Taekwondo cz karate shotokan ???

Oczywiście nie mówię o walce sportowej

___________________________
Naczelnik "Styli Tradycyjnych"
Banzai Ban-10K
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

Gizmo - płytka doszła, jeszcze dokładnie nieobejrzałem.
OLO - z tymi walkami bez zasad to sam wiesz jak jest - jakies maty, nie wolno włożyc paców tu czy tam, kopnąc tu i uwdzie .... czyli zostają głównie fizyczni. Obejrzałem K-1 - technika trzeciej ligi z kick-boxingu - ani ręce, ani nogi nie sa dopracowane. Więc niby co miałoby mnie przekonać ze jest to skuteczniejsze jeżeli nie technika? Siła? Do tego nie trzeba trenować sztuk walki. Tam rządza gabaryty. Więc mnie to nie zachwyca. I nie przekonuje.

IRAS

Nie mówiłem tylko o walce na macie ale i o tak zwanych solówkach na trawniku po szkole
Co do K-1 to jest tak, że jeśli się walczy na full, to na pewno się traci wiele z techniki Do tego dochodzi jeszcze specjalizacja tych zawodów. Walki są strickte uderzane, więc jak wiadomo dominuje tu brutalna siła. Vide walki Boba Sappa Co innego, jeśli zakres regół się zmniejsza, jest dozwolony parter, rzuty, uderzenia, chwyty... Im mniej reguł, tym większą rolę odgrywa technika i umiejętność analizy sytuacji podczas walki. Vide Bob Sapp, który dostał od dwa razy mniejszego Minotauro
Ale jakby nie było zawdy to zawody i chociaż takie jak UFC czy PRIDE mogą, jeśli sie uprzeć, symulować walkę uliczną, to zawsze będą ograniczone zasadami...
Ale trochę odbiegamy od tematu. Generalnie chodzi mi o to, że są techniki, które nadają się do walki sportowej i są takie, które nadają się bardziej na ulice. Jedna oczywiście nie wyklucza drugiego, ale trzeba umieć wybierać co gdzie się może przydać a co jest zbędne/niebezpieczne dla wyprowadzającego technikę. Na pewno do kopnięć niesportowych zaliczyłbym kopnięcie w krocze. Ale czy sprawdza się na ulicy? Tak. Do sportowych zaliczyłbym tobi-ushiro-mawashi(kopnięcie obrotowe zagarniające po wyskoku). Sprawdza się na zawodach? Sprawdza. Sprawdza się na ulicy? Nie. Do kopnięć, które i tu i tu świecą tryumfy zaliczyłbym lowkick. Sprawdza się? W każdej sytuacji Piszę o nogach, ale równie dobrze mógłbym o rękach. Niesportowe, ale sprawdzające się na ulicy to na przykład łokieć na twarz. Sportowe, ale na pewno nie sprawdzające sie jest piącha z wyskoku. Tu i tu sprawdza się taki lewy prosty.
Dlatego należy wiedzieć, co można ze swojego stylu użyć w odpowiedniej sytuacji. Jak so zrobić?Najlepiej sprawdzić w praktyce, co się sprawdza a co nie a to możemy poćwiczyć na sparringach. Im mniej zasad, tym bardziej "życiowy" będzie taki trening. Nie działają wysokie kopnięcia? Nie zadziałają take na ulicy. A samej walki jak wiadomo najlepiej uczyć się walcząc.
I tak to mógłbym ciągnąć i parę stron zapisać, ale mi sie nie chce, dlatego przerwę w tym momencie

Pozdrawiam.

___________________________
Naczelnik "Styli Tradycyjnych"
Banzai Ban-10K
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

Przeceniasz wartość low kicku – sprawdziłem na kombacie . Jest silny, ale troche za wolny, dochodzę z łapami do twarzy przeciwnika; piącha z wyskoku sprawdza się, o ile znasz wersję niesportową , różni się wykonaniem ... pomocne jest jeżeli oponent trzyma wysoko gardę.

IRAS

To jakie kopnięcie jest wedłóg Ciebie najlepsze jak nie lowkick? Lowkick oczywiście nigdy nie będzie szybszy od prostego, ale wedłóg mnie nalezy do ścisłej czołówki "the best of" z technik nożnych. No, na drugim miejscu dałbym kolano
A techniki ręczne z wyskoku? Na pewno wole przy walić z ziemii

___________________________
Naczelnik "Styli Tradycyjnych"
Banzai Ban-10K
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

Dla mnie z technik noznych "the best" jest kolano w twarz (po uprzednim zlapaniu za wlosy ). Dobre, a niestosowane na zawodach jest tez znane przez kazdego walniecie "z czuba" z rozbiegu-proste i nie wymaga rozciagania. Low kick? Patrzac na to co dzieje sie na zawodach wydaje mi sie, ze jest za***isty ale chyba trzeba najpierw sie go nauzyc bo jak probowalem to robic z bratem to efekty sa raczej marne.

