Zumba

Witam wszystkich. Czy słyszał już może ktoś o zajęciach zwanych ZUMBA??
Próbowałem znaleźć coś na ten temat na największym forum związanym ze sportem (wiadomo sfd :) i co znalazłem??? ..nic.
Chciałbym troszkę nadmienić co to jest i przybliżyć ten rodzaj aktywności fizycznej.
Pierwszy raz spotkałem się z Zumbą na youtube.com, gdzie przez pomyłkę wszedłem na jakiś filmik. Już miałem z niego wyjść ale zaczęła grać muzyka i powiem szczerze zaciekawiła mnie więc pomyślałem co tam zobacze co się będzie działo. Po obejrzeniu filmiku włączyłem następny i następny i następny i z godziny 22.00 zrobiła się 02.00. Powiem wam coś niesamowitego po obejrzeniu kilkuset filmików ( oczywiście nic w Polsce tylko Stany Zjednoczone, Holandia a nawet Japonia:)próboawłem dokopać się w internecie do jakich kolwiek informacji co to jest Zumba, kto wpadł na coś tak genialnego. Po kilkunastu minutach znalazłem, iż ten rodzaj zabawy wymyślił przez przypadek portugalczyk Beto Perez idąc na zajęcia z fitnesu. Na miejscu okazało się, iż zapomniał płyt (do fitnesu muszą być specjalnie skomponowane) i wziął swoje z auta.W skrócie co to jest Zumba ....... jest to zainspirowana latynoskimi rytmami fuzja tańca i aerobiku.
Zumba jest bardzo innowacyjnym systemem fitness, który poprzez świetną zabawę kształtuje naszą sylwetkę, dba o naszą kondycję, a przede wszystkim napawa nas optymizmem i wprawia nas w świetne samopoczucie, które zostaje na długo, długo poza zajęciami.
Proste kroki taneczne, świetne kombinacje ruchów i motywująca muzyka stwarza atmosferę świetnej imprezy i totalnie porywa nas do zabawy. Bardzo dynamiczna i ekscytująca kombinacja rytmów latynoskich i międzynarodowych, tj. merengue, salsa, cumbia, reggaeton, flamenco, samba, taniec brzucha, cha-cha, rumba, twist .... i wiele innych.
Najlepsze w tym wszystkim jest to, iż ćwiczę na siłowni od 5 lat i pojęcie o fitnesie miałem takie jak pewnie większość facetów czyli...tylko dla kobiet a jak chodzi jakiś facet to pewnie jest "innej orientacji" żeby nikogo nieobrażać:)...
Natomiast gdy zobaczyłem, że na Zumbie bawi się pełno facetów i jak Ci goście wyglądają (rewelacyjna rzeźba)to stwierdziłem, że niema się co krępować bo to po prostu zabawa. Zabawa na której pali się mnóstwo kalorii, godzina zajęć mija błyskawicznie a po wyjściu myśli się tylko o tym żeby zapisać się na kolejne zajęcia.
Wpiszcie sobie na youtube.com hasło zumba i zobaczcie sami ile tysięcy filmów wyskoczy z tego typu zajęciami.
Ja chodzę już miesiąc i się wkręciłem na maksa, chłopcy z siłowni początkowo zlewali, że chodzę na babskie zajęcia, natomiast na dzień dzisiejszy na Zumbę chodzi już 10 facetów i zainteresowanie cały czas rośnie. Oczywiście to jest garstka w porównaniu do tego ile kobiet uczęszcza na Zumbę.
Mam nadzieję, że zainteresowałem tym tematem przynajamniej część osób bo myślę, iż w niedługim czasie Polska otworzy się na zajęcia które za granicą robią furorę od 9 lat.

dziewczyny z zumba w warszawskim centrum atletyki? wahałam się czy nie kupić karnetu, dopóki nie było zumby, ale jak już jest to jeszcze przydałoby mi się parę pozytywnych opinii;) help!

Hej! Ja słyszałam o zumbie. Nawet rozmawiałam z przedstawicielką Zumba Fitness w Polsce- Izabelą Kin. Super sprawa!

Tak się bawią przy tym ludzie w Sosnowcu

Słyszałem o tych zajęciach od koleżanki, która chodzi na to do fitness parku. Sam nie ćwiczyłem, ale widziałem te filmiki i to naprawdę spoko wygląda, a koleżanka też to zachwala, bo mówi, że nie tylko dobra zabawa, ale też podobno świetnie robi na sylwetkę, hehe.

Sylwetka zmienia się rewelacyjnie. Polecam Zumbę wszystkim ćwiczącym na siłowni (nie wspominam już osób które wogóle nie ćwiczą:)
Do tego odpowiednio zbilansowana dietka i cm z pasa same lecą w dół. Wystarczy przyjść na zajęcia i przekonać się ile w tym energii i zabawy.

Czyli jednak będę musiał o tym pomyśleć Może się zabiorę z koleżanką chociaż na jedne zajęcia, żeby zobaczyć jak to wygląda w praktyce, a nuż mi się spodoba, hehe. Trzeba spróbować czegoś nowego, szczególnie, że to ma powiązanie z tańcami lationo

Wszedłem dziś na forum, aby napisać parę słół o Zumnie, a tu szok...jakiś inny koleś się już tym zajarał :D GRATULACJE, świetnie to opisałeś, ja dodam parę słów od siebie.

