UFC 126: Silva vs Belfort! 05.02.11

mam nadzieje ze vitor go rozniesie:P
ale na jones vs bader jestem podzielony na maksa:P

Sami niepoprawni optymiści tutaj. Silva jest zdecydowanym faworytem.

No właśnie chyba tylko ja tu jestem za Andersonem (no i Ty Menagerz )

Jest różnica między byciem "za" w sensie kibicowania komuś, a przewidywaniem, że wygra.

Ja jestem za Belfortem, i myślę, że ma dużą szansę wygrać... Ale nie więcej niż 50% pewnie i ankieta nawet tak wygląda.

Vitor jest on fire ostatnio nawet Jezus go wspiera , a Anderson nie bardzo. Walka z Sonnenem była dość niepokojąca w jego wykonaniu, wprawdzie wygrał przez poddanie, ale z drugiej strony Chael jest dość podatny na takie rzeczy. Twierdził też, że miał kontuzję, ale ja coś w to nie wierzę

Jak Anderson się nie obudzi to polegnie i to szybko. Jeśli wyjdzie w oldskulowej formie to będzie ogień i wtedy wszystko jest możliwe.

klocilem sie ostatnio z kumplem na bani, ze moze byc to wielki powrot phenoma, jakby sie tak stalo, to bedzie kosmos...

licze na phenoma z calych sil, chociaz nie mam pojecia czego mozemy sie po nim spodziewac.

Moje typy na dwie walki:
Bones vs Bader
Zwycięzca Bones, ten koleś moim zdaniem to jest arcymistrz zaskakiwania. Wszystko co robi wygląda tak, jakby przychodziło mu z wielką łatwością. On się delektuje walką

Jeżeli Bader nie będzie chciał go wymęczyć na glebie, to Bones pokaże klasę, a przez jego umiejętności techniczne i zagrania z "rękawa" walkę będzie się oglądało pięknie

Silva vs. Belfort
Obstawiam Belforta. Silva wygląda pięknie na tle rywali, którzy nie mają szybkości. Jednak Belfort to całkiem inna klasa przeciwnika. On nie dość że ma szybkość, to jeszcze do tego niesamowite *******nięcie. Belfort ma problemy z zapaśnikami, ale Silva nie lubi obalać, także tutaj obstawiam walkę w stójce. Stawiam na to, że walka skończy się przed czasem, zaraz po tym jak Belfort wybada Silvę i trafi go jednym ciosem z zaskoczenia, a potem już w swoim zwyczaju dokończy dzieła zniszczenia.

no jesli chodzi o walke jonesa, to rowniez jak kolega wyzej
wogole uwazam bonesa za przyszlosc mma. ten chlopak wg mnie w ciagu 3lat pozamiata lhw, i hw ale to moje osobiste spostrzezenia.

Ja jednak jestem za Spiderem. Chcę żeby miał cały czas pas MW dopóki GSP w końcu podejmie decyzje że idzie do średniej. Wtedy mam nadzieję zobaczyć walkę o nr. 1 p4p na świecie

Belfort przegrał w stójce z Liddelem, a to uderzacz o klasę albo i dwie gorszy od Andersona. Nie lubię Pająka, ale w formie to najlepszy, a co najmniej jeden z dwóch najlepszych stójkowiczów w całym mma.

GSP vs Silva to by była największa walka w historii zarówno z sportowego jak i marketingowego punktu widzenia.