Człowiek ma to do siebie,że się przystosuje...Suple suplami i tak dalej...Ważniejsza moim zdaniem jest motywacja i determinacja...Ale dla mnie najlepszym paliwem jest morderczy trening i dużo mięcha...
Jak nie dam sobie rady,dam chociażbym nie wiem co...
Kiedyś ludzie pracowali po 8h w kopalniach i jako kowale,a potem szli na trening...Sól aż kapała w pracy...A oni jeszcze potem trenowali...
Pewien gość którego znam pracował w hucie jako kowal potem dużo mięcha i innych morderczych rzeczy i z suchara stał sie bykiem-ile kolwiek by jadł i tak był ubitym bykiem
Silny ogólnie(statycznie dynamicznie,bo tam również było noszenie rożnych takich rzeczy)) był ,ze o ja *******e...Praca 8 h mordercza...Krzepa ,ze o ja *******e
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-08-04 14:36:32
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-08-04 14:38:01
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-08-04 14:38:44