Szacuny
24
Napisanych postów
10498
Wiek
36 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
47531
Jiu-jitsu to styl hybryda (czyt. masz milion szkół i nie wiadomo czy trafisz do dobrego klubu gdize sa kontaktowe sparingi i proste skuteczne techniki, czy do jakieś czarodziei, którzy obezwładniają przed podejściem do ataku).
Dlatego warto iść i się przekonać na własnej skórze jak wygląda trening.
Zmieniony przez - Rafał_B w dniu 2010-08-30 20:49:00
Szacuny
2360
Napisanych postów
30611
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270717
odpowiedz moze jakie doświadczenie w treningach miał ten gościu oraz jaka była między Wami różnica wieku,masy,wzrostu itp
no i wg jakich zasad się sparowaliście...
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
0
Napisanych postów
18
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
41
Wiecie co . Na początku gdy trenowałem to rzeczywiście muszę przyznać że dostał bym wpie**ol. Poza tym mój kolega chodzi na sztuki walki i mówił że dobrze całą tą technikę wykonuje a ćwiczył różne style począwszy od boksu tajskiego po JJ. Prawda Boli co ?
Nie znacie mnie więc nie gadajcie takich głupot że nie jestem wstanie fakty mówią same za siebie
Szacuny
2360
Napisanych postów
30611
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270717
jakby tak było to najlepszymi fighterami byli by uczelniani profesorowie. Oni mają wiedzę największą,tyle ze teoretyczną...
jak Twój kumpel twierdzi że trenował dużo rzeczy i wszystko robił dobrze to znaczy że ściemniał. Może sobie lubi laski powyrywac na tego typu teksty.
Żeby fighter, który już coś konkretnie soba prezentuje z danej SW, miał przegrać z kompletnym laikiem musi nastąpić:
-uzbrojenie laika w jakąś broń
-ogromna przewaga w masie/sile na rzecz laika
-zwykły "lucky puch", lub innego rodzaju farciarska akcja
-zwyczajne zlekcewazenie rywala(moze chęć popisania się przed kimś)
-kompilacja wszystkich tych czynników
Szacuny
12
Napisanych postów
748
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
10497
Poza tym mój kolega chodzi na sztuki walki i mówił że dobrze całą tą technikę wykonuje a ćwiczył różne style począwszy od boksu tajskiego po JJ. Prawda Boli co ?
Nie znacie mnie więc nie gadajcie takich głupot że nie jestem wstanie fakty mówią same za siebie
ładnie wysokie masz mniemanie o sobie.
u mnie do sekcju koleś przyszedł po 5 latach thaiboksingu
my wtedy mielismy 1.5roku stażu i dostawał od nas łomot.
Zresztą przecież jak ktoś jest inteligentny to wie jak uderzyć żeby dzięki masie zyskać maksymalną siłę uderzenia i w ten sposób metodą prób i błędów gościu co ma inteligencja do sposobu uderzania?
myślisz że uderzając w worek w garażu poprawiasz inteligencje?
poprawny sposób uderzania to lata treningu a jeśli nie trenowałeś nic to niestety nie masz tego.
może masz zapał i ducha walki ale nie trenując nic nie porównuj się do gości co trenują na prawdę a nie do cieci co przychodza na treningi z nudy albo bo taka moda.
Zmieniony przez - Stpierre w dniu 2010-08-30 23:32:12
Szacuny
37
Napisanych postów
3273
Wiek
32 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
34107
Z opowieści to wiesz... jak już wylatujesz z takimi tekstami to wstaw na YT chociaż pokazówkę, jak worek obijasz albo, jak sparujesz. A poza tym, skoro mówią Ci to osoby z pewnym stażem, to chyba prędzej Twój kolega ściemnia. Tym bardziej, że ćwiczył multum stylów a pokonałeś go nic nie ćwicząc.
A poza tym, jak chcesz to słuchaj dalej kolegi, rób te metody prób i błędów ale to forum jest dla sportowców a nie gości, którzy oglądając filmiki instruktażowe robią formę na walkę z mistrzami świata.
Szacuny
0
Napisanych postów
18
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
41
Nastąpiło tu małe nie porozumienie otóż kolega z którym się sparowałem to zupełnie kto inna .Co do profesorów to głupotą jest porównywać profesorów do tak zwanych "wojowników sztuk walki" .Nie jest rzeczą trudną wywnioskowanie odpowiedniej techniki uderzenia tak aby uderzyc jak najmocniej. Poza tym nie można porównywać człowieka który trenuje 10 lat do człowieka który trenuje 5 lat. Poza tym na ulicy nie liczy się piękna technika ani dźwignie jak w bjj bo ktoś podbiegnie i zasadzi kopa najlepiej jest usidlić agresora i walić mu po twarzy.W przypadku walki ulicznej nie można w pełni wykorzystać technik bokserskich. Sparing to nie to samo co walka na ulicy. Zresztą wnioskuje że na ulicy jest niezbędna technika a gdy się ją opanuje należy bardzo duży nacisk kłaść na predyspozycje cielesne takie jak wytrzymałość siła uderzenia kondycja psychika mi nie chodzi o walkę na ringu bo to nie wchodzi w grę(bo na pewno bym dostał) ale na ulicy szanse nie daje dopracowana do naj naj naj naj najmniejszej staranności techniki bo i tak na ulicy mogą ci się nie sprzydac ilu to ludzi którzy zdobywają puchary i mistrzostwa na ringu nie poradzili by sobie na ulicy