...
Napisał(a)
Na początku chcę powiedzieć, że to bardzo ciekawy temat.Ja akurat, ani w gimnazjum ani w liceum takich cymbałów nie miałem.Ale powiem wam, że studenci wcale nie są lepsi.Jestem na 2 roku na Polibudzi i muszę z przykrością stwierdzić, że większość studentów po mimo swojego wieku nie odbiega "dojrzałością" od młodszego społeczeństwa.Na moim kierunku jest paru chłopaków po których widać, że ćwiczą, biorą ze sobą ryż, warzywa elegancko zapakowane itp.Czasami zdarza się, że 2 wykłady są w tej samej sali, więc niektórzy spędzają przerwę w sali, ja też od czasu do czasu w czasie przerwy tak robiłem.I nie pierwszy raz byłem świadkiem sytuacji jak paru leszczy, chudych jak wentyle od roweru obrabiało dupy 2 chłopakom, którzy wyjęli pudełko z kaszą, ryżem itd. I takie teksty leciały:ale wpier***a ryż, normalnie ryżak k***a, a ten ten drugi to paszę dla świń przyniósł, na bank walą mete(z resztą tacy znafcy znają tylko słowo: meta), ja się odwracam i mówię:cieszcie się, że oni tego nie słyszą, bo w innym przypadku jeden z drugim wam tak przy*****oli, że padniecie na glebę jak blaszane 20 złotych.Zamkneli mordę i zajęli się czymś innym.Z innej beczki,na pierwszym roku wybieralismy sobie sport, na jaki bedziemy chodzić w ramach w-fu, ja wybrałem oczywiście siłkie , w-f był okazją, żeby się poznać(to były pierwsze dni na studiach), wychwycić napinaczy, i już na pierwszej lekcji było ciekawie, na siłce akurat ćwiczył jakiś zagraniczny gościu, poprosił mnie(po angielsku), żebym go asekurował przy wyciskaniu na klatę(potężnych ciężarów nie było, ale to bez znaczenia, ważne że gościu był świadomy tego jakie może mieć kłopoty jak straci siły), trochę żeśmy se pogadali, a reszta patrzała się na mnie jakbym się z choinki urwał(może przeżyli szok, że na swoim kierunku mają poliglotę ) , na początku było tak trochę sztywno(z resztą chyba prawie każdy się z tym spotkał), nikt z nikim nie rozmawiał, poźniej się rozkręciło, ja na w-fie zawsze robiłem fbw,a jeden z pacjentów spytał mi się czemu zawsze robię nogi(ciekawe, że tylko to widział), to ja mu odpowiedziałem, żeby mieć harmonijnie rozwiniętą sylwetkę, a przy okazji zwiekszyć wydzielanie testosteronu, a on do mnie:gdzie takie bzdury wyczytałeś(chodziło mu o wpływ przysiadów na testosteron, gościu miał ciążę spożywczą, czyt. wielki brzuch), a ja mu na to:wolę czytać takie "bzdury", niż uskuteczniać "zestaw dyskotekowy".Gościa trochę zatkało i się spytał co to jest, ja mówię:trenowanie non stop klaty i bica, coś tam mu jeszcze powiedziałem,pacjent obrócił się na pięcie i poszedł won.Z resztą tylko ja i 4 innych ziomków trenowało m.in nogi, reszta tylko klata, bic i czasami barki, a nie którzy to tylko siedzieli i cały czas gadali, komentując jak inni ćwiczą.Więc jeśli macie w zamiarze pójście na studia to nie zdziwcie się, że osoby które tam spotkacie nie będą bardziej dojrzałe od waszych ziomków z gimnazjum lub liceum, z resztą jeden profesorek powiedział:U większości mężczyzn proces dojrzewania trwa do 40. roku życia.
...
Napisał(a)
brawo ze odkopanie tematu dokładnie sprzed roku
Give me some SOG, Gimmie Gimmie some SOG :D
...
Napisał(a)
to nie ja go odkopałem
Zmieniony przez - Macieyou w dniu 2010-09-09 14:39:06
Zmieniony przez - Macieyou w dniu 2010-09-09 14:39:06
...
Napisał(a)
Zmieniony przez - damian551 w dniu 2010-09-09 18:44:00
Jeśli podoba Ci się moja wypowiedź, kliknij w prawy dolny róg.
