A co do tych bzdur na temat że wycinka nie pogarsza wytrzymałość - patrz teraz na walkę Shieldsa - ostra wycinka przed walką i kondycha spadła
...
Napisał(a)
Bo Crocop z Overeem jak Rogers srał po gaciach wg Seriuosa :P
A co do tych bzdur na temat że wycinka nie pogarsza wytrzymałość - patrz teraz na walkę Shieldsa - ostra wycinka przed walką i kondycha spadła
A co do tych bzdur na temat że wycinka nie pogarsza wytrzymałość - patrz teraz na walkę Shieldsa - ostra wycinka przed walką i kondycha spadła
...
Napisał(a)
Co do Mira to zwykły średniak. Kiedyś uważałem go za kozaka ale się myliłem. Typ stójkę ma niewiele lepszą od Lesnara, zapasy u niego nie istnieją. Co do ground game to jednak należy mu się szacunek. Nadal go lubię ale nie wygra z nikim znaczącym już więcej zapewne.
Ja już więcej tu nie pisze nie na temat.
Ja już więcej tu nie pisze nie na temat.
...
Napisał(a)
Tak ale ustrzelił go tam w jajca, jestem ciekaw ile by Oveerem wytrzymał takie tempo... Tam jest NC i tyle. A mir powalił Cro Copa fartownie kolankiem przy czym sam jest wypalony i jak pisze Bulleskat i ja wcześniej to jest średniak z którego moim skromnym zdaniem już nic nie będzie.
Zróbmy jakieś przedziały zawodników :
Piekielnie Mocni
Mocni
Mocny średniak
Średniak
Słaby
Total no-name
Po tym kogo pokonali i czego dokonali ..
I zobaczycie ,że wasz Oveerem będzie należał do średniaków albo co najwyżej mocnych średniaków.
Piekielnie mocni moim skromnym zdaniem to np.
Fedor , Antonio Nogueira , Cro Cop, Velasquez , Randy Coulture ,
Mauricio Rua , Chuck Liddel , Anderson Silva , GSP , BJ Penn , Wanderlei Silva.
Mówię o ich prime, gorsi zawodnicy mogli wygrać ale to już nie było to ..Bo nie powiecie mi ,że Gonzaga jest lepszy od Cro Copa bo z nim wygrał ? Postawcie sobie tych zawodników i obok nich Oveerema i gdzie wtedy będzie Oveerem ? Średniak lub co najwyżej mocny średniak.
Zróbmy jakieś przedziały zawodników :
Piekielnie Mocni
Mocni
Mocny średniak
Średniak
Słaby
Total no-name
Po tym kogo pokonali i czego dokonali ..
I zobaczycie ,że wasz Oveerem będzie należał do średniaków albo co najwyżej mocnych średniaków.
Piekielnie mocni moim skromnym zdaniem to np.
Fedor , Antonio Nogueira , Cro Cop, Velasquez , Randy Coulture ,
Mauricio Rua , Chuck Liddel , Anderson Silva , GSP , BJ Penn , Wanderlei Silva.
Mówię o ich prime, gorsi zawodnicy mogli wygrać ale to już nie było to ..Bo nie powiecie mi ,że Gonzaga jest lepszy od Cro Copa bo z nim wygrał ? Postawcie sobie tych zawodników i obok nich Oveerema i gdzie wtedy będzie Oveerem ? Średniak lub co najwyżej mocny średniak.
...
Napisał(a)
Zróbmy jakieś przedziały zawodników
Chłopie zrozum, że to nie dodawanie na poziomie piątej klasy.
Według Ciebie, jeżeli Werdum załatwił Fedora w minutę, a Dos Santos Febrycego w 1:20 to w jakim czsie JDS załatwi Emilianienkę ?
30s, 40 ?
Chłopie zrozum, że to nie dodawanie na poziomie piątej klasy.
Według Ciebie, jeżeli Werdum załatwił Fedora w minutę, a Dos Santos Febrycego w 1:20 to w jakim czsie JDS załatwi Emilianienkę ?
30s, 40 ?
...
Napisał(a)
No dobra serious1, tak serio, to kto wg. Ciebie jest w top HW mma??
1) Lesnar nie
2) Overeem nie - to już wiemy ziomek i powtarzasz to w kółko
3) Werdum - średniak
4) Velaquez i JDS - Ale gdzie tam do mega "top" ... A opisywać takich jak Velasquez czy JDS jeszcze nie wypada oni dopiero dochodzą , tzn. Velasquez jest u szczytu zobaczmy co to będzie.
Nie wiem , może Carwin, Fedor.....Kita, Grabowski, Uszol ???? Masz kogoś na oku ??
