Rygorystyczny obóz odchudzający...

Witam!
Czy zna ktoś jakiś obóz odchudzający o maksymalnym poziomie rygoru. Najlepiej jeśli byłby to rygor porównywalny do woja ;) Ale tak poważnie to interesuje mnie coś takiego na lato 2011, latem będę miał 19 lat wiec coś w takim przedziale wiekowym. Jestem z WLKP więc najlepiej organizowany przez kogoś z WLKP aby nie było problemów z transportem. Proszę o jakieś porady...

żadnego dukana
https://www.sfd.pl/[ART]_Uderz_w_Dukana__jak_spieprzyć_sobie_zdrowie-t679878.html

co ty chcesz jeść jak nie proste posiłki? posiłek robiony 2 godziny?

amfe? kóźwa człowieku pokochało cie? walnij sobie dietanabol i treningobolon to schudniesz

czy na każdy dzień musisz układać coś innego? ja od dłuższego czasu jem prawie tak samo, tylko warzywa się zmieniają

A po co ci aż taki obóz zamknięty? Nie dasz rady samemu narzucić sobie rygoru? Wiem, że może to być trudne, ale da radę to zrobić No i ile taniej

no, zeszłej zimy sobie narzuciłem, schudłem 16kg, zostało tylko 4 nadwagi wiec było ok, ale jak mnie efekt jojo dopadł to rozgryzłbym kawał cegły z głodu gdyby niczego innego nie było... Teraz próbuję z tą dietką Dukana ale z dziwnych przyczyn po 15dniach nie ma żadnego spadku (no 1kg)... Wiec muszę zostać zamknięty pod okiem specjalistów... :)

Głodzenie się, to najgorsze co może być. Efekt jojo murowany. Spieprzyłeś sobie w tym momencie metabolizm, więc i dunkan nie działa, gdzie ludzie chudną od ketozy, ale da się to naprawić. Do lektury https://www.sfd.pl/[art]_PIERWSZA_REDUKCJA__PRZYGOTOWANIE_DO_DIETY.-t681908.html 

Zadzwoń do Auschwitz.

Nie głodziłem się, byłem u dietetyka który dał mi dietę dopasowaną do mnie, o głodzie nie było mowy

Ale sam piszesz o efekcie jojo. Spróbuj sam wyliczyć zapotrzebowanie i ułożyć dietę. Potem w dziale trening odpowiedni trening i jedziesz. Włącz aeroby a powinno być dobrze

Niestety ale sam próbowałem wiele razy układać i wychodziły mi proste i niesmaczne posiłki + wiele niejasności, w dodatku jeśli zaczynam ograniczać to co lubię (piwo, słone przekąski) to zazwyczaj kończy się to tak jak z ćpunem na odwyku- nadrabiam w jeden wieczór... Sam sobie nie poradzę...

Mimo wszystko proszę o jakieś info na temat takiego obozu jak w temacie...

Wpisz sobie w Google i tam jest wszystko. Sorry, że tak piszę, ale ja w 15 s znalazłem kilka ofert

PS nie lepiej wyjechać gdzieś dalej? Miałbyś większą motywację - tak mi się wydaje. A przy okazji zobaczyłbyś trochę Polski

JaxDraken, bo redukcja, to nie przyjemność. Im większa monotonność tym lepsze efekty. Na takim obozie będziesz zapieprzał na samych marchewkach i butelce wody. Efekt jojo jest zawsze przy powrocie do starych nawyków i wszelkiego rodzaju dietach typu głodówki, czy 1000 kcal. Z dietą zostaje się na całe życie, jeżeli chcesz mięć wymarzoną sylwetkę. Nie ma tak dobrze, że pomęczysz się 2-3 miesiące, a potem wracasz do jedzenia schabowych, bigosu, ciast itd. Dochodzisz do formy i w tym momencie powinieneś mieć jakieś nawyki. Piwo to nic złego, jeżeli robisz to raz w tygodniu i nie przesadzasz. https://www.sfd.pl/Piwo_a_masa_by_Ambroziak_-t643371.html

Zmieniony przez - Ludi_ w dniu 2011-01-21 14:58:26