SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

staw skokowy - moja historia - prosze o pomoc

temat działu:

Zdrowie i Uroda

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 3108

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 38 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 674
witam wszystkich,

prosze o wszelkie rady/opinie co do mojego przypadku, bede bardzo wdzieczny za kazda pomoc, gdyz naprawde nie wiem co powinienem zrobic, a moja sytuacja jest dla mnie absolutnym dramatem jako dla osoby "uzaleznionej" od sportu i poczucia sprawnosci.

pokrotce - na poczatku czerwca (prawie 5 miesiecy temu) doznalem urazu stawu skokowego podczas meczu pilki noznej. stopa zostala wygieta z bardzo duza sila w bezposredniej walce o pilke, natychmiast dostalem duzego obrzeku ktoremu towarzyszyl bardzo silny bol. kostka zostala na miejscu obandazowana i schlodzona, a nastepnego dnia poszedlem na przeswietlenie rtg - nie wykazal zadnych zlaman, a wg. lekarza byl to uraz stawu skokowego (niestety nie znam szczegolow ze wzgledu na bariere jezykowa, zdarzenia mialo miejsce zagranica). jakkolwiek, mimo ze ledwo moglem kustykac i oczywiscie nie moglem stawiac ciezaru na tej nodze, lekarz nie wstawil nogi w gips ani szyne, a jedynie zabandazowal i powiedzial ze w 6 tygodni powinno byc w porzadku.

niestety ze wzgledu na obowiazki nie oszczedzalem wystarczajaco nogi kustykajac niekiedy spore odleglosci, jedynie co to spalem z uniesiona noga + bandazowalem ja na dzien. po jakims czasie zaczalem tez uzywac masc Fastum przez okolo 10 dni. opuchlizna utrzymywala sie przez okolo 3-4 tygodnie, czemu towarzyszyl bol, a pod koniec pojawily sie krwiaki pod kostka. po 5 tygodniach moglem w miare normalnie chodzic a kostka wygladala w miare w porzadku, po czym moglem zrobic bardzo duzy blad a mianowicie zaczalem troche noge forsowac (oczywiscie z bandazem) - truchtac okolo raz na tydzien, pokopac pilke, generalnie starac sie ja rozruszac. mogl to byc blad, gdyz po kazdym wysilku wystepowal bol przez okolo 1-2 dni, jednak generalnie sytuacja poprawiala sie odrobine z kazdym tygodniem. w 8 tygodniu po zdarzeniu zaprzestalem jakiekolwiek aktywnosci fizycznej bojac sie ze nie dalem nodze wystarczajaco czasu, szczegolnie ze podczas leczenia tez juz byla forsowana.

dzisiaj mija prawie 5 miesiecy, w poprzednich trzech sporadycznie ja "uzywalem" - zaczalem jedynie ostroznie truchtac i ogolnie sie ruszac uzywajac stabilizatora.
i tutaj zaczyna sie prawdziwy problem i moje obawy.
mianowicie caly ten czas od zdarzenia az do teraz czuje ze staw nie jest stabilny, ze jest jakby "pogruchotany", nawet podczas zwyklego chodzenia staw jakby przeskakuje, miewam tez bole (nawet bez wysilku, siedzac przy biurku lub lezac w lozku pojawia sie czase delikatny bol) - pod kostka na zewnatrz stopy, ale takze z przodu stopy na wysokosci kostki. nie mam problemow zeby sie ruszac lub biegac (chociaz boje sie pobiec na 100%), jednak cokolwiek bym nie zrobil po chwili pojawia sie bol jako reakcja. co ciekawe, po wysilku bol wystepuje takze z tylu stopy (nad pieta az do kostki) - rzadziej, ale jezeli juz to bardzo intensywny.

bardzo prosilbym o rade i opinie co w takiej sytuacji robic. oszczedzac noge/staw i dac jej odpoczac, czy zupelnie odwrotnie - wykonywac cwiczenia wzmacniajace staw? jezeli tak to jakie?
powinienem noge bandazowac na dzien (czuje sie duzo pewniej z bandazem, duzo stabilniej), ma to sens? moze jakies kremy, masci, leki? a moze rehabilitacja? niestety znow jestem zagranica i nie mam tutaj zadnych szans na dostep do fizjoterapeuty sportowego, moze bylbym w stanie znalezc salon rehabilitacyjny ale w to tez bardzo watpie dlatego jestem glownie zdany na siebie.

