Interesuje mnie sztuka walki jako dodatkowy trening ruchowy (żeby się trochę wyżyć , schudnąć itd), w realu po mordzie nie zamierzam broń boże się z nikim okładać. najbardziej podoba mi się kick i Muay thai ale no właśnie... nie wiem czy jak pójdę na trening to nie spotkam grupy zapaleńców którzy ćwiczą żeby komuś dokopać. Z takich bardziej nadających się też dla kobiet "technik" patrze na Wing Tsun ale średnio podoba mi się na filmikach. Jaki styl wybrać żeby było dużo nawalanki a nie stracić od razu zębów. Dodam że treningi nie mogłyby być za częste. Chodzi o to że na co dzień trenuje taniec uliczny który jest dla mnie najważniejszy (7 razy w tygodniu) i treningi z walki bym dopasowywała w wolne "dziury" w treningach z tańca i basenie ;P. Chodziłam jakiś czas na aerobik tae boo który pozornie spełniałby moje potrzeby (no bo w końcu nie zamierzam się z nikim lać na ulicy) ale takie machanie rękami w powietrzu nawet bez worków już nie mówiąc o sparingach (trudno zresztą ich oczekiwać na aerobiku) było bez sensu, już nie mówiąc że nawet się zmęczyć na tym nie idzie. Chodzi wiec o jakąś fajną "babską" walkę gdzie można się trochę pokopać i poobijać ale nie trzeba od razu ćwiczyć 3 razy w tygodniu i powybijać zębów (siniaki mi nie przeszkadzają byle nie ma twarzy ;P i tak mam po treningach sporo). Miasto: Wrocław, Wiek: koło 30 ;P Wytrzymałość fizyczna: duża , siła: mała.
...
Napisał(a)
Hej jestem dziewczyna i szukam sztuki walki dla siebie. wiem że temat był wiele razy ale chodzi mi konkretnie o moje preferencje dlatego zakładam jeszcze raz.
Interesuje mnie sztuka walki jako dodatkowy trening ruchowy (żeby się trochę wyżyć , schudnąć itd), w realu po mordzie nie zamierzam broń boże się z nikim okładać. najbardziej podoba mi się kick i Muay thai ale no właśnie... nie wiem czy jak pójdę na trening to nie spotkam grupy zapaleńców którzy ćwiczą żeby komuś dokopać. Z takich bardziej nadających się też dla kobiet "technik" patrze na Wing Tsun ale średnio podoba mi się na filmikach. Jaki styl wybrać żeby było dużo nawalanki a nie stracić od razu zębów. Dodam że treningi nie mogłyby być za częste. Chodzi o to że na co dzień trenuje taniec uliczny który jest dla mnie najważniejszy (7 razy w tygodniu) i treningi z walki bym dopasowywała w wolne "dziury" w treningach z tańca i basenie ;P. Chodziłam jakiś czas na aerobik tae boo który pozornie spełniałby moje potrzeby (no bo w końcu nie zamierzam się z nikim lać na ulicy) ale takie machanie rękami w powietrzu nawet bez worków już nie mówiąc o sparingach (trudno zresztą ich oczekiwać na aerobiku) było bez sensu, już nie mówiąc że nawet się zmęczyć na tym nie idzie. Chodzi wiec o jakąś fajną "babską" walkę gdzie można się trochę pokopać i poobijać ale nie trzeba od razu ćwiczyć 3 razy w tygodniu i powybijać zębów (siniaki mi nie przeszkadzają byle nie ma twarzy ;P i tak mam po treningach sporo). Miasto: Wrocław, Wiek: koło 30 ;P Wytrzymałość fizyczna: duża , siła: mała.
