biceps i barki na ekspander zamienić, i ewentualnie korygować serie, bo i na nogi i na drążek/pompki trochę tego jest,a z resztą sobie poradzę.

Nie chciałbym ci źle doradzić.

Ale myśle, że podciąganie na drązku spokojnie moze zostać, nie wiem jak z żurawiem.

Unoszenie tułowia możesz wywalić jeśli chcesz.

Barki, biceps i triceps mógłbyś robić na ekspanderze.


Obciąc serie by też pasowało.

No to tak, co do żurawia to faktycznie to ćwiczenie daje ostro popalić na tyle uda, ale jednak te plery mnie bolą przy nim, co za niego najlepiej dać? Bo i z łyd na nim tracę bo i na łydki też dobre. Co do unoszenia tułowia, to na pewno prostowniki po nim czuję, a że prostowniki też są na dolnym odcinku kręgosłupa to i tam bolą, i muszę sam wyczuć czy to one bolą czy ten kręgosłup, więc nad nim się zastanowię. No i barki i biceps z ekspanderem, triceps to te pompki bo mi bardzo pod pasowały, nogi zakładam na taboret trochę wyższe niż łóżko i jadę.

Za żurawia w twoich warunkach to jedyne co mi przychodzi na myśl to uginanie nogi stojąc na podwyzszeniu z cięzarkiem przywiązanym do kostki.

W pompkach w podporze tyłem nie opuszczaj się za nisko.

Musisz sam wyczuć co możesz a co nie - ogranicz liczbe serii na razie.