Carwin w aferze dopingowej

Chyba Carwin musi zmienić aptekę bo w ostatniej walce kondycją nie powalił

Carwin przeżuci się teraz na aptekę z której korzysta Lance Amstrong i już w następnej walce będzie zasuwał na najwyższych obrotach przez 15min, a potem żeby się rozładować jeszcze sobie na rowerku pośmiga :)

Tak na poważnie to wiadomo że wszyscy koksują, wpadają ci którym się nie poszczęściło, a media robią z nich czarne owce.
Dobrze powiedział dość niedawno Shamrock że wszyscy ładują, wszyscy chcą to oglądać, ale gdy trzeba wziąć za to odpowiedzialność to zaczyna się chowanie głowy w piasek i wielkie halo w mediach.
Z marihuaną i sterydami to jak walka z wiatrakami, prawo którego nie można egzekwować z definicji nie jest prawem.
Z drugiej strony jestem przeciwny legalizacji sterydów, chyba że zostało by to dobrze poprowadzone przez branżę farmaceutyczną (tylko na receptę, certyfikaty jakości itp).

kaczka41 - myślę że łatwo i nieświadomie łyknęłeś 'poglądy' wtłaczane ludziom razem z całą tą lewacko-demagogiczną papką przez dominujące media . przemyśl sprawę . kiedy alkohol był nielegalny, wszyscy i tak pili. albo jesteś za wolnością, albo za tym żeby robić z ludzi bezwolne bydło - nie ma stanów pośrednich.

mr_kultura jak najbardziej są stany pośrednie, posłużmy się twoim przykładem alkoholu- nie powinny pić dzieci, tak samo jak sterydów nie powinni zażywać ludzie którzy fizycznie mogą być nie odpowiedni. Tak samo jak nie można być za "pełną wolnością" i dawać 7 latkom wódki do picia zgodzisz się chyba że nie powinno się sprzedawać sterydów ludziom o słabym sercu itd (społeczeństwo i tak się starzeje po co je jeszcze wykańczać w ten sposób).
To że picie alkoholu przez nieletnich jest prawnie zakazane, a i tak to robią to nie znaczy że mamy im to zalegalizować (analogicznie sterydy). Stany pośrednie jak najbardziej są na plus-twoje rozumowanie jest błędne.
Dystrybucje niektórych rzeczy trzeba kontrolować i już; nie wyskakuj mi tu z lewackimi poglądami czy jeszcze innymi bo zasadniczo mam liberalne ale jasne jest dla mnie że być za "pełną wolnością" to tak jakby sprzedawać nabitą broń orangutanom.

Zmieniony przez - sirpeter w dniu 2010-08-17 22:31:32

alkohol był zakazany okresami w róznych miejscach, nie wiem czy wiesz jaki był tego efekt

za dziecko odpowiadają rodzice - nie myl więc dwóch pojęc. Mówimy o wolności do decydowania za swoje postępowanie przez dorosłego, nieubezwłasnowolnionego człowieka .

sterydy są zakazane - i i tak można je kupić - tylko że w obecnym stanie rzeczy nie wiesz co kupujesz - dealerzy mogą ci wcisnąć dowolne g****.

oczywiście że zakaz sterydów, narkotyków itd to jest lewacki zakaz. Tak samo mogą ci zakazać jeść za tłustych potraw (w nowym jorku chyba już to w jakimś zakresie weszło). Za 20 lat dostaniesz mandat za chodzenie bez czapki w zimie. Owszem, istnieje tu wyraźna czarno-biała granica - albo traktuje się ludzi za odpowiedzialnych za swoje postępowanie , albo jak bydełko które nie ma prawa myśleć za siebie.

wlasnie teraz mamy stan posredni-kto chce to bierze i cpa,jedynie musi sie troche wysilic i nakombinowac...
a jak co- potem ma pretensje do calego swiata...

wielcy mistzowie a brali leki weterynaryjne,nie zalecane w zadnym wypadku dla ludzi,bo byly troche tansze...:)to jest wolnosc?eksperymentowanie ze swoim zdrowiem,narazanie najblizszych na negatywne skutki?
zazywanie supstancji o ktorych mieli nikle pojecie a opierali sie tylko na wyrachowanych nierzetelnych specjalistach?

to zwykle oszustwo i chciwosc.....

Owszem, istnieje tu wyraźna czarno-biała granica - albo traktuje się ludzi za odpowiedzialnych za swoje postępowanie , albo jak bydełko które nie ma prawa myśleć za siebie.