Jak odpowiesz to będziemy kontynuować dyskusję..
Ignatus też widzę kibicujesz Lesnarowi
Zeby bylo zabawniej to są jego WSZYSTKIE walki a nie wybrane, więc kim on jest tak naprawde przy Overeemie? Dla mnie wręcz początkującym amatorem- który ma talent ale niczym nie zachwyca
Mi się podoba sposób jego walki. Zapaśnicy mają dużą przewagę w mma w dzisiejszych czasach. Bellatro mistrzem hw jest np Konrad - fumfel Brocka - też zapaśnik - jego walki porównaj z tymi Lesnara - Lesnar przy nim to "petarda" a i tak Konrad poskładał kilku fighterów - np Naszego Grabowskiego chociażby.
Lesnar to: siła, bardzo dobre zapasy, agresja i determinacja, kondycja i naprawdę dobra sprawność jak na jego gabaryty!!
W ostatnim pojedynku zabrakło kondycji (tego nie mogę zrozumieć!!).
Może zbyt emocjonalnie podszedł do walki i adrenalina mu posdkoczyła za bardzo, nie wiem, serio!
Początek naprawdę b.dobry. Wymiana, kolano, obalenia, ucieczka z parteru, agresja, siła - wszystko to było i na wielu to by wystarczyło!
Po prostu 2 rzeczy zadecydowały:
1) - Kondycja, z którą wcześniej nie miał problemów, a w tej walce, tak jak wyżej napisałem - nie wiem co się stało!
2) - Wyszkolenie Caina jest właściwe na Brocka. Dobre zapasy zostały wyeliminowane , bo Cain do ułomków w tym fachu nie należy Psychikę ma dobrą - nie przestraszył się natarcia Brocka na początku, które naprawde wielu rywali mogłoby zastraszyć i stworzyć na tyle przewagę, że potem w parterze Lesnar by ich dobił.
Ja też na początku Lesnara nie lubiłem i co już nie raz podkreślałem w rewanżu z Mirem - byłem za Mirem!
Ale chłop naprawdę się rozwija i daje radę. Ktoś pisał o głębokiej wodzie na początku i w trakcie jego krótkiej kariery w mma - z tym się zgodzę! Bilans zrobił na dobrych rywalach. Ja Mira do ścisłej czołówki zaliczam nadal.
Boje sie tylko, że Lesnar stójki nie da rady już mocno poprawić i te wyuczone odruchy , które po latach treningu powinny "odzywać" się w czasie walki - mogą nigdy w jego przypadku nie zaistnieć...Tym samym w sytuacji zagrożenia (patrz walka z Cainem) zaczną się odzywać odruchy bezwarunkowe - a to najgorsze co może wystąpić - gdyż prowadzi niestety do porażki...
Lesnar powalczy jeszcze w UFC, ale o odbiór pasa, może być cholernie trudno. ....
1) Lesnar nie
2) Overeem nie - to już wiemy ziomek i powtarzasz to w kółko
3) Werdum - średniak
4) Velaquez i JDS - Ale gdzie tam do mega "top" ... A opisywać takich jak Velasquez czy JDS jeszcze nie wypada oni dopiero dochodzą , tzn. Velasquez jest u szczytu zobaczmy co to będzie.
Nie wiem , może Carwin, Fedor.....Kita, Grabowski, Uszol ???? Masz kogoś na oku ??
Jak odpowiesz to będziemy kontynuować dyskusję..
Ignatus też widzę kibicujesz Lesnarowi
Zeby bylo zabawniej to są jego WSZYSTKIE walki a nie wybrane, więc kim on jest tak naprawde przy Overeemie? Dla mnie wręcz początkującym amatorem- który ma talent ale niczym nie zachwyca
Mi się podoba sposób jego walki. Zapaśnicy mają dużą przewagę w mma w dzisiejszych czasach. Bellatro mistrzem hw jest np Konrad - fumfel Brocka - też zapaśnik - jego walki porównaj z tymi Lesnara - Lesnar przy nim to "petarda" a i tak Konrad poskładał kilku fighterów - np Naszego Grabowskiego chociażby.
Lesnar to: siła, bardzo dobre zapasy, agresja i determinacja, kondycja i naprawdę dobra sprawność jak na jego gabaryty!!
W ostatnim pojedynku zabrakło kondycji (tego nie mogę zrozumieć!!).
Może zbyt emocjonalnie podszedł do walki i adrenalina mu posdkoczyła za bardzo, nie wiem, serio!
Początek naprawdę b.dobry. Wymiana, kolano, obalenia, ucieczka z parteru, agresja, siła - wszystko to było i na wielu to by wystarczyło!
