Uderzenia w sciane

Chcial bym sie dowiedziec czy uderzenia w sciane w owijkach i rekawicach do boksu ciosow lewy,prawy prosty pojedynczo lub kombinacyjnie przyniesie jakies skutki ? sile ciosu lub nie wiem wytrzymalosc piesci,reki ? Pytam sie poniewaz eksperymentowalem tak przez jakis czas i jak przeszedlem na worek,sparring to odczuwalem pewniejsze uderzenia (mocniejsze) w tulow czy twarz.A wy co o tym sadzicie.

Ściana nie amortyzuje ciosów, więc jak chcesz sobie rozyebać łapy i rękawice to powodzenia.

oczywiscie nie z calej sily,tylko technicznie i z glowa,w miare mozliwosci mocniej i szybciej ale nie z calej sily :)
Hmmm.nie amortyzuje ? co to znaczy.

Że jak walniesz w sciane to się nie przesunie a cała siła uderzenia wróci do ciebie Uderzając w worek, siła uderzenia rozchodzi się po szmatach.

Z pewnoscia taki trening przyniesie skutki:

Po pewnym czasie moze uda Ci sie przebic na druga strone sciane ale wydaje mi sie, ze predzej niz sciana popekaja kosci w rece

Możesz też uderzenia głową ćwiczyć

Owijki beda chronic kosci piesci przed wybiciem + rekawica,ktora sama w sobie amortyzuje uderzenie ;)to nie jest przekimazanie sie,tylko moje male uwagi i komentarze.
A taki moze dam przyklad,jak rozbija sie piastki o sciane przez papier to papier tez nie amortyzuje.Skoro robia to mnisi w klasztorze przez tyle stuleci i chyba nic im nie jest to moze ma to jakis sens,cel ? oczywiscie cel jakis tam a nie cel by od tego zostac mistrzem.

Możesz też uderzenia głową ćwiczyć
Oczywiscie,ze moge ale po co ? ale w kasku czy bez ci jeszcze chodzi

Bez, bo prawdziwi mistrzowie w klasztorach nie noszą kasków .

a tak a propos tej glowy.Oni jak ja obijaja o worki delikatnie przez jakis czas dziennie i jakis tam okres to czy naprawde maja ja bardziej wytrzymalsze na urazy niz zwykly czlowiek ;)