Moja historia z Zumbą zaczęła się również przypadkiem jakieś 2tygodnie temu.Wychodziłem z klubu, w którym ćwiczę na siłce i jakoś tak się złożyło, że miałem sprawę do właściciela, a tuż na przeciw "portierni" jest sala fitness i okienko dla podglądaczy. Jako, że właściciel był zajęty spojrzałem przez to okno i... LUDZIE CO TAM SIĘ DZIAŁO!!! grupa ok 30 kobiet i 2 facetów, prowadzi piękna brazylijka (rzecz dzieje się w Holandii) ludzie są spoceni jak diabli, koszulki przesiąknięte potem, zmęczenie widać wyraźnie, ale dominujące wrażenie to RADOŚĆ, UŚMIECH, ZABAWA. Pierwszy raz w życiu widziałem ludzi którzy przyszli zwalczyć nadwagę z tak ogromną dozą radości na ich twarzach i w sercach. Oni się nie zmuszali do odchudzania, oni się tym jarali!!! Pomyśląłem niesamowite, a jako, że po ostatniej masie została oponka na brzuszku, z którą walczę na bieżni postanowiłem spróbować. Była to decyzja spontaniczna i jednocześnie cholernie szalona, gdyż pojęcie o tańcu mam zerowe, koordynacji ruchowej zero, wyczucia rytmu zero, jednym słowa taneczna kuterngoa i niedołęga, ale co mi tam, przynajmniej mam dobrą kondycję (tak myślałem, bo 60minut na bieżni 10-12km/h dawałem radę). Po pierwszych próbnych zajęciach nasunęły się dwa wnioski: 1. Oj kondycja jest beznadziejna, to tak daje popalić, że wymięknie każdy twardziel z bieżni; 2. Kroki są i trudne i łatwe, dla mnie stanowią ogromne wyzwanie, ale nie są nie do opanowania.
Dziś mam za sobą ok 6 zajęć, niestety 4 opóściłem ze względu na kontuzję stopy (to też mała wada, że stopy dostają strasznie po dupie i początkowo mogą niewytrzymać) połączoną z przeziębieniem. W poniedziałek idę na kolejne zajęcia. Mam już parę ulubionych układów, za którymi nadążam i coraz lepiej mi idą. Układ prowadzącej jest jej własnym układem, który bazuje na Zumbie, ale większość utworów to hity na czasie, jak Americano... Akon, Shakira itd. Ogólnie zajarałem się tym, i żałuję, że tak późno to zauważyłem, gdyż za 3tygodnie wracam do kraju a tam, też znalazłem takie zajęcia, tylko, że cena wyższa, co w połączeniu z Polskimi zarobkami może skutecznie uniemożliwić mi uczestnictwo (tu płacę 9euro miesięcznie, a zajęcia są 1-2 razy dziennie od poniedziałku do piątku i nie ma limitu uczestnictwa) Ale już postanowiłem, że będę to kontynuwał, choćby ucząc się samemu w piwnicy z laptopem i filmikami z netu, a może nagram jak pozwolą nasze zajęcia...

Wniosek jest jeden: TO JEST REWOLUCJA, TO JEST PIĘKNE, TO JEST NAJ NAJ NAJ.
Jeśli wydaje Ci się, że Aerobik jest dla bab i ciot, to spróbuj Zumby, opanuj technikę, wytrzymaj kondycyjnie i stań się w 100% tak dobry jak reszta grupy to pogadamy. Załóżę się, że zajmie Ci to minimum kilka tygodni a lekko na pewno nie będzie.

ZACHĘCAM WSZYSTKICH, PANIE I PANOWIE - LET'S ZUMBA

świetną zumbę prowadzi Agnieszka Ginardo w FITNESS ACADEMY (Wrocław - arkady), dziewczyna wulkan energii, swoją pasją zaraża uczestników :) Dla mnie te zajęcia to okazja to poznania swojego ciała, trzeba się wyluzować, bo te wszystkie ruchy mają być naturalne. Co tu dużo mówić trzeba samemu spróbować! :D

Może się narażę, ale ja tych co spróbowali zumby i się spodobało zapraszam na taniec :P . W zumbie jest stanowczo za dużo areobiku jak na mój gust (byłam parę razy tak na próbę), no na zumbie nie idzie się tak zmęczyć jak na tańcu (house, hh na przykład). Oczywiście nie mówię że zumba jest beznadziejna... jest ok tyle że zwykły taniec lepszy.

Masz rację, z tym że główną zaletą Zumby jest to, że można nią zarazić każdego, niezależnie od wieku, natomiast na taniec Hip Hop już 40 latka nie namówisz... Niemniej każdy ma swoje zdanie. W tych zajęciach w których brałem udział było trochę za dużo tańca brzucha, ale to głównie dla kobiet więc nie ma co się dziwić...

Nie zgodze sie z tym 40- latkiem. I starsze osoby do nas chodza. Sama juz nie jestem nastolatkiem (nie powiem ile mam bo kobiety sie o wiek nie pyta o!). Po za tym przeciez nie trzeba iść na hh. Jest jeszcze pop, house, samba, salsa(polecam), jazz, funky itd.
Ja nie mówie wcale że zumba jest zła! Po prostu sądze że jak komus spodobało sie na zumbie pewnie także (może nawet bardziej ;P) spodoba sie na jakims wybranym tańcu... A i zmeczyc sie idzie bardziej (przynajmniej na housie, hh i dancehallu)