Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Następny przeciwnik Brocka Lesnara, mistrza wagi ciężkiej UFC, nie jest zagadką, ponieważ od dłuższego czasu wiemy, że będzie nim Cain Velasquez. Niedawno Dana White ujawnił kolejną bardzo istotną wiadomość, która była pożądana przez fanów MMA na całym świecie - data walki.
Pojedynek pomiędzy Lesnarem, a Velasquezem ma odbyć się na gali UFC 121 w październiku w Kaliforni.
Początkowo mówiło się o UFC 119, ale Dana White zaprzeczył tym plotkom i oznajmił, że do walki dojdzie na późniejszej gali. Powodem przełożenia walki są prawdopodobnie narodziny dziecka Lesnara.
Szacuny
0
Napisanych postów
107
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
268
Ja tam jestem za Lesnarem, mimo, że nie lubię jego osoby za bardzo, ale bije się naprawdę dobrze. Z Carwinem pokazał, że ma tytanowy łeb i szczękę i ogromną wolę walki. Także jemu kibicuje
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Lesnar i Velasquez to moi ulubieni zawodnicy hw. Ciężko obstawić kto wygra ta walkę, ale ze względu na to, że daje większe szanse Lesnarowi niż Velasquezowi na pokonanie Dos Santosa to wolę, aby wygrał Lesnar. Lesnar jest większy, a Velasquez zwinniejszy i szybszy, kondycyjnie powinni być podobni tym bardziej, że teraz Brock zrzucił sporo kg. Pod względem stójki Cain jest lepszy i szybszy, bije kombinacjami i kopnięć też potrafi używać. Dalej mam wątpliwości czy Cain rzeczywiście mocno bije, bo zarówno Kongo i Rothwella nie mógł posadzić, Kongo nawet zafundował mu dwa nokdauny, a i stójka na ich tle nie wyglądała imponująco. Udało mu się usadzić big Noga, ale co do wytrzymałości szczęki i dobrej formy Noga już dawno miałem wątpliwości. Lesnar ostatnio 3 walki wygrywał w drugiej rundzie, więc i teraz stawiałbym, że wygra w drugiej, najpóźniej w trzeciej rundzie.