UFC 126 - wyniki i dyskusja po gali

Może Vitor zasłabł od smrodu stopy Silvy

A tak na poważnie szkoda Vitora, bardzo mu kibicowałem. Anderson Silva to prawdziwy mistrz. Szacunek.

No i niedzila popsuta Eh Silva jeszcze ponosi pas długo raczej. Pisałem już kiedyś, że Jones daleko zajdzie (choć na początku było widać tylko jego dobre zapasy). Martwi mnie też właśnie to, że Shogun będzie miał ciężko, ale wpierw zestawiłbym jeszcze Jonesa z moczopijcą. idzie ssać resztę walk

Jaki geniusz? Dajcie spokój, Zwykły fart i tyl, Vitor obijał Andersona gdy ten pajacował znowu.

Gdzie tam widziales jakies obijanie ?

Szkoda, ze walka tak krotko trwala i tyle.
Wielkie spuszczanko bylo na forum przed gala, a tu nic specjalnego - niestety.

gala ogolnie srednia - jak zwykle marketing przerosl rzeczywistosc, z tego co juz zobaczylem:
jones-bader - bader wogle nie podjal walki, przegral glownie w psychice nie mial zadnych argumentow-jak tak ma wygladac jedenz lepszych prospektow w ufc to zal... jones z kolei to talent pierwszego sortu spokojnie walka o pas nastepna moze byc

kid yamamoto - porazka i nuda

forrest - franklin - niby ciekawie ale wszytsko na srednim poziomie

vitor - silva - tak to jest jak sie pierwsza walke w 185 w ufc dostaje od razu o pas, obecny vitor nie mial zadnego interesu walczyc z silva tego wieczoru nie ten poziom nie ten etap. dywizja 185 sie oficjalnie wyczerpala ciekawe co dalej.

Hehehe nie no padlem jak zobaczylem walke Silvy z Vitorem^^ Nie ma co komentowac, po prostu pogrom.
Jones oczywiscie nie zawiodl, koles jest niesamowity. Szczerze mowiac to nie wiem komu bede kibicowal jak zmierzy sie z Shogunem, bo do tej pory Shogun to moj ulubiony zawodnik MMA bez podzialu na kategorie wagowe. Chyba jednak zostane przy Shogunie ale bedzie mial nieziemsko ciezko, bo zasieg Jonesa mowi sam za siebie.
Reszty jeszcze nie widzialem bo dopiero mi sie gala sciaga, te 2 walki na mma core wypatrzylem.

Silva jest niesamowity !!! Szczerze mowiac to sie zawiodlem ze tak szybko walka sie skonczyla, liczylem na 2-3 rundy a tu skonczylo sie szybko jak Cain - Brock. Pozostale walki szalu nie zrobily, Bader mnie zawiodł bo nie mial nic do powiedzenia.

To mnie rozyebalo