Co z Pudzianem?

Uderzeń w stójce niewiele z jego strony. Niestety Mariusz nie myśli walcząc, patrząc na niego w walce lub nawet w wywiadach bezpośrednio po niej jest w jakimś transie ;) Dziwne spojrzenie, brak koncentracji, działa pod wpływem impulsu. Musi nad tym popracowac.

Właśnie zapomniałem wspomnieć o kimbo i thompsonie.
Co do Hong mana to wynik wydaje się oczywisty, lepiej żeby do tej walki nie doszło.
Tak samo walka z kimbo slicem, do której według mnie nie dojdzie.
Gdzieś czytałem że Slice ma teraz kontrakt na 4(?) walki bokserskie.

Natomiast z J.Thompsonem myślę że są dosyć spore szansę.
Swoje ostatnie 3 walki przegrał, w tym z J.Kawaguchim.




Zmieniony przez - Fuuun w dniu 2011-01-09 12:56:16

Walka z Thompsonem jest już raczej mało prawdopodobna. Niech narazie trenuje, na dobre mu to wyjdzie.

Na KSW 15 ma go nie być bo to podobno ma być gala dla zawodników a nie gwiazd. A że KSW robi 2-3 gale w roku, a mają wyłączność na Pudziana w Polsce to jeszcze poczekamy, chyba że właśnie stany, ale na razie nic nie słychać.

na KSW 16 pewnie wystapi, organizatorzy chca zwiekszyc zainteresowania w sposob plynny tj. dwie gale z pudzianem, jedna bez, jedna znow, potem bez itp. zeby liczbe stałych fanow zwiekszac stopniowo z gali na galę

. sory nie ten temat, post do usuniecia

Zmieniony przez - raKhu1 w dniu 2011-01-09 17:05:56

EDIT:
Mariusz Pudzianowski planuje stoczyć 4 walki w 2011 roku. Dwukrotnie będzie stawał do walki w galach organizowanych przez federację Moosin z której jedna odbędzie się w Australii, a druga prawdpodobnie w „mieście aniołów” czyli w Los Angeles. Potencjalni rywale popularnego Pudziana nie są jeszcze znani. Prawdopodobnie „Dominator” na gali Moosin będzie walczył w grudniu br. Nie do końca wiadomo jednak z kim, a spekulacjom nie widać końca. W federacji KSW Mariusz Pudzianowski ma zakontraktowaną jeszcze jedną walkę, którą stoczy w maju 2011. Czy Pudzianowski zgodzi się na przedłużenie kontraktu z KSW? Tego jeszcze nie wiadomo, a sam zainteresowany nie wyraził na ten temat jednoznacznej opinii. Na wszystkie odpowiedzi przyjdzie nam zatem poczekać. Kibiców MMA interesuje również fakt, dlaczego Mariusz Pudzianowski unika konfrontacji ze swoim odwiecznym adwersarzem Kamilem Bazelakiem, który przy lada okazji prowokuje „Dominatora” do walki? Przecież taki pojedynek cieszyłbym sie olbrzymim zainteresowaniem fanów obydwóch zawodników, a także innych osób postronnie obserwujących burzę medialną jaką wywołuje Bazelak. Z ostatniego jednak wywiadu jakiego udzielił właściciel federacji KSW Maciej Kawulski wynika raczej, że do takiej walki nie dojdzie. Przyczyny nie są znane.

Zmieniony przez - Agresst w dniu 2011-01-09 21:08:25

Odnośnie Bazelaka - abstra***ąc od tego "kto kogo" to Pudzian dobrze robi go ignorując. Prawda jest taka, że Pudzian ma pewną markę(bardziej marketingową niż sportową) i każdy chce się wybić na jego plecach na większe wody. Bazelak chciałby uszczknąć coś z blasku reflektorów które zawsze są wokół Pudziana. Niech się lepiej do roboty weźmie i buduje swoją pozycje własnymi siłami. Dla Pudziana walka z nim to byłby "krok w dół" i obaj o tym wiedzą.

Panowie to post o Mariuszu, prosze nie pisac o p. Bazelaku, bo bede banowal.

Walki z Bazelakiem by nie kupił,bo ten go chyba szczerze nie lubi,od zawsze w jego cieniu jako zawodnik strongman,teraz jako zawodnik mma,wiec pewnie Bazelak by go sklepal i tyle by bylo z walki i z fejmu Mariusza

Co do samego Mariusza,no to juz raczej takiej walki jak z Sylvia nie zobaczymy,bo skonczyla by sie tak samo
Biorac pod uwage jego zapal do spiewu i innych ciekawych spraw procz treningow, przeciez jest jeszcze tyle rzeczy do sprobowania,taniec na lodzie,gotowanie na ekranie,ping pong master cup,wiec obstawiam walki z kelnerami albo jakimis freak'ami w 2011,2012,2013. . .