...
Napisał(a)
Moim skromnym zdaniem takie tematy mozna "odkopywac" bo sa ciekawe. Co innego jesli odkopuja sie czyjas galerie zdjec z przed 5lat czy tez odpowiada sie na czyjes pytanie z przed 2lat...Ale takie tematy sa ciekawe a wiec czemu nie? Nie ma sensu zakladac nowego o tej samej tematyce.
pzdr.
pzdr.
"Cudze mięśnie zawsze wydają się większe"
...
Napisał(a)
Macieyou całkowicie sie zgadzam z Toba, sam jestem na 3 roku studiow, chociaz u mnie sytuacja wyglada troche inaczej ,nikt mi nie docina jaka wyjmuje pojemink z jedzeniem chociaz czesto ide sobie w takie miejsce co mnie nikt nie widzi, ale to raczej z innego powodu. Co do siłki na wfie u mnie jest dokladnie tak samo, mało kto wie jak sie cwiczy no ale co zrobic. Ja mialem to szczscie albo neiszczescie ze w gimnazjum czy liceum nie wiedzialem co to dietahehe i w szkole jadlem jakies bułki slodkie wiec zadnych docinek nie bylo, w ogole nie pamietam raczej ososb z pojemnickami z ryzem czy kurczakiem, moze dlatego tez ze nie zwracalem na to uwagi zbytnio.
...
Napisał(a)
Ja w ogóle nie zwracam uwagi na to, kto co przynosi do jedzenia, nawet jakby ktoś przyniósł góvn0 w papierku i by się tym zajadał jak cukierkiem to i tak mnie to nie ruszy.Dla mnie przyniesienie jakiegokolwiek żarcia do szkoły jest tak normalną rzeczą, że nie przyszłoby mi do głowy, żeby to komentować. To samo tyczy się sportu.Nie wiem może jestem nienormalny, ale wrukwia mnie takie buractwo,hołota, ale większości się to podoba, mnie nie.
...
Napisał(a)
mój kumpel z klasy juz od 6 miechow przymierza sie do silowni ale kupil spalacz i mysli dalej:D Podoba mi sie to jak ktos mówił ze cały dzień na lekcjach o siłce gadać tez bym tak chciał:D
...
Napisał(a)
Najważniejsze żeby wytrwać w swoim postanowieniu jeżeli chodzi o treningi i nie oglądać się na innych, przecież każdy od czegoś musiał zacząć.
Ja teraz np wracam po przerwie i można powiedzieć że mam nowy zapał do treningów.Mam duże zaległości i siła mi strasznie spadła ale np zdecydowałem że wszystkie serie i powtórzenia będę zapisywał a na każdym treningu będę starał się zwiększać ilość powtórzeń w serii.
Dziwnie się czuje biegać z zeszytem i długopisem po siłowni ale już nie mogę się doczekać rezultatów. Pozdrawiam.
Ja teraz np wracam po przerwie i można powiedzieć że mam nowy zapał do treningów.Mam duże zaległości i siła mi strasznie spadła ale np zdecydowałem że wszystkie serie i powtórzenia będę zapisywał a na każdym treningu będę starał się zwiększać ilość powtórzeń w serii.
Dziwnie się czuje biegać z zeszytem i długopisem po siłowni ale już nie mogę się doczekać rezultatów. Pozdrawiam.
...
Napisał(a)
Dla mnie najceizsze byly dwa pierwsze miesiace, podobno na poczatku ma sie najwiekszy zapal, moim zdaniem nie zawsze, najlepiej mi sie cwiczylo po tych dwoch miesiacach gdy juz zobaczylem efekty i nauczylem sie poprawnie cwiczyc etc. Teraz gdy juz cwicze dobry rok silownia sprawia mi prawdziwa przyjemnosc, nie tylko dlatego ze jestem wiekszy czy tez silniejszy no ale stalo sie to czescia mojego zycia Kiedys mam zamiar chodzic na profesjonalna silownie
"Cudze mięśnie zawsze wydają się większe"
Poprzedni temat
Siłownia w piwnicy, a rdza
Następny temat
rodzinna siłownia-atlas,wiosła,rower-jaka fiirma?
Polecane artykuły