Dla mnie możesz trenować nawet balet w profesjonalnym garażu (
), bo generalnie guzik mnie to obchodzi. Ale to, że piszesz herezje o super skuteczności metod, które prowadzić mogą jedynie do kontuzji jest bezsensu. To nie jest Twój prywatny blog, tylko czytają to użytkownicy, którzy mogą pokierować się tego typu głupotami.
napewno nia bal bym sie tego,ze piesci mi odmowia po sluszenstwa
Ja gdybym tak katował ręce, to właśnie tego bym się obawiał... I to nawet nie przy walce, tylko przy wykonywaniu codziennych czynności.
ze wszystkimi bajerami typu mata,worki,gruszki mloty i opony i wszystko to co macie u siebie w klubie
Ćwiczy człowiek a nie sprzęt, więc to raczej jest bez znaczenia. Mi to pewnie jakby dali narty Małysza to bym daleko nie skoczył, bo NIGDY SKOKÓW NIE TRENOWAŁEM.
Z czym przeginam ???
Ze swoją kulturą osobistą a raczej jej brakiem. Obrażasz użytkowników, nazwałeś moderatora
ciotą, opisujesz dawno wykluczone
metody treningowe wprowadzając ludzi w błąd, jesteś niereformowalny w kwestii treningów, mimo wielu rad osób znających się na rzeczy i jeszcze uważasz to za powód do dumy. Nie wiem skąd tyle irytacji i upartości w Tobie
.