SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

COMBAT KALAKI

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 64590

Ankieta

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
W związku z tym, iż dużo tu o mnie piszecie zdecydowałem się w końcu na ustosunkowanie się do niektórych zarzutów pojawiających się na tym forum.
Korzystając z okazji pozdrawiam wszystkim moich sympatyków oraz znawców sztuk walki.
Tak wiele przeczytałem tu różnych informacji na swój temat, że trudno by mi było na nie wszystkie odpowiedzieć. A nawet gdybym był w stanie odpowiedzieć Wam wszystkim i nawet przedstawił Wam świadków, że nieprawdziwe są te kłamstwa to i tak nie wiem czy to by zmieniło Was i Wasze podejście do tej sprawy. Tak naprawdę, problem to macie Wy a nie ja.Każdy z was ocenia coś czego do końca nie zna lub nie rozumie.
Mam nadzieje, iż odnajdziecie swoją drogę, która nie leży chyba w tego typu dyskusjach.
Przy okazji, przepraszam tych, którym nie odpisywałem na pytania ale postawcie się też w mojej sytuacji – ja dostaję dziennie co najmniej kilkadziesiąt maili. Czasami trudno jest na nie wszystkie odpowiedzieć. Już od 10 kwietnia będziecie mieli możliwość szybkiej odpowiedzi na swoje pytania, ponieważ zostanie uruchomiony dodatkowy adres e-mailowy, który będzie obsługiwany przez specjalnie wyznaczoną do tego osobę.
Od wielu lat robię to, co lubię i co mnie fascynuje - czyli poznaję, uczę się i nauczam innych.
Jak do tej pory już od 1989 roku prowadzę swoją szkołę i nie narzekam na brak uczniów z których jestem dumny i cieszę się że moja praca i doświadczenie a ich zaangażowanie,
owocuje na arenie sportowej i mistrzowskiej.
Pobierałem nauki u różnych mistrzów tak w kraju jak i zagranicą.
Dużo podróżowałem. Prowadziłem szkolenia i jednocześnie zapraszałem do siebie wielu mistrzów z całego świata.
W 1991 po raz pierwszy zetknąłem się z Doce Pares. W 1996 roku jako pierwszy w Polsce rozpocząłem promocję Filipińskich sztuk walki na skalę ogólnokrajową podczas pobytu Vinca Palumbo, którego zaprosiłem na trzy tygodniowe szkolenia do Polski .
Oficjalnie jako Polska Federacja Combat Kalaki rozpocząłem działania w 2000 roku po jej zarejestrowaniu w Sądzie Okręgowym.
W tym stosunkowo krótkim czasie zdołałem sam wyszkolić wielu instruktorów i uczniów a tym samym ukazać filipińskie sztuki walki na arenie krajowej.
Od samego początku promocji tego stylu walki, było i jest po dzisiejszy dzień wielu uczniów i instruktorów, którzy uczyli się i uczą u mnie nadal. W dalszym ciągu licznie przybywają na szkolenia (co można również zaobserwować na naszej stronie internetowej lub w magazynach sztuk walki).
W żaden sposób nie czuję się laikiem. Znam swoją wartość oraz poziom, który nie muszę udowadniać. Zrobili to już za mnie inni.
Wielu Mistrzów po za granicami kraju w pełni akceptując mój kunszt i wiedzę.
Chętnie dziele się swoją wiedzą. Wszyscy którzy chcą zobaczyć moją technikę i moje umiejętności mogą przyjść w każdej chwili na trening, pokaz, seminarium lub obejrzeć kasetę szkoleniową dla początkujących (w przygotowaniu kolejne kasety).
Rozwinąłem też klub, który bardzo dobrze funkcjonuje.
Wypromowałem Combat Kalaki i ukazałem filipińskie sztuki walki w naszym kraju. Zaprosiłem wielu wspaniałych ludzi i mistrzów z całego Świata. Zjednoczyłem w swoich szeregach ponad 45 instruktorów w różnym stopniu zaawansowania. Combat Kalaki posiada aktualnie kilkuset uczniów z którymi cały czas się spotykamy, ćwiczymy, rywalizujemy i tworzymy wspólnie wspaniałą atmosferę. Wzmacniamy tradycję i wartości.
Szanuje wszystkich tych, którzy promują swoje systemy nawet jeśli jest to konkurencja. Tylko niech to będzie zdrowa konkurencja !
Każdy robi to co lubi. A z kim będzie to robił to już jest jego sprawa. Mogę mieć swoje zdanie na ten temat i nawet powinienem je mieć !
Myślę, iż zbyt łatwo i szybko wyrażacie i opiniujecie osoby, których tak naprawdę nie znacie!
Może zastanowimy się przez chwilę, co Wy z kolei zrobiliście dla innych. Ilu Wy macie uczniów, kim jesteście, dokąd zmierzacie i co po sobie zostawicie?