Po prostu 2 rzeczy zadecydowały:
1) - Kondycja, z którą wcześniej nie miał problemów, a w tej walce, tak jak wyżej napisałem - nie wiem co się stało!
2) - Wyszkolenie Caina jest właściwe na Brocka. Dobre zapasy zostały wyeliminowane , bo Cain do ułomków w tym fachu nie należy Psychikę ma dobrą - nie przestraszył się natarcia Brocka na początku, które naprawde wielu rywali mogłoby zastraszyć i stworzyć na tyle przewagę, że potem w parterze Lesnar by ich dobił.
Ja też na początku Lesnara nie lubiłem i co już nie raz podkreślałem w rewanżu z Mirem - byłem za Mirem!
Ale chłop naprawdę się rozwija i daje radę. Ktoś pisał o głębokiej wodzie na początku i w trakcie jego krótkiej kariery w mma - z tym się zgodzę! Bilans zrobił na dobrych rywalach. Ja Mira do ścisłej czołówki zaliczam nadal.
Boje sie tylko, że Lesnar stójki nie da rady już mocno poprawić i te wyuczone odruchy , które po latach treningu powinny "odzywać" się w czasie walki - mogą nigdy w jego przypadku nie zaistnieć...Tym samym w sytuacji zagrożenia (patrz walka z Cainem) zaczną się odzywać odruchy bezwarunkowe - a to najgorsze co może wystąpić - gdyż prowadzi niestety do porażki...
Lesnar powalczy jeszcze w UFC, ale o odbiór pasa, może być cholernie trudno. ....
...
Napisał(a)
Pewnie by wytrzymał Overeem, ale Crocop nie chciał kontynuować walki bo wiedział że sensu w tym nie będzie bo szans nie ma, a że dostał w jajca nadarzyła się okazja aby zamiast przegranej było NC
...
Napisał(a)
Czy ktoś może dać linka do tej wypowiedzi Oknińskiego?
http://www.******.org/index.php?topic=680.360
' w miejsce ****** należy wpisać kosior
http://www.******.org/index.php?topic=680.360
' w miejsce ****** należy wpisać kosior
...
Napisał(a)
Velazqez pokona Lesnara na 119 ufc
nie przewidział nr UFC - żaden z niego jasnowidz!
nie przewidział nr UFC - żaden z niego jasnowidz!
...
Napisał(a)
Oglądnąłem walkę po raz kolejny właśnie. Istna masakra. Jedna z najbardziej emocjonujących walk jakie kiedykolwiek oglądałem. Fajnie by było jakby do stawki dołączyło jeszcze minimum 2óch fantastycznych zawodników. W ogóle w wadze ciężkiej UFC zaczyna się robić ciekawiej niż we wszystkich innych kategoriach razem wziętych.
Kto wie, może Nelson, Schaub, Madsen dadzą sobie kiedyś radę z najlepszymi. Może Jon Jones za niedługo przejdzie do HW.. Wtedy to by była rzeź.
Ten PAN najpierw nauczyłby się pisać dobrze nazwiska zawodników.. Taki z niego znafca
Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2010-10-25 12:49:58
Kto wie, może Nelson, Schaub, Madsen dadzą sobie kiedyś radę z najlepszymi. Może Jon Jones za niedługo przejdzie do HW.. Wtedy to by była rzeź.
Ten PAN najpierw nauczyłby się pisać dobrze nazwiska zawodników.. Taki z niego znafca
Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2010-10-25 12:49:58
...
Napisał(a)
Może zbyt emocjonalnie podszedł do walki i adrenalina mu posdkoczyła za bardzo, nie wiem, serio!
Pierwsze ukłucie niepokoju poczułem, gdy podczas staredownu tuż przed walką Lesnar mrugał dziwnie szybko, a Velasquez patrzył na niego niewzruszony.
Akurat w tej kwestii Serious może mieć racje - Lesnar mógł zostać trwale pozbawiony pewności siebie przez Carwina. Psychika źle znosi strzały lądujące na pysku, hehe.
Pierwsze ukłucie niepokoju poczułem, gdy podczas staredownu tuż przed walką Lesnar mrugał dziwnie szybko, a Velasquez patrzył na niego niewzruszony.
Akurat w tej kwestii Serious może mieć racje - Lesnar mógł zostać trwale pozbawiony pewności siebie przez Carwina. Psychika źle znosi strzały lądujące na pysku, hehe.
"It's faster than f***ing shit" (c) Bruce Buffer
Poprzedni temat
UFC 121 - live!
Następny temat
UFC 121 - walki do pobrania/oglądania
Polecane artykuły