z gory dziekuje za wszelka pomoc - mam nadzieje ze bedziecie w stanie mi pomoc.

pozdrawiam
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 127 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 329
Za poruszanie stopą w znaznej mierze jest odpowiedzialny achilles, czyli te ćwiczenia z unoszeniem palców jak najbardziej pomagają w jego wzmocnieniu.

Istota wolna nie użala się nad sobą, zmarznięty ptak spadnie z drzewa bez cienia żalu nad soba.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 127 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 329
Więc tak. Przede wszystkim powinieneś oszczędzać staw dopóki w pełni się nie zagoi. Rozciągaj go mocząc jednocześnie w ciepłej wodzie. Dobry zestaw ćwiczeń jest pokazany w tym filmie:



Po powrocie do Polski radzę skonsultować się z ortopedą, rób też okłady z altacetu (pomaga an stany zapalne). Niestety te kontuzje będą się nawracać, a jedynym sposobem na zapobieganie jest ochrona stawów podczas uprawiania sportu. A teraz dla Ciebie potrzebny jest czas, rób te ćwiczenia i powoli (stopniowo) zacznij wracać do gry kiedy już nie będziesz odczuwał bólu. Wiem to z doświadczenia :D

Istota wolna nie użala się nad sobą, zmarznięty ptak spadnie z drzewa bez cienia żalu nad soba.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 38 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 674
Xolorian, dziekuje Ci bardzo za pomoc.
Biore sie za cwiczenia, teraz tylko pytanie - jak czesto? raz, dwa razy dziennie? nie chce zameczyc stawu zamiast go wzmocnic. mowisz stopniowo wracac do gry, tzn ze w porzadku jest juz teraz troche potruchtac czy dopiero jak bol ustapi calkowicie?
jak z bandazowaniem, ma to sens?
dziekuje jeszcze raz i pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 127 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 329
Teoretycznie wracać do gry można już wcześniej, tak też mówią czasem lekarze. Ale dobrze Ci radzę, nie zaczynaj grać dopóki odczuwasz ból. Te ćwiczenia możesz wykonywać raz dziennie przed snem np, a poza tym siedząc, leżąc możesz starać się rozciągać staw. Bandażowanie ma sens, podczas gry w piłkę stawy są narażone na przeciążenia i trzeba je odpowiednio zabezpieczać, tym bardziej, że nie masz możliwości skorzystania z profesjonalnej opieki, takiej, jaką objęci są zawodowcy. Bandażując odciążasz staw, ale nie tylko, podczas upadków zaciśnięty "na kamień" jest bardziej odporny na wszelkie urazy. Początkowo można odczuwać dyskomfort ale to kwestia przyzwyczajenia:)

Istota wolna nie użala się nad sobą, zmarznięty ptak spadnie z drzewa bez cienia żalu nad soba.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 39 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 2346
'' od pięty '' to ścięgno achillesa cię boli nie staw - jestem siatkarzem więc znam sprawę, zniedbałes staw podczas leczenia i stąd problem - teraz niestety będzie ciężko go usprawnić , kompletnie osłabiłeś mięsnie stabilizujące i achillesa - o ile mięśnie szybko usprawnisz to achillesa rozciągaj gdyz masz przykurcz zapewnie i stąd ból - teraz jesteś na najlepszej drodze do jego zerwania -------- po 1 aktywność mimo bólu , usprawnienie ruchomości i rozciąganie achillesa - po powrocie do kraju ortopeda
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 127 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 329
Ale pod kostka i na zewnątrz stopy, to nalezy do powikłań uszkodzonego stawu, tak samo krwiak pod kostka- miałem skręcona kostkę i wiem jak to wygląda :)