„Ćwiczycie to co ćwiczycie i nie oceniajcie bo sami będziecie ocenieni„

W sztukach walki mówi się o odwadze i honorze - dziwi mnie, że osoby, które tak łatwo oceniają i opiniują innych robią to z ukrycia.

No i na koniec chciałbym jeszcze tylko odnieść się do zarzutów Pana Pawła Zaręby, który w szczególny sposób oczernia moją osobę.
Kłopoty z Panem Zarebą zaczęły się od momentu, kiedy to oficjalnie został wyrzucony z naszej Federacji za działanie na jej szkodę. Paradoks tej sytuacji polega na tym, że to jedynie ja wtedy byłem za pozostawieniem Pana Zareby w Polskiej Federacji Combat Kalaki.
Od 1999 roku odkąd pojawił się na moich szkoleniach, Paweł był ambitnym i pilnym uczniem, zawsze starał się być przy mnie i mnie wspierać. Wykazywał przy tym niezwykłą lojalność w stosunku do mojej osoby, często manifestując to nawet przy innych. Tym bardziej zaskoczyła mnie późniejsza jego postawa.
Okazał się postacią bardzo skomplikowaną. Wielokrotnie zdarzało mu się bujać w obłokach, opowiadać różne nie stworzone historie, np. że jest lekarzem filipińskim i robi bezkrwawe operacje. Opowiadał też że jest funkcjonariuszem służb specjalnych, że potrafi lewitować, że ma wielki dom na bagnach, itd., itd. Można by tu długo opisywać bujną wyobraźnie Pana Zręby, ale po co. Na początku było to nawet zabawne, ale w końcu zaczęło to być męczące. I tak w krótkim czasie wszyscy instruktorzy zrozumieli, że Paweł Zaręba lubi bardzo – jak to się potocznie mówi – „bajerować”. Proszono mnie nawet o pomoc, ponieważ dla niektórych było to już nie do wytrzymania. Nawet jego uczniowie niejednokrotnie prosili mnie o jakąś pomoc ponieważ nawet w artykułach prasy lokalnej zamieszczał wiele kłamstw i bredni.
Biorąc to wszystko pod uwagę Rada instruktorów 20 kwietnia podjęła decyzję o wykluczeniu Pana Pawła Zaręby z szeregów Combat Kalaki.
Osobiście lubiłem Pana Pawła Zarębę i bardzo było mi go żal. Na tyle ile mogłem starałem mu się wtedy pomóc. Niestety jak widać jego problem trwa nadal a chyba nawet się nasila.

A odpowiadając na kilka bzdurnych zarzutów wypowiadanych przez pana Zarebę - to
po pierwsze - zarzuca mi np. że w 2000 roku poznał mnie „jaki to ja niby jestem naprawdę”
Już samo to jest bzdurą, ponieważ nie kto inny jak sam Pan Zaremba podczas obozu w 2001 roku zebrał wszystkich instruktorów i chciał aby każdy oficjalnie się wypowiedział i złożył obietnice co do lojalności w stosunku do mojej osoby i Federacji do której razem należeliśmy (są na to liczni świadkowie ). Chciałbym się teraz zapytać gdzie jest ta jego lojalność i prawdomówność o której tak wtedy pięknie mówił.