Interesuje mnie sztuka walki jako dodatkowy trening ruchowy (żeby się trochę wyżyć , schudnąć itd), w realu po mordzie nie zamierzam broń boże się z nikim okładać. najbardziej podoba mi się kick i Muay thai ale no właśnie... nie wiem czy jak pójdę na trening to nie spotkam grupy zapaleńców którzy ćwiczą żeby komuś dokopać. Z takich bardziej nadających się też dla kobiet "technik" patrze na Wing Tsun ale średnio podoba mi się na filmikach. Jaki styl wybrać żeby było dużo nawalanki a nie stracić od razu zębów. Dodam że treningi nie mogłyby być za częste. Chodzi o to że na co dzień trenuje taniec uliczny który jest dla mnie najważniejszy (7 razy w tygodniu) i treningi z walki bym dopasowywała w wolne "dziury" w treningach z tańca i basenie ;P. Chodziłam jakiś czas na aerobik tae boo który pozornie spełniałby moje potrzeby (no bo w końcu nie zamierzam się z nikim lać na ulicy) ale takie machanie rękami w powietrzu nawet bez worków już nie mówiąc o sparingach (trudno zresztą ich oczekiwać na aerobiku) było bez sensu, już nie mówiąc że nawet się zmęczyć na tym nie idzie. Chodzi wiec o jakąś fajną "babską" walkę gdzie można się trochę pokopać i poobijać ale nie trzeba od razu ćwiczyć 3 razy w tygodniu i powybijać zębów (siniaki mi nie przeszkadzają byle nie ma twarzy ;P i tak mam po treningach sporo). Miasto: Wrocław, Wiek: koło 30 ;P Wytrzymałość fizyczna: duża , siła: mała.
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
A moim zdaniem (na podstawie obserwacji), jeśli ktoś jest wysportowany i solidnie podchodzi do treningów to nawet 2 razy w tygodniu jest ok. Wiadomo, że kariery zawodniczej się nie zrobi ale aby rekreacyjnie załapać podstawy wystarczy. Szczególnie w KB i MT, bo ilość 'materiału' mniejsza niż na karate, gdzie opanowanie wszystkich kata i kihonów byłoby przy takiej liczbie treningów trudne. A poza tym sporo osób zaczyna od 2 treningów a potem się wkręca i jednak znajduje czas i chęci na więcej. Powodzenia w każdym razie
PS.Na Enshin ostatnio sama zaczynam czuć chrapkę, zwłaszcza że kuszą 2 sekcje pod nosem
Zmieniony przez - searme w dniu 2010-09-20 16:56:36
PS.Na Enshin ostatnio sama zaczynam czuć chrapkę, zwłaszcza że kuszą 2 sekcje pod nosem
Zmieniony przez - searme w dniu 2010-09-20 16:56:36
"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."
...
Napisał(a)
nie no na aikido napewno nie bedzie walk, wiec odpada, ale te 2 mysle ze pasuja do twoich wymagan
...
Napisał(a)
Myślę, że na kick-boxingu tak ostro by Cię nie potraktowali, jakbyś wybrała jakąś komercyjną sekcję rekreacyjną. A jak nie chcesz dostać w głowę to np. Kyokushin.
...
Napisał(a)
TKD olimpijskie. Moja dziewczyna też tańczy (trochę inny rodzaj tańca ) i jest świetnie rozciągnięta. Kiedy zaczeła ze mną uczęszczać na tkd to ta gibkość bardzo się jej przydawała do tych wszystkich fikuśnych kopnięć. Po poł roku naprawdę fajnie już nogami machała a radochę z tego miała niesamowitą:)
...
Napisał(a)
Poszukaj jakiejś sportowej sekcji karate Shotokan we Wrocławiu, łba Ci tam nie urwą, a przy okazji pomachasz sobie nogami i rekami
Nie pas czyni mistrzem, lecz własne umiejętności
...
Napisał(a)
Kyokushin będzie idealne.
No chamy, wiązać się w pęczki...!
MANIPULATORS & DEVIANTS SQUAD :)
...
Napisał(a)
A ja jednak uważam, ze dla tancerki zdecydowanie lepszy będzie KB albo Muay Thai i naprawdę nie musisz się bać o zęby
Najlepiej przejdź się na trening do kilku sekcji i wtedy dopiero zadecyduj (atmosferę szybko obczaisz), nie żebym chciała Cie zniechęcić do kyoka, bo to oczywiście też świetna SW.
Zmieniony przez - searme w dniu 2010-09-17 12:59:34
Najlepiej przejdź się na trening do kilku sekcji i wtedy dopiero zadecyduj (atmosferę szybko obczaisz), nie żebym chciała Cie zniechęcić do kyoka, bo to oczywiście też świetna SW.
Zmieniony przez - searme w dniu 2010-09-17 12:59:34
"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."
...
Napisał(a)
zależy jaką jesteś dziewczyną , jeżeli nie boisz sie poobijać idź na karete ( najlepej goju ryu) jeżeli nie lybisz przyjmować ciosów idź na Wing Tsun w końcu to sztuka walki opracowana przez kobiete :D
Polecane artykuły