Alistair Oveerem gorąca dyskusja ..

...ale ile mnie to wyrzeczeń kosztowało - do dziś rzygam serkiem wiejskim czy tuńczykiem.

A Ali koniną

Ps. Enediktal, tak nad tą budową i muskulaturą bym się nie spuszczał. Owszem jak na fightera - git, ale do kulturystów to przepaść.

Masz tu fotę gościa o też fajnych parametrach jeśli o wzrost chodzi:




Zmieniony przez - kaczka41 w dniu 2010-10-26 13:21:34

A co powiecie na taka rozkminke. Żeby byc najlepszym trzeba pokonac najlepszego - tutaj chyba wszyscy sie ze mna zgodza. Przez ostatnie 10 lat najlepszy byl Fedor i jedynym ktory go pokonal jest Werdum, ktorego w sumie w naszej rozmowie nie bierzemy pod uwage. Fedor (nie wnikam czy on sam czy przez jego managera) nie chcial walczyc z Overeemem o pas! Jesli odmowil walki z mistrzem to znaczy ze jest gorszy lub sie go boi.

Idac dalej tym tokiem rozumowania trzeba zadac sobie pytanie co zrobil Cain, Lesnar itp zeby byc najlepszymi? Czy pokonali najlepszego, czyli Fedora? NIE, wiec jak mozna mowic o nich ze sa najlepsi?

Jedyny ktory nie boi sie Fedora jest Overeem (nie licze Werduma) ktory sam oferowal mu walke o pas. Ali jako jedyny nie ucieka przed Fedorem i siedzi w SF by sie z nim zmierzyc.

Ja oczywiscie nie zgadzam sie z takim tokiem rozumowania, ale chcialem Wam tylko pokazac, ze jak czlowiek chce sie do czegos przyczepic lub cos udowodnic to zawsze moze uzyc takich argumentow, zeby przekabacic ludzi na swoja strone.

Osobiscie podzielam zdanie Ignatusa. Nie bez powodu ludzie nie chca walczyc z Overeemem lub sa zesrani wchodzac z nim do klatki. Jest to bardzo mocny przeciwnik i dla wielu niewygodny. Gdyby bylo inaczej kazdy chcialby odebrac mu pas.

no dobra, ale jest coś takiego jak estetyka, którą każdy pojmuje inaczej. Dla mnie ten koleś tu wyżej wygląda co najmniej niesmacznie

Nie taki miałem zamiar by Cię mighty85 zniesmaczyć.......

A co do walk lub ich brak i tego typu rozkmin - to mam dobry przykład mieszanki sportu bazującego na sile fizycznej z tym bazującym na intelekcie: obczajcie boks - tam to są dopiero szachy

Tam mistrzów w takiej hw jest kilku. Każdy uważa,że jest the best. Nie walczą ze sobą, pretendenci boją się walczyć z nimi , oni czasem z pretendentami, cyrk normalnie. !!! Także w mma nie jest jeszcze tak źle!

Zmieniony przez - kaczka41 w dniu 2010-10-26 14:11:56

Chciałbym zobaczyć kogokolwiek z MMA z jednym z braci Kliczko. Velasquez to bije jak dziewczyna przy nich.

Zmieniony przez - Pacjent17 w dniu 2010-10-26 14:14:56

a może odwrócę: a może jeden z braci Kliczko chociażby ze średniakiem hw mma?
Prośba z dvpy: całkiem inna dyscyplina! Na ringu wygrywa Kliczko , w klatce przegrywa - to chyba oczywista oczywistość
Żeby OT nie było: Ali ( nie Muhammad ) na rigu z Kliczką szans wielkich nie ma ale w klatce, wciąga go nosem - idąc slangiem niektórych użytkowników

mighty , jestem zarejestrowany na forum od miesiąca bo wcześniej tylko raczej je śledziłem, to że nie mam uzupełnionego profilu to argument ? W dupie to mam .. Nawet mi się nie chce ...
Zakłożyłem temat bo wielu ludzi w innych tematach pisze często, jakby Oveerem tak był , gdyby tam coś itd. itd. Jestem hejterem Oveerema hehe chyba was pogięło .... Ale tłumaczyć można..
Mam coś dobrego powiedzieć o Oveermie ? Proszę :
Jako żaden fenomen zrównał sobie rzeszę fanów,
walczył z najlepszymi, mimo wielu porażek cały czas do przodu , przy czym większość zawodników po takich nokautach po prostu traci chęci... Wielka siła ...
I mighty jak nie przyjmuję argumentów ? A macie jakieś ? I gość Ci wytłumaczył Kaczka ładnie, gdybym komu kolwiek z nich coś zazdrościł to w pierwszej kolejności byłby to Fedor który jest 4 klasy wyżej od Oveerema we wszystkim, Cain , Coulture ..
Ty sobie to wytłumaczyłeś prosto, jestem Hejterem Oveerema i kij :)
Spokoo założę temat o wadach Fedora będę hejterem Fedora :)
Wy wszystkich wywyższacie ja was będę sprowadzał na ziemie..

Ale dyskusja....

Ja Aliego kwituję krótko - ostatnio wyczyny niesamowite, problem w MMA jest oczywisty :

Pomiędzy Paulem B. a Rogersem, jego przeciwnicy to albo ludzie zawsze oględnie mówiąc ciency, albo staruszki jak Fujita, albo biedak Goodridge, który ma grubo ponad 40 i od dobrych 4 lat tylko psuje sobie rekord i w K 1 i MMA. Wystarczy popatrzeć na jego ostatnią passę....

Więc ciężko go dobrze ocenić.

Kaczka post powyżej to jeden z nielicznych napisanych przez Ciebie mądrze i w końcu konkretnie, a nie jak zwykle jestem "za" a nawet "przeciw" - bezbarwnie.

sory,ale z tym,ze jedynymi,ktorzy nie boja sie fedora sa overeem i werdum zgodzic sie nie mozna. musimy ustalic jedno-za najlepsza organizacje uznawane jest UFC,to UFC posiada w swojej stajni takich,a takich zawodnikow i oni maja walczyc wlasnie dla niej. fedor nie chce przejsc do UFC? trudno.nie ma w niej overeema? trudno. nie znaczy to,ze ci z UFC boja sie emaljanenki czy ołwerima,po prostu nie maja mozliwosci walki z nimi.

trudno wiec dywagowac,czy lepszy jest fedor,czy moze cain,moze alistair rozwalilby JDS,a moze carvin fedora,itd...to po prostu nie ma sensu. a co tego,ze fedor boi sie overeema,to nie wiadomo,czy rzeczywiscie tak jest. inna sprawa,ze alistair jest teraz w swojej najwyzszej formie,a fedor ma ja jednak juz za soba.moze wiec nie chce skonczyc jak crocop,woli obic werduma w rewanzu i skonczyc kariere ;d

rozumiem twoj (sava9e) argument,ze mozna naciagac wiele faktow pod siebie,tyle,ze ten byl po prostu chybiony,moim zdaniem :)

a co do boksu,to wiadomo,ze wiecej tam krzykaczy,co to ciagle gadaja jacy,to nie sa mocni (wide haye),a jak przychodzi do walki,to dostaja łomot,lub do walki nawet nie dochodzi. w boksie robi sie po prostu wiecej szumu,zamieszania,zeby nakrecic biznes.