Ponownym przykładem rzekomego poznania mojej osoby był ponoć pobyt na zawodach w Los Angeles w marcu 2001 gdzie niestety nie zdobył tam żadnego medalu a na lotnisku po zawodach doszło jedynie do niemiłego incydentu pomiędzy nim a instruktorami z Bydgoszczy. Ubzdurało mu się tam, że nie mają oni szacunku do mnie (a chodziło tylko o to, że spotkali się Oni z dziewczynami i nie powiadomili nas o tym) i w związku z tym był nawet gotów się z nimi bić (oczywiście zaraz jak jeden z nich przyjął wyzwanie to się wycofał) W efekcie kilku instruktorów zrezygnowało z dalszej współpracy, mylnie myśląc, że Paweł był moją tzw. „prawą ręką”
Ponadto wielokrotnie dochodziło do zbyt bezczelnego i nachalnego zachowania Pawła w stosunku do instruktorów z innych klubów.
Mogę podać nazwiska kilku innych instruktorów którzy odeszli z federacji właśnie z jego powodu a wiedząc że już go nie ma w naszych szeregach, ponownie wrócili !
Wracając jeszcze do sytuacji zaistniałej wiosną 2002 roku gdzie miało miejsce odejście
Krzysztofa Nasiłowskiego z Combat Kalaki oraz próby przejęcia i utworzenia nowego stowarzyszenia to z 46 instruktorów działających przy Polskim Centrum Combat Kalaki - odeszło tylko trzech instruktorów, którzy mieli tworzyć nową „władzę” w nowym stowarzyszeniu. To chyba też coś znaczy !


Oczywiście taką propozycję otrzymały też inne osoby.
Na szczęście ich ocena sytuacji w których sami również mieli niejednokrotnie okazję uczestniczyć a co za tym idzie w pełni poznać prawdziwe oblicze pewnych osób pozwoliła im na prawidłowe ocenę zaistniałej sytuacji !
Chcąc za wszelką cenę przejąć istniejącą Federację dopuszczono się nawet do gróźb pod moim adresem i sugerowaniu przez niektóre osoby abym lepiej wyjechał poza granice kraju.
No i ostatnia rzecz. Pan Zaremba piszę o pieniądzach które przesyłał na moje konto. Nie chce już z tym polemizować bo to i tak nie ma sensu. Może po prostu niech przedstawi jakieś dowody wpłaty ?

To, że ktoś odchodzi i zaprzestaje ćwiczeń to jest naturalny proces. Każdy, kto jest instruktorem i trenerem wie doskonale, że uczeń to kształtująca się dopiero osobowość, która poszukuje doświadczeń i nowych wrażeń. Ważna tu jest właśnie postać trenera czy też instruktora, która zaspokoi jego oczekiwania. Należało by się też bardziej skoncentrować na rozwoju i poziomie ucznia, który dopiero poszukuje swojej drogi i często sam nie wie czego szuka. Przekazywanie przez mistrza wiedzy wiąże się z dużą odpowiedzialnością i to on decyduje na co uczeń zasługuje i do czego już dorósł a nie odwrotnie.
To Mistrz jest dla ucznia a nie uczeń dla mistrza.
Prawdziwym problem jest też instruktor – mistrz , któremu zaczyna brakować uczniów i nie ma kogo uczyć. Należałoby się zastanowić nad tym, dlaczego dany instruktor nie potrafi utrzymać przy sobie uczniów a tym bardziej stworzyć klubu, który by zaistniał przynajmniej na arenie krajowej.
Paweł nie zatracaj siebie do końca. Jeszcze jest czas aby się zmienić.
Pamiętaj - to Ty o tym decydujesz !
Nie szukaj sobie wrogów a zyskasz więcej.
Pozdrawiam.


Jan Nycek
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
jakryc ZASŁUŻONY
Ekspert
Szacuny 205 Napisanych postów 13874 Wiek -4410 dzień Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 158206
Witam nowego uzytkownika na naszej stronie.
Pana problemy z PZ mnie nie interesują, ale "czysty" to też pan nie jest.

juz kiedyś pisałem do pana w sprawie odebrania panu uprawnien przez Ch.N..i nic, żadnej odpowiedzi...poza tym też bylem jednym z tych szczęśliwców trenującyhc (na szczęscie rpzez krotki okres) CK, wiem więc jak to wszystko się odbywa, wie tez o tym kilka osób, z ktorymi na ten temat dyskutowałem (np. sprawa stopni).


P.S.