Pozdrawiam

jak zwykle Gizmo imponuje mi swoim obiektywizmem i generalnie dobrze oddał to co myśle na ten temat. jeżeli chodzi o efektowne kopnięcia na ulicy to zdecydowanie odradzam, ale przypomniał mi sie wypadek sprzed kilka lat kiedy czarny pas tkd zabił nożownika właśnie kopnieciem zwanym axe kick. po wielu lataCH treningu wykonanie strickte sportowej techniki na ulicy nie sprawiło mu większego problemu. zapyta ktoś ale przecież taka technika grozi kontuzja. fakt dla większości ludzi i owszem, ale ci którzy trenują tak długo, że możemy powiedzieć że osiągają w tym mistrzostwo (tzn. nie pare sezonów i to tylko wtedy gdy czas pozwala) nie mają większych problemów z wykonanien szpagatu bez rozgrzewki totez ich przygotowanie do wykonania tego typu technik jest o niebo większe niż dla nowicjuszy czy choćby klientów cwiczących pare lat i sądzących że coś umieją. jeszcze jedna dygresja, o przyznawaniu stopni uczniowskim w polskim tkd (ITF) można by juz książke kryminalno- komediową napisać, jedno jest jednak dla mnie pewne i jestem o tym święcie przekonany, kilka osób egzaminujących w Polsce na stopnie mistrzowskie nie da z tego zrobić popeliny, tzn naprawde w naszym kraju czarnego pasa nie przyznaje sie byle komu, a taki klient to naprawde master w tym co robi (tutaj mówie do OLa który zazwyczaj lubi miec lekko wysmiewczą opinie, aby spojrzał na wymogi egzaminacyjne na oficjalnej stronie związku), nie spotkałem sie żeby czarny pas (podkreslam polski, bo widziałem zagraniczników i bywało śmiesznie)był leszczem, każdy prezentował conajmniej wysoki poziom, ale to chyba wynika z tego że Polska to wciąż elita swiatowego tkd (ITF oczywiście). i spotkanie z takim klinetem posiadającym dan do przyjemnych by nie należało, bo po zazwyczaj około 6-7 latach trenowania (to przeciętnie najkrótszy czas zdawania na pierwszy mistrzowski stopień) każdy dochodzi do wniosku co mu sie przydaje, a co nie na ulicy. no i jeszcze jedna sprawa naprawde wielu mistrzów przeezuciło sie na kicka ( i nie tylko kicka ) część zostało trenerami, wieleokrotnie zdarzało sie (mówie o Polsce) że ex taekwondocy zdobywali mistrzostwo kraju w kicku właśnie
pozdro i sorry że tak długo

,,każdy cios w realnej walce musi być śmiertelny"- gen Choi, twórca tkd

"do OLa który zazwyczaj lubi miec lekko wysmiewczą opinie"
Czego ja sie dowiaduję o sobie

___________________________
Naczelnik "Styli Tradycyjnych"
Banzai Ban-10K
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

"Dobre, a niestosowane na zawodach jest tez znane przez kazdego walniecie "z czuba" z rozbiegu-proste i nie wymaga rozciagania. "
To znaczy się, że co? Dyńka z rozbiegu

___________________________
Naczelnik "Styli Tradycyjnych"
Banzai Ban-10K
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

jamajka: masz racje ,po wielu latach treningu szpagaty bez rozgrzania to jak buleczka z maselkiem ,a ta obrotowka takiego mistrza na ulicy jest nie zastapiana bo nikt do niego nie podejdzie ,bo jak tylko sie przyblizy jakis zapasnik (bez obrazy) to...siek I WLASNIE TO KOCHAM W TAEKWONDO

OLOKK: tak na marginesie:dynka z rozbiegu i z obrotu no i z salto mortale to marzenie kazdego taekwondeki ))

a tak w ogole to ja bym proponowal do najskuteczniejszych i w sumie do prostych technik dwti-chagi w podbrodek lub w nos .jak tam trafisz to koniec .., a jak trafisz w tulow to koleszka na metr leci , i zadna garda nie pomoze

pozdrawiam figterow

libre