Strikeforce: Fedor vs. Werdum - Wyniki !!

Ściągnąłem galę z torrentów i na wieczór planowałem sobie całą zapodać. Ok 18 dzwoni do mnie koleś..I z tekstem wyjeżdża: Słyszałeś,że fedor przegrał?!A ja wk....odpowiedziełem bez emocji: tak. I jeszcze m i ch.j powiedział że w 1 r przeź dźwignię
To sobie wyobraźcie, jak mi się nastrój poprawił i jak fajnie się oglądało galę i walkę główną. Stawiałem na wygraną Fedora i to przez poddanie.
w sumie trochę trafiłem z tym poddaniem. Aha gdzieś pisałem że przeciwniczka Cyborg już tak dobrze p;o walce wyglądać nie będzie - i tu trafiłem w 100 % . Nie znam się zbytnio na tych technikach w parterze, ale chyba ciężko jest wyjść z trójkąta + dźwignia, co??!!Ps. I odklepanie Fedora też inne, nie sądzicie?! nie pare razy , tylko takie odklepanie mistrzowskie imo.

Hehe, mistrzowskie odklepanie, dobre :P Ale coś w tym jest ()

Kwic - w jaki sposób Werdum poniżył Ubera?

"nie pare razy , tylko takie odklepanie mistrzowskie imo. "

Kruszek < "Kwic - w jaki sposób Werdum poniżył Ubera?"

Werdum to klasa sama w sobie i choć bardzo podobały mi się jego słowa, to w sumie po opadnięciu emocji uważam, że dla zawodnika który jest pierwszy w kolejce do pasa powinno zależeć najbardziej na pozyskaniu tego pasa. Werdum ładnie sparafrazował "Hej Overeem, sorry, ale swoim pasem możesz sobie podetrzeć d*pe". Następnie przyznał z tego co pamiętam, że to jest JEGO pas (Werduma) ;] i w ogóle tak nonszalancko mówił o starciu z Overeemem "~ najpierw walka z Fedorem! Overeem?.. noo... potem może być Overeem w ostateczności" Tak to brzmiało. W normalnej federacji każdy by się bił o pas, a tutaj jakby ten pas był takiej niezbyt dużej "wartości". Uważam, że Werum trochę zlekceważył i tym samym obraził Overeema. W końcu to jest mistrz, a pojedynek z nim jest traktowany jako robienie mu łaski.
Nie uważasz Kruszek?

PS: też macie takie uczucie, choćby ład wszechświata został naruszony? Ja dalej nie mogę uwierzyć, że 2 minuty i Fedor został pokonany bez oddania nawet ciosu przez Werduma. Simply amazing.

Zmieniony przez - Kwic w dniu 2010-06-27 23:35:47

Szanse Werduma na pokonanie Overeema oceniam na 15-20%, Fedora w rewanżu 25-30%

Overeem by go zabił IMO, drugi raz na taki numer się nie nabierze, żeby lecieć z nim na glebę odrazu. Werdum w ewentualnym rewanżu z Fedorem miałby powiedzmy jakieś inne szanse na wygraną niż tylko poddanie z dołu, bo Overeem będzie poprostu za silny na obalenie, a kombinowaniu coś z MT Werduma można zapomnieć, bo tu Overeem go bije na głowę dziś. To byłaby zupełnie inna walka niż pierwszea moim zdaniem.

Także dla niego bardziej opłaca się rewanż z Fedorem raczej

Zgadzam się odnośnie procentów. Ubereem by zabił Fabricio... I w rewanżu z Fedorem też nie daje mu zbyt wielkich szans.

Zmieniony przez - Kwic w dniu 2010-06-28 00:05:11

Co wy macie z tym Ubereem? To jakaś jego ksywka czy co?

kaczka41 ja tak miałem z walką Pudzian vs Sylvia, chciałem obejrzeć w sumie bez spoilerów w tv o 11 rano powtórka leciała, włączam gadu niczego się nie spodziewając a tam 4 wiadomości od różnych osób w tym jedna nie mająca pojęcia już mi wynik walki powiedziała

Jeszcze raz z kolesiem walkę oglądnęliśmy sobie.. W sumie już wszystko zostało powiedziane. Qrwa, tak sobie myślę teraz, że tak w realu natrafić na gościa, co ma taki parter, toż to byłaby wtopa!! Jak Fedora taką techniką załatwił, to co by zrobił z gościem, który nic nie trenuje??!! (np z kaczką41 ) Ktoś tam porównywał Mira do Werduma.. Teraz sobie przypomniałem walkę Mir vs Silvia, co SAylvi łapę złamał. Oczywiście technika trochę inna tam była, ale efekt końcowy podobny (przynajmniej Fedor kość ma całą). Jeszcze raz się zapytam znawców i znaFców: jaki jest patent na wyjście z tego trójkąta i przy dźwigni na rękę? Ktoś pisał o slamie przeciwnikiem...Ale to siłę musiałby mieć duuużą! Werdum troche też waży przecież. Oczywiście nie powinien się dać złapać, ale z tego trójkąta wyjścia imo już nie było...

Tito Ortiz w TUF 11 w jednym z pierwszych odcinków pokazywał właśnie wyjście z trójkąta. Wątpię tylko, że to by zadziałało na 2 krotnego mistrza ADCC. A jakby ktoś nie widział jeszcze to nie jest tak, że Werdum spadł z nieba i wygrał 2 razy ADCC tylko patrzcie.


* 2009: Mistrzostwa Świata ADCC &#8211; 1. miejsce w kat. +99 kg
* 2007: Mistrzostwa Świata ADCC &#8211; 1. miejsce w kat. +99 kg
* 2005: Mistrzostwa Świata ADCC &#8211; 3. miejsce w kat. +99 kg
* 2004: Mistrz Świata BJJ w kategorii czarnych pasów w wadze najcięższej
* 2003: Mistrzostwa Świata ADCC &#8211; 2. miejsce w kat. +99 kg, 3. miejsce w kat. absolutnej
* 2003: Mistrz Świata BJJ w kategorii czarnych pasów w wadze superciężkiej
* 2003: Mistrzostwa Ameryk BJJ &#8211; 3. miejsce w wadze superciężkiej, 3. miejsce w kat. absolutnej


Nie wiedziałem, że może mieć tak dobry parter. PS Jak sądzicie za lat młodości i lepszej formy Minotauro by sobie spokojnie poradził na ADCC czy nie?