Sadzilem, ze to raczej oczywiste, ze nie mozna wiecej niz 10% mieszkancow naszej planety okreslic jako swiadomych i odpowiedzialnych.

Niech sobie ktoś koksi jak chce zgadzam się, ale w sporcie wolałbym mieć jakąś granicę...

Nie mam nic przeciwko, żeby ktoś brał sterydy dla przyśpieszenia regeneracji, itp - kiedy atleci zupełnie wykańczają swoje ciała morderczymi wyczynami. Niech sobie zwiększają muły jak chcą nawet itp.

Ale wylezienie na kompletnej kvrwie, nadragowany, jak Coleman w PRIDE to już jednak kompletne przegięcie, nieuczciwość i niebezpieczna sytuacja. Nie wiedział co się na świecie dzieje w walce z Shogunem.

A ja jednak wolę zobaczyć ludzkie umiejętności walki i sprawność ciała, a nie "kto się więcej nawbija bez straty jajek i paru płatów w mózgu".

To jeden z elementów których w PRIDE nie lubiłem (no, śmieszno było i ciekawie, ale obiektywnie...) - kontrole w USA są jednak całkiem niezłe - ludzie kokszą, ale muszą zachować konieczny umiar.

Zmieniony przez - TezAndrzej w dniu 2010-08-17 22:54:06

masti
wlasnie teraz mamy stan posredni-kto chce to bierze i cpa,jedynie musi sie troche wysilic i nakombinowac...

no właśnie - kto chce to bierze i ćpa - a często towar mają 'lewy' - i bogacą się na tym wyłącznie mafiozi


wielcy mistzowie a brali leki weterynaryjne,nie zalecane w zadnym wypadku dla ludzi,bo byly troche tansze...:)to jest wolnosc?eksperymentowanie ze swoim zdrowiem,narazanie najblizszych na negatywne skutki?

no przecież teraz właśnie to robią. mówimy o utopii - zakaz nic nie zmienia.

zazywanie supstancji o ktorych mieli nikle pojecie a opierali sie tylko na wyrachowanych nierzetelnych specjalistach?

a co zmieni tu zakaz? tyle ,że będą mieli większe szanse trafienia na podróbkę, czasem jeszcze bardziej niebezpieczną




seba5700
Sadzilem, ze to raczej oczywiste, ze nie mozna wiecej niz 10% mieszkancow naszej planety okreslic jako swiadomych i odpowiedzialnych.

zgadza się, jeszcze tyle pewnie mamy. JEżeli zakazów i nakazów będzie coraz więcej, to bedzie to 1%.


TezAndrzej
Niech sobie ktoś koksi jak chce zgadzam się, ale w sporcie wolałbym mieć jakąś granicę...

przecież Wolność dotyczy też organizatorów wydarzeń sportowych, i kibiców... Pewnie jednak zawody z kontrolami antydopingowymi uważane by były za bardziej prawdziwe od tych bez kontrol (zwracam uwagę że już teraz praktycznie mamy taki podział)

mr_kultura tak wiem jaki był tego efekt prohibicji, nic odkrywczego, podziemie kwitnie.

"za dziecko odpowiadają rodzice - nie myl więc dwóch pojęc..."- nie zrozumiałeś o co mi chodziło, a chodziło mi o to że sterydy nie są dla każdego tak samo jak alkohol nie jest dla każdego i tak samo jak można nie sprzedawać alkoholu nieletnim tak samo nie powinno się sprzedawać sterydów ludziom którzy będą mieli potem problemy zdrowotne. Nie chodziło mi o kwestie wieku. Dobra inaczej ekspedientka może odmówić sprzedaży alkoholu komuś kto jest zalany w trupa/będzie wracał samochodem i tak samo powinno się odmówić sprzedaży sterydów komuś kto będzie miał problemy ze zdrowiem, może zachowywać się agresywnie itp.
Tak samo jestem przeciw powszechnej sprzedaży broni.

Co do Twoich ultra liberalnych poglądów to zazwyczaj zmieniają się gdy stanie się tragedia, wtedy zaczyna się płacz, przewartościowuje się światopogląd takiej osobie i zaczynają się teksty "nie powinno się do tego dopuścić, trzeba było mu tego nie sprzedawać, to powinno być zakazane" Ja jestem po środku i wolę żeby orangutanom nie sprzedawać broni.

Co do sportowych aspektów to zgadzam się w pełni z TezAndrzejem, między walkami niech sobie koksi, na ringu chce widzieć że zawodnik ma umiejętności, a nie sam testosteron