SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Ochrona w Supermarkecie?

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 7206

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2361 Napisanych postów 30609 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270708
wątpie,nie jestem jakimś dwumetrowym gigantem

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 63 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 1239
A ja obstawiam, ze ten supermarket, w którym robi Binio to tesco. Tez kiedys sie z tego utrzymywalem i do tej roboty już bym nie wrocił. Co innego na obiekt przemysłowy.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2361 Napisanych postów 30609 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270708
w to nie uwierze. Mimo iż w tesco pracowałem tylko dorywczo(przez firmę pośredniczącą) w dziale sportowym,to jednak tesco jest dosć blisko mnie i za czesto tam bywam bym nie zauważył od czego są tam ochroniarze. Poza tym sąsiad z klatki robił tam w ochronie
PS: Żeby nie było, to od razu odpowiadam. Nie,nie robiłem we wszystkich supermarketach... po prostu jako student dorywcze prace się brało jakie były,by coś własnej kaski mieć...powybrzydzać se moge teraz jak już mam wyższe.

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 633 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 5111
To jaka jest nazwa supermarketu wydaje mi się że jest nie istotne a wręcz przeciwnie będzie przeszkadzała w moich obiektywnych wypowiedziach więc zakończmy ten temat a wróćmy do tego co mnie interesuje
Patenty na wózki kontrolne?
Ciekawe pomysły jak nie zwariować tyle godzin w sklepie?

"Kto walczy - czasem przegrywa.
Kto nie walczy przegrywa zawsze"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 31 Wiek 38 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 878
to zależy co możesz tam robić ... jak możesz rozmawiać z pracownikami to chyba tak najszybciej czas leci, gorzej jak pracodawca nie życzy sobie tego i jakoś to kontroluje (np.zapisy z monitoringu)to może być kiepsko, jak to jest praca np.na monitoringu to można sobie telefon przepakować grami i grać :D, jak pójdziesz do pracy to sam się przekonasz co wolno i gdzie wolno i coś wymyślisz .....
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 289 Wiek 34 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 1274
Ja pracowałem kiedyś na linii kas w Solidzie na Śląsku i powiem jedno - NIGDY WIĘCEJ, wysyłają do roboty, mają Cie gdzieś, każą zadupiać po 200h w miesiącu (oczywiście po 160h nie płacą 50% ani 100% więcej tylko jak umowe zlecenie, czyli 20gr więcej), zazwyczaj kierownicy ochrony w supermarketach to takie podstarzałe dresy, których wzięli z ulicy jako pierwszych lepszych (nawet bez licencji). Stoisz przez 8-12h, nie ma nic do roboty, za byle g**** opieprzają, ogólnie nie polecam, nawet do dorabiania sobie.

No pain, no gain.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 392 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 3045
Patenty na wózki kontrolne?
Co konkretnie masz na mysli? Bo nie wiem czy sa one wymierzone w kasjerow, pracownikow ochrony czy jednych i drugich. Znam sytuacje kiedy wozek robili PO wraz z kierownictwem sklepu by kasjerzy sie pilnowali jak i wymierzone bezposrednio w pracownikow ochrony i kase.

Co do pracy w sklepie jest to strasznie niewdzieczna robota ze wzgledu na podejscie klientow ktorzy bardzo czesto maja Cie za ciecia i osobe ktora nie ma zadnych uprawnien bo jest pod krawatem a nie w kamizelce operacyjnej, kominiarce, z bronia i 3 palkami. Pol biedy jesli szefostwo obiektu jest "za" ochrona. Wtedy mozna pozwolic sobie na bezczelnosc i bardziej skuteczne dzialanie bez wchodzenia w dupe klienteli. Gorzej jak za brak usmiechu w rozmowie z kupujacymi zostajesz upominany ;]
Za plus osobiscie uwazam jedna rzecz. Jest to paradoksalnie najlepsza robota dla poczatkujacych PO poniewaz uczy podejscia/rozmow i co najwazniejsze opanowania w kontaktach z ludzmi. Tutaj wszelkie sprawy zalatwia sie obtrzaskaniem i pomyslowoscia a nie sila czy odmowa wejscia (nie podobasz sie bramce na dyskotece to Cie nie wpuszcza i masz problem z glowy) , w sklepie taki manewr raczej nie przejdzie(pomijajac pewne skrajne przypadki) .

MMA, MT i piwo ze Spiża
Chleb ze szmalcem ktory dodaja juz niekoniecznie.. Dietka :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 31 Wiek 38 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 878
Klientów to jeszcze można jakoś zignorować ,najbardziej ciśnienie podnoszą tzw. szczury - nastoletnie dresiki którym zawsze się wydaje że mogą Ci wyjść na głowę, tu dopiero trzeba mieć opanowanie żeby nie zrobić nic głupiego :/
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 392 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 3045
trzustek: Powiem Ci ze z takimi nie mialem problemu nigdy. Moze mam szczescie ale ja predzej trafialem na panow pod 40 ktorzy byli "prezesami" i oni mogli wszystko. Pamietam jak taki jeden w momencie gdy go "haltowalem" myslal ze mnie przestraszy bo pytal o nazwisko i w ogole moje dane. Wyciagnalem licencje, dalem mu kartke i dlugopis by sobie zanotowal moje dane. "Nie bede nic zapisywal! " Najczesciej jest tak ze skacza, chca dane i w ogole a tak naprawde nie wiedza pozniej co i jak z tym zrobic ;]
Najwazniejsze to caly czas miec swiadomosc tego co sie robi, jakie wynikaja z tego prawa i kto jest gora ;] Jak masz wszystko pod kontrola i nie mozna Ci nic zarzucic czy to prawnie czy etycznie to nikt Ci nie podskoczy.

Bardziej bym sie przejmowal nadgorliwym, nie znajacym w ogole praw i zasad rzadzacych "swiatkiem" ochrony, przedstawicielem zleceniodawcy - czyt. kogos z gory marketu. Tacy najchetniej nasze dzialania widzieliby w jeden sposob. Gosc wchodzi z plecakiem na teren marketu = kominiarka dla podkreslenia powagi sytuacji + gleba + kajdankowanie + wyprowadzenie + pouczenie + eee..i co dalej? Chociaz w marketach dbaja o klientele i ma byc "dzinobry i praszam" ale obiekty gdzie druga osoba jest interesantem/petentem/gosciem to juz inna baja i inny temat :)

MMA, MT i piwo ze Spiża
Chleb ze szmalcem ktory dodaja juz niekoniecznie.. Dietka :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 31 Wiek 38 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 878
no też miałem z takimi "prezesami " do czynienia. No ogólnie czy to właśnie tacy prezesi czy jakieś dresiki (oczywiście oni są cwani w grupach powyżej 3 osób) nie można stracić pewności siebie albo co gorsza pokazać że się boimy .... bo wtedy już jest kiepsko.....Dużym plusem może się okazać w takich sytuacjach kierownik zmiany sklepu jeśli tylko jest "z nami" też duży procent takich pyskaczy gaśnie...
1
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Ogolnopolskie Igrzyska Ludowych ZS Kielce 2010

Następny temat

Wiłkomirski 5-ty w Miami na PŚ

WHEY premium