Szacuny
0
Napisanych postów
132
Wiek
32 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
1445
to skoro jesteś taki zayebisty to czego się obawiasz ?
jesteś szybki że nawet cie nie trafią, to tylko ty bedziesz naparzał: ale pamiętaj ze na ulicy walka nie musi się odbywać w stójce,
a obalić kolesia który nie ma zielonego pojecia o zachowaniu np. podczas podchwycenia nogi nie jest problemem.
Szacuny
1
Napisanych postów
27
Wiek
34 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
296
Ja się nigdy nie biłem na ulicy :) Nikt mnie nie zaczepiał ale także nie cwaniakuje i nie podbijam czy ktoś ma jakiś problem. Tak na prawdę nie lubię się bić hehe. Może na prawdę obawiam się że dostanę w ryj bo nigdy wpierdól nie dostałem?! Stąd moje pytanie o psychikę i układanie walki w myślach.
W piątek miałem pierwsze dłuższe sparingi na treningu. Walczyłem z dwoma kolesiami którzy zdobywali jakieś tam medale mistrzostw śląska czy tam Polski. Nie dopytywałem się ;) Oboje ćwiczą boks ponad rok z tym że jeden waży 50 kg, a drugi 65 kg. (w czasie sparingu ważyłem 66kg) Wspomnę także, bo nie można o tym zapomnieć że jestem od nich dużo starszy, ale do rzeczy.
Ten lżejszy ma cały spuchnięty nos, oczywiście nie chciałem tego ale tak wyszło. Troszkę więcej po boksowałem z tym 65kg, i chwyciłem dwa proste na nos, na szczęście nie było opuchlizny. Zastanowił mnie fakt o czym nawet trener wspomniał, że ten co ważył 50kg (szybki i kondycje w c*** ma) powinien mnie "oszukiwać" w ringu, prosty i odskok. A bodajże dwa razy wyprowadziłem mu trzy lewe proste w jednym ataku zanim zdążył zamknąć gardę bądź "uciec" ode mnie. Były to moje pierwsze treningi, a trener nie wierzył mi, że nigdy wcześniej nigdzie nie trenowałem. Wnioski zostawiam wam, a czekam na odpowiedzi do pytań z pierwszego posta ;)
Szacuny
6
Napisanych postów
504
Wiek
41 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
4605
Jak wzmocnić swoją psychikę w takiej walce? Jak być pewniejszym siebie? Myślałem nad jakiejś testowej walce na pięści z jakimś dresem który podburzy, ale jak na złość nikt mi jeszcze nie groził ani nie chciał wyskoczyć na solo(...)
Co się dziwisz, skoro z tak krótkim stażem treningowym napier***asz mistrzów Śląska, Polski i Bóg jeden wie czego jeszcze...
Jeśli tak bardzo pragniesz testów z zakresu walki ulicznej to zacznij zaczepiać/bluzgać jakiegoś bramkarza z klubu lub dyskoteki - na pewno nie odmówi ci "sparringu"...
Szacuny
10
Napisanych postów
878
Wiek
34 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
40578
Mam 20 lat, budowa muskularna, jestem niski 173 cm 70 kg wagi, szybki, zwrotny, dobry refleks i unik jak na amatora boksu. Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale często w głowie układam scenariusz walki, jak uderzę, kopnę itp. chodź wiem że nie powinienem tego planować bo przeciwnik także nie stoi w miejscu. Wydaję mi się że popełniam błąd, co Wy na to? Wszelakie rady mile widziane ;)
Wszystko znajduje się w twojej głowie, chociaż walka uliczna to nieporozumienie moim zdaniem, ale jak chcesz komuś coś pokazać, czy udowodnić to można chyba dojść do tego w bardziej ludzki sposób, no ale jak juz chcesz się bić i sam inicjujesz pojedynek to popracuj nad swoją psychiką, bo z tym nikt z nas się nie upora oprócz ciebie
"Schowaj miecz swój do pochwy, bo wszyscy, którzy za miecz chwytają, od miecza giną."
Mat 26, 52.
Szacuny
0
Napisanych postów
14
Wiek
30 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
545
Dostaniesz kilka razy wpier... kapniesz sie ze morda to nie szklanka, nabierzesz pewnosci.
Podczas walki dostaniesz po pysku w****... sie i bedziesz sie chcial zemscic, wygrasz ty albo on.
Proste.
"Odważni nie żyją wiecznie, Ostrożni nie żyją wcale"
Szacuny
1
Napisanych postów
27
Wiek
34 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
296
Chciałbym udowodnić coś sobie :) Z walką w ringu nie mam problemu, gorzej na "ulicy" bo nie miałem z tym styczności. Może po prostu nie jestem przygotowany psychicznie do bólu dlatego, że nigdy nie dostałem po mordzie ?!
Szacuny
2343
Napisanych postów
30730
Wiek
41 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
271512
może
a co,tak mało ambitny jesteś ze jedyne co se chcesz udowodnić to to czy potrafisz komuś dac w mordę na ulicy? to już nie ma lepszych rzeczy do udowadniania przed samym sobą?
1
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"