kalafior:<

Macie jakies domowe sposoby na kafusa? Wiem , ze byly juz takie tematy ale moze macie jakies nowe pomysly?

Mi się zdarzyło mieć kalafiora, ale był dużo mniejszy, niż te kalafiory,które się widuje u panów. No i po tygodniu miałam już spokój.
Dlatego to nie jest do końca tak,że się w ogóle nie robią.

Czytałem ostatnio art na temat podejścia do kalafiorów w Rosji.
W Polsce kalafiory świadczą o doświadczeniu danego graplera, natomiast w Rosji uważają,że są dowodem na niedokładną rozgrzewkę. U nich na treningu sambo rozgrzewa się zarówno uszy jak i nosy , żeby zminimalizować ryzyko kontuzji.
Dowodem na to są chociażby Fedor i Aleksander, u których kalafiorów nie ma :)

Więc poszukaj sobie w necie w jaki sposób rozgrzewać uszy i wtedy możesz spokojnie trenować ;)

pozdrawiam

ale jak juz powstal to cos trzeba zrobic;d odpada strzykawa...mam lek przed nimi:D

Poczekaj, jak przyjdzie Saida, działowa pielęgniarka, to Ci coś poradzi




Zmieniony przez - Rafał_B w dniu 2010-10-16 16:32:54

jesli tak wyglada to zgodze sie nawet na zastrzyk;d jeszcze napierdziela to ucho , ze nie moge sie polozyc

Smaruj arcalenem i/lub liotonem 1000.

dzieki:) a zejdzie czy przestanie bolec?;p

Mi trochę zeszło, ale ja miałem/mam malutkiego kulfona, takiego, że wkomponował sie w małżowinę i praktycznie go nie widać

Mały, a bolał jak byk i czułem jakby mi ucho płonęło

Zmieniony przez - Rafał_B w dniu 2010-10-16 17:07:17

To ja jakiś dziwny jestem.. bo niby nigdy nie miałem dużych kalafiorów, ale jak mi się jakieś dziadostwo zrobiło, to do tej pory mam taką jakby "nadlaną" chrząstkę w danym miejscu.. Tzn takie grube twarde ucho

Avic mam to samo, po komplikacjach. Czasami uraz jest tak duży, że niezbędna jest interwencja chirurgiczna.

a co mysliscie o smarowaniu wazelina ucha przed treningiem?