Zmieniony przez - jakryc w dniu 2003-04-07 16:06:56
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Witam Janku !
Po pierwsze myślałem , że jako mistrz stoisz wyżej i zajmiesz się systemi twoimi relacjami z jego właścicielem/Glargia/Nasilowski/ a nie obsmarowywaniem moich wad i zalet publicznie.Ja o twoich wadach charakteru
nie piszę.Po pierwsze ja odszedłem ,po wspólnym pobycie w Australii i Twoim
stosunku do p.Nasilowskiego/to był mistrzem,nie ty, a traktowałeś go odwrotnie/Co do instruktorów, to niech oni sie wypowiedzą.Po drugie nigdy
nie mówiłem , że jestem "filipińskim lekarzem" ,ani agentem 007,to jest Janku wymyślanie by mnie oczernić.Czemu nie opiszesz swojej umowy Nasilowski,Bryl i ty. Odpowiedz dlaczego przekreciłeś finasowo Nasilowskiego i nie oddajesz mu długu.A propos moich uczniów nigdy nie dbałem o ilość , a o jakośc/ci co odeszli są wytrenowani przezze mnie ,a nie w Oleśnicy/odeszli bo zakazałem startować im w twoich zawodach/była to odpowiedź na twoj zakaz.Pieniądze wpłacałem- mam chćby potwierdzenia od sponsorów do których wysłaś prośby o sponsoring mojej osoby,moze chcesz by do dyskusji kosztów wyjazdu włączyli się Jarek B. Eryk itp.
Organizacja jest zarejestrowana.W kwietniu z Austalii wypowiedzą się p. Nasilowski i inni. radzę poczytać.Nie lubię jak ze mnie robi kłamcę/popatrz się na siebie/Stałem wiernie za Tobą,doradzałem Ci ,a za zachowanie w Los Angeles sam mi podziękowałeś,anie biłem się z nim bo byłem na Lotnisku w obcum kraju-byłby to absurd/nie wyciągnałbyś mnie z więzienia - bo nie mówisz po angielsku/.Szanuj innych, a będą i ciebie janku szanować.

thorn
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 708 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 8607
rozmowa jest tu jak widze na najwyzszym polskim szczeblu wiec az mi glupio zadawac moje banalne pytania, zaczekam az sie uspokoi

Nie ma tego zlego ... czego bym nie zrobil

Dobrze jest żyć, ale życ dobrze jest lepiej.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Wiecie co? Po przeczytaniu tego artykułu stwierdzam że nie przystoi zadawać pytań związanych z moimi zainteresowaniami Combat Kalaki! Widzę że ma miejsce mała wojna! Nie wiem dokładnie o co chodzi, ale obaj panownie bardzo ładnie sobie za przeproszeniem obrabiają tyłki! Miłego dnia życzę i jeszcze jedno: "Każdy chce być sędzią, ale nikt oskarżonym" a drugi pasujacy do tego text o nawet podobnym brzmieniu: "Jaką miarą osądzicie, taką samą miara zostaniecie osądzeni"! Miłej konwersacji panowie! Chętnie poczytam dalszych waszych wypowiedzi.

Zapraszam na moją Internetową wizytówkę: www.wieja.prv.pl 
lub pod adresem alternatywnym www.wieja.solutions.net.pl

------------------------------
WIEJA OnLine 2003
My Macromedia Flash MX Studio.
WSPINACZKA BULDERING`OWA
------------------------------
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 1345 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 5592
a dlaczego nie honorowy pojedynek z tego co wiem to na swiecie odbywa sie ich duzo bynajmniej ludzie od Bryla mi tak mowili.

Doradca w dziale Combat/samoobrona
Kazali mi to napisac

-----------------------------
PROSTO
-----------------------------

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Heh... niezła ta tyskusja, nie ma co. Tyle poważnych spraw, ten temu to ukradł, ten jest znowu mitomanem, a przez kilka m-cy nie można się nawet dowiedzieć jakiej długości jest kij do kalaki... wydaje mi się że ok 70-80 cm, waga m-y 150 a 400 gram (w zależności od typu), ale jeszcze zwarzę i zmierzę i najwyżej uaktualnię te informacje. Pozdrawiam wszystkich. Kasi - jak forma przed drużynówką w Łodzi? Bierzesz udział w open kobiet?

Backspace
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
hej wszystkim
Mielismy w planach MP druzynowe ale niestety nie jedziemy,nie wyszlo nam...ale nastepnych to juz nie popuscimy.....
pa pa i pozdrawiam ....
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 1345 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 5592
ok 70 cm moj ma dokladnie 70 a waga to nie wim...

Doradca w dziale Combat/samoobrona

Fight to Live Live to Fight

>>>>BJJ OPOLE<<<<

-----------------------------
PROSTO
-----------------------------

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 656 Wiek 43 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 3835
robi sie tu ciekawie)
zostaje
pozdrawiam @ll
ps : honorowy pojedynek?? brzmi naprawde bardzo honorowo!!!


GINO

GINO

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

poziom bjj w gdansku

Następny temat

Buty zapaśnicze

WHEY premium