Porównywanie Stylów

Witam !
Jestem tutaj nowy i przede wzystkim chciałem się z wszystkimi przywitać. Ćwiczę Tae Kwon Do ITF już ponad 7 lat, a do tego miałem kontakt z różnymi stylami i wiem coś niecoś na te tematy.
Do zapisania się na to forum skłonił mnie fakt, iż wiele postów (nie tylko w tym dziale) poświęconych jest zagadnieniu "Który styl jest lepszy ?"
albo "Widziałem filmik ... vs ... wygrał ... wobec czego to jest lepszy ten styl".
Moim zdaniem nie można, a raczej nie da się porównywać stylów w ten sposób, wygrywa konkretny człowiek ze swoimi umiejętnościami, które nabył przez lata treningów, odpornością psychiczną itd, a nie styl...
Nie można tez powiedzieć że po roku ćwiczenia np. TKD będziesz lepszy od kogoś kto przez rok ćwiczy karate, tu także jest wiele czynników decydujących o tym kto będzie lepszy ew. kto wygra.
A zupełnie dobijają mnie stwierdzenia typu: "Podobno po 6 miesiącach ćwiczenia ... robisz szpagat, a po 9 łamiesz głową cegły"- Ludzie !! żeby robić szpagat nie musisz nic ćwiczyć specjalnie, wystarczy że ponaciągasz się w domu, to naprawdę nie zależy od stylu tylko od Ciebie, twoich chęci i zdolności...
Ufff ! Trochę się rozpisałem, ale musiałem coś powiedzieć na ten temat.
Jeszcze raz witam i zapraszam do dyskusji.

"Aby wygrać- doprowadź swego przeciwnika do wściekłości, a sam zachowuj spokój..."

My to mamy te miksy w kyoku.
Mamy kyok, do tego mamy raz w tyg. (niedziela) boks + bjj (czasami razem, a czasami 1 caly trening na to, a potem na tamto).
Do tego mamy pomieszczenie (akwen) w którym oprócz siłki jest duzo miejsca i materace i tam mozna oprucz popakowania posparowac lub przećwiczyc elementy chwytane z bjj (nieoszukujmy sie raz w tyg. to zdecydowanie za mało)

Witam.
Takie tematy byly juz tu wałkowane wiele razy.
I to jest kolejny temat ktory wywola tu zaraz sporą kłótnie.

boro

Troop - chciałbym, żebyś miał rację - i masz ją ale niestety tylko w limitowanym wymiarze. Prawda jest taka, że wygrywa ten, który narzuci przeciwnikowi taki system walki w jakim czuje się lepiej niż przeciwnik. W efekcie grapplerzy judoków, judocy pokojują kickboxerów, kickboxerzy karateków knockdownowych a knockdown pokonuje tradycyjnych. No i tak to będzie zawsze...

PANKRATION - all powers combat !!!

Kto wie moze kiedys sie zmieni

"Nie ma odpornych na ciosy, są tylko źle trafieni"
10 Dan Kosolokaikan Karate

Witam Cię na SFD
Co do Twoich stwierdzeń odnośnie styli, to powiem tyle, że walczy człowiek, nie styl. Ale człowiek ten musi coś wykorzystać w walce i tym co wykorzystuje jest to czego się nauczył na treningach.
"Nie wbijesz gwoździa kawałkiem drewna"
Znaczy to, ze nie wygrasz jeśli będziesz używał czegoś co się do walki nie nadaje. Wyskoczysz z TKD na dobrego chwytacza - rozwali Cię. Wyskoczysz z TKD na Aikidokę - Ty go rozwalisz. Oczywiście, zawsze może się zdażyć, e przeciwnik będzie skończonym d****em i rozwalisz zapaśnika. Ale na takich nie trzeba nic ćwiczyć
Reasumując, człowiek bez odpowiedniego sprzętu nie wejdzie na Mount Everest, ale jeśli użyje tego co trzeba i jak trzeba wejdzie. Tak samo jest z walką...

___________________________
Naczelnik "Styli Tradycyjnych"
Banzai Ban-10K
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

A ja zarzuce linkiem:

https://www.sfd.pl/Topic.asp?topic_id=37100&forum_id=127&Topic_Title=&forum_title=Grappling

Tu masz naprawde obszerna dyskusje na powyzszy temat po ktorej i tak kazdy obstaje przy swoim

Pozdrawiam

A ja tam przypomne o tym co stare jak świat i chyba każdy juz o tym wie. STYLE SIĘ ŁĄCZY!!!!!!!!!!!! Ja np. sobie ułożyłem plan chyba na 5 lat, obecnie ćwiczę KK, od przyszłego roku pochodzę na Boks, za 2 lata zamiast boksu będzie BJJ, i w tym zestawie zostanę, a więc KK+Bjj no i może jeszcze Capo, ale o tym pomyślę, chyba nieźle co nie????

Wszystko co liczy się, to to co się liczy... Dla mnie są to dziewczyny, czyli fajne dupcie i pare innych rzeczy. A czym to jest dla ciebie

roni_IFK jak pewnie zauwazyles nie kazdy ma czas i pieniadze zeby trenowac 3 style i chodzic na 6 treningow w tygodniu po 2 godzniy kazdy a ja sie tam zgadzam z autorem i nawet kopsne mu soga mozecie sobie na mnie najezdzac ze tradycyjne to l\blee a ja jak zwykle to oleje zreszta chlopki nie klocmy sie juz
pozdro dla wszystkich wojownikow

http://www.kungfu.z.pl
"TRZYMAJCIE MNIE W PIĘCIU BO ZABIJE DZIESIĘCIU"

Nie mam zamiaru chodzić na 3 rzeczy naraz, tylko odstępy, ale nie stety nie mogę zaprzeczyć co do racji autora postu. Jest jak jest i nic tego nie zmieni

Wszystko co liczy się, to to co się liczy... Dla mnie są to dziewczyny, czyli fajne dupcie i pare innych rzeczy. A czym to jest dla ciebie

Żebyś się ździwił mój kumpel chodzi na 3 rzeczy na CAPOIERE na KUNG-FU i na darmowe zapasy...
On jest spox robi 3 wychwyty zakończając saltem w tył...
Połączył Kung-fu Styl modliszki z capoiera... na coment kazdy by mu zazdrościł boże za***iście to wygląda...nagraliśmy go z kumplem na kamere
z kamery na kompa i wysłaliśmy jakiemuś synkowi na stronke jutro podam link bo mi się nie chce tera szukać...

"Nie popadaj w dumę. Skromność jest mądrością. Pycha - ignorancją.
Unikaj spadającej skały, uciekaj, gdy przeczuwasz niebezpieczeństwo.
Nie postępuj nierozważnie; woda zawsze podąża w dół".

o przyznam, że mnie to zainteresowało, jedynie do capo nie jestem taki pewien, ponieważ mój kuzyn który to ćwiczył 3 lata, doprowadził się do kalecta, coś z kręgosłupem, zgniecenie czegoś tam, już nie pamiętam, 6 miechów lerzy w wyrze, problem z chodzeniem i wogóle, jakaś akrobacja, coś zrobił nie tak, może nie rozgżany ale zawsze jest... Cóż niebezpiezstwo związane ze sportem

Wszystko co liczy się, to to co się liczy... Dla mnie są to dziewczyny, czyli fajne dupcie i pare innych rzeczy. A czym to jest dla ciebie