...
Napisał(a)
Już oceniłeś Słaby przeciez te wszystkiewalki przed chwilką: "Obejrzałem w końcu kilka walk.Gala ogólnie nudna"
...
Napisał(a)
Gala nie była jakoś super ciekawa, ale nie nazwałbym jej nudną. Bywały gorsze.
To że nie ma KO co minutę i nie ma upchanej karty samymi znanymi gwiazdami (choć 4 zawodników było ze znanym nazwiskiem, nawet dla tych którzy nie wszystkich kojarzą) nie musi oznaczać, że karta jest do dupy :) Dla mnie dużo nadrobił main event, tzn. emocje z niego. I was pumped. I bałem się KO Rashada :P Są emocje, jest dobrze. Ale oczywiście jeśli ktoś nie "trzyma" ani z Evansem ani z Rampagem, to karta mogła być trochę nudnawa :)
pzdr
Zmieniony przez - Kwic w dniu 2010-06-01 00:06:46
To że nie ma KO co minutę i nie ma upchanej karty samymi znanymi gwiazdami (choć 4 zawodników było ze znanym nazwiskiem, nawet dla tych którzy nie wszystkich kojarzą) nie musi oznaczać, że karta jest do dupy :) Dla mnie dużo nadrobił main event, tzn. emocje z niego. I was pumped. I bałem się KO Rashada :P Są emocje, jest dobrze. Ale oczywiście jeśli ktoś nie "trzyma" ani z Evansem ani z Rampagem, to karta mogła być trochę nudnawa :)
pzdr
Zmieniony przez - Kwic w dniu 2010-06-01 00:06:46
Moje p4p:
- Anderson Silva
- Jones
- GSP / Aldo
Favs: A. Silva, Rashad, Shogun, Fedor,t he Reem, Palhares, B.J. Penn, GSP, Machida, Aldo, Jones
...
Napisał(a)
Oglądaliśmy tą samą walkę?
Mnie ona znudziła i już
Mnie ona znudziła i już
"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Szybkościowo i atletycznie to on jest lepszy niż Rampage napewno. Wykorzystał to na max w tej walce.
...
Napisał(a)
Prawie jak Pudzian.
Moje p4p:
- Anderson Silva
- Jones
- GSP / Aldo
Favs: A. Silva, Rashad, Shogun, Fedor,t he Reem, Palhares, B.J. Penn, GSP, Machida, Aldo, Jones
...
Napisał(a)
Tylko, że Evans był już pod nim hehe
...
Napisał(a)
Rampage mnie zawiódł, choć trzeba przyznać że forma Rashada "małpki" Evansa była najlepsza jak do tejj pory. Russow mnie zadziwił. Tu nic nie obstawiałem, bo trudno mi było ich zestawić sobie w głowie,ale Duffe jeszcze musi popracować, bo jakoś puchł już trochę pod koniec. Brilz rzeczywiście ma ten parter dobry jak czytałem po forach. Mniejszy australopitek nie dał rady niczego wyciągnąć, a i sam był w opałach. Gala niezła, choć wqrvił mnie mój faworyt jakim był Quin.
Breaking My relationship with time&space
Z Crohnem da się żyć
Poprzedni temat
UFC 114 - relacja live
Następny temat
Ring XF: Drugie Uderzenie - wyniki
Polecane artykuły