Istota wolna nie użala się nad sobą, zmarznięty ptak spadnie z drzewa bez cienia żalu nad soba.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 39 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 2346
krwiak ''pod kostka '' to grawitacja działa --- czysta fizyka
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 127 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 329
Nawet jeśli to nie ma związku z przerwaniem ciągłości torebki stawowej, ból na zewnątrz stopy oraz pod kostka są objawami uszkodzonego stawu, zresztą kolega napisał, że miał skręcona kostkę, więc nie jest możliwe żeby tylko o ścięgno chodziło ;]

Istota wolna nie użala się nad sobą, zmarznięty ptak spadnie z drzewa bez cienia żalu nad soba.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 39 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 2346
czytaj ze zrozumieniem - po wyleczeniu stawu skokowego ból ''od pięty '' to achilles i o to mi chodziło --- z mojego doświadczenia wynika że często zapomina się o tym ścięgnie podczas leczenia i doleczania kontuzji --- zwłaszcza po unieruchomieniu nogi na 4-6tygodni -- ostatnio po takim urazie lewe udo spadło mi 8cm , nieużywane wszystko zanika :) , scięgno się skraca i gotowa kontuzja ---- a tak na marginesie w du.e dostaje zdrowa noga na której się kica .....
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 127 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 329
I czytam ze zrozumieniem ;p W tym fragmencie jest napisane, że w tej chwili odczuwa bóle pod kostką i na stopie, no i też nad piętą.
"mianowicie caly ten czas od zdarzenia az do teraz czuje ze staw nie jest stabilny, ze jest jakby "pogruchotany", nawet podczas zwyklego chodzenia staw jakby przeskakuje, miewam tez bole (nawet bez wysilku, siedzac przy biurku lub lezac w lozku pojawia sie czase delikatny bol) - pod kostka na zewnatrz stopy, ale takze z przodu stopy na wysokosci kostki. nie mam problemow zeby sie ruszac lub biegac (chociaz boje sie pobiec na 100%), jednak cokolwiek bym nie zrobil po chwili pojawia sie bol jako reakcja. co ciekawe, po wysilku bol wystepuje takze z tylu stopy (nad pieta az do kostki) - rzadziej, ale jezeli juz to bardzo intensywny. ".
Wiadomo, że zanikają, dlatego nie można przesadnie używać stabilizatorów itd;]

Istota wolna nie użala się nad sobą, zmarznięty ptak spadnie z drzewa bez cienia żalu nad soba.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 38 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 674
dziekuje bardzo za zainteresowanie moim tematem.
poczatkowo bylo to na pewno uszkodzenie stawu skokowego. bol z tylu stopy, o ktorym wspomnialem, pojawil sie stosunkowo niedawno ale wydaje mi sie ze to nie achilles - mam taka nadzieje bo Twoje slowa asder73 brzmia przerazajaco dla mnie.
bol z tylu pojawia sie rzadko i niespodziewanie, podczas zwyklego chodzenia, ale jak wspomnialem jest bardzo intensywny i czuje ze cos w srodku jest jakby zablokowane i praktycznie nie moge zrobic kroku - musze chwile pokrecic stopa az wszystko sie z powrotem jakby ulozy i bol znika calkowicie i jest w porzadku. wyglada to wiec jakby cos w srodku sie nie ukladalo poprawnie. nogi nie mialem uruchomionej i jak wspomnialem nie oszczedzalem jej zbytnio podczas kontuzji (niestety), nawet biegajac utykajac, chociaz zawsze stosowalem bandaz. czy to rzeczywiscie moze byc cos z achillesem i powinienem sie tym zajac czy mozemy to wykluczyc?
bardzo bym chcial udac sie do ortopedy, ale wroce dopiero za 5 miesiecy.. robie te cwiczenia wzmacniajace (a takze inne, do rehabilitacji-wzmocnienia stawu po kontuzji) i czuje ze jest lepiej, ze jest bardziej stabilnie i juz tak nie "trzaska" podczas chodzenia. bol delikatny ciagle jest, szczegolnie tuz po cwiczeniach, ale to chyba nieuniknione(?).
jeszcze raz dziekuje za kazda forme pomocy.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Preparat przyśpieszający zarost?

Następny temat

powroot po kontuzji

Wiecej