...
Napisał(a)
Ja tam nie wiem bo stan moich stawów mówi sam za siebie . Dwa zepsute nadgarstki , prawe biodro , lewe kolano i oba skokowe . Ćwicze w stabilizatorach na kostki i obwijam ręce bandażami i jest wszystko w porządku . A po dobrej rozgrzewce jeszcze lepiej :)
...
Napisał(a)
Po błogim , odpoczynkowym weekendzie nastał poniedziałek i znowu zabrałam się do roboty , trochę mniej intensywnie niż zwykle bo ze względu na opuchnięte golenie odpuściłam sobie bieganie została tylko siłownia .
Na początek seria rozgrzewkowa a potem jak zwykle (wszystko 15 razy)
Przysiad
MC
Wyciskanie na ławce
Wiosło
Wyciskanie stojąc
Bic
Francuz
Zwiększyłam trochę ciężar na przysiad , MC,wyciskanie na ławce i wiosło . Nie było zmęczenia wiec postanowiłam w piątek dołożyc sobie trzecią serię zobaczymy jak to pójdzie . Na koniec ABS poziom II i tzymanie sztangi z obciązeniem na wzmocnienie uchwytu , dziś 41 kg ale następnym razem dołożę jeszcze z 10 .
W sobotę na grillu u znajomych przez przypadek odkryłam mój postęp w podciąganiu , jak się juz jakoś dostanę na górę to potrafię się utrzymać na zgiętych rękach całkiem długo , czego nie umiałam zrobić jeszcze dwa tygodnie temu :D Ucieche miałam jak małe dziecko :D
Chciałabym ściągać drążek ale niestety (a może na szczęście) ćwiczę w przydomowej siłowni i nie mam zbyt dużo sprzętu do dysposyzji , nie wiem jak takie coś zmontować , pomysł jest ale niestety ze akcesoriami gorzej. Jeśli ktoś coś takiego robił to proszę o podpowiedzi.
Właśnie skończyłam ostatnią serię pompek , znów mogę powiedzieć , że jestem z siebie zadowolona , no może ostatnia seria nie była tą wymarzoną ale ogólnie jest dobrze. 9/11/8/8/13 z tym że te 13 to cięzko bardzo .
Na początek seria rozgrzewkowa a potem jak zwykle (wszystko 15 razy)
Przysiad
MC
Wyciskanie na ławce
Wiosło
Wyciskanie stojąc
Bic
Francuz
Zwiększyłam trochę ciężar na przysiad , MC,wyciskanie na ławce i wiosło . Nie było zmęczenia wiec postanowiłam w piątek dołożyc sobie trzecią serię zobaczymy jak to pójdzie . Na koniec ABS poziom II i tzymanie sztangi z obciązeniem na wzmocnienie uchwytu , dziś 41 kg ale następnym razem dołożę jeszcze z 10 .
W sobotę na grillu u znajomych przez przypadek odkryłam mój postęp w podciąganiu , jak się juz jakoś dostanę na górę to potrafię się utrzymać na zgiętych rękach całkiem długo , czego nie umiałam zrobić jeszcze dwa tygodnie temu :D Ucieche miałam jak małe dziecko :D
Chciałabym ściągać drążek ale niestety (a może na szczęście) ćwiczę w przydomowej siłowni i nie mam zbyt dużo sprzętu do dysposyzji , nie wiem jak takie coś zmontować , pomysł jest ale niestety ze akcesoriami gorzej. Jeśli ktoś coś takiego robił to proszę o podpowiedzi.
Właśnie skończyłam ostatnią serię pompek , znów mogę powiedzieć , że jestem z siebie zadowolona , no może ostatnia seria nie była tą wymarzoną ale ogólnie jest dobrze. 9/11/8/8/13 z tym że te 13 to cięzko bardzo .
...
Napisał(a)
hm... nie masz wyciągu. Trudno. Sam trening pleców, ramion wzmocni z czasem na tyle plecy , że dasz radę się podciągnąć.
Myślę, że w związku z tym poproś aby ktoś trzymał Tobie nogi a Ty podciągaj się na drążku. Z czasem zauważysz, jak wzrosta siła i samo będziesz śmigała podciągania. Zacznij od pomocy drugiej osoby i na max ilość powtrz np. 4-5. za dwa tygodnie postawisz sobie cel 6powtrz za miesiąc np 7 powtrz itd.
Myślę, że w związku z tym poproś aby ktoś trzymał Tobie nogi a Ty podciągaj się na drążku. Z czasem zauważysz, jak wzrosta siła i samo będziesz śmigała podciągania. Zacznij od pomocy drugiej osoby i na max ilość powtrz np. 4-5. za dwa tygodnie postawisz sobie cel 6powtrz za miesiąc np 7 powtrz itd.
Powrót do korzeni :)
...
Napisał(a)
Próbowałam tej metody i wtedy wszystko szło gładko i bez problemów daltego myślałam że jest ona niedobra ale skoro radzisz przy niej zostać to zostaję :)
...
Napisał(a)
Dziś trening był raczej kiepski , a raczej mozna powiedzieć , że nie było go wcale
, ograniczyłam się tylko do pompek , które poszły jak krew z nosa . Wyszło jak miało wyjść 10/12/9/9/13. Resztę dnia się poobijałam trochę to chyba powodu braku słońca niema do niczego energii. Siłownię odwiedziłam , zmontowałam wyciąg własnej roboty :D Troszkę prowizoryczny ale działa jak trzeba :D a to najważnejsze , będzie mi służył od następnego treningu :)
, ograniczyłam się tylko do pompek , które poszły jak krew z nosa . Wyszło jak miało wyjść 10/12/9/9/13. Resztę dnia się poobijałam trochę to chyba powodu braku słońca niema do niczego energii. Siłownię odwiedziłam , zmontowałam wyciąg własnej roboty :D Troszkę prowizoryczny ale działa jak trzeba :D a to najważnejsze , będzie mi służył od następnego treningu :)
...
Napisał(a)
cieniasy
mi poszedł bardzo fajnie
żartuję czasami tak bywa. Następnym razem będzie lepiej
mi poszedł bardzo fajnie
żartuję czasami tak bywa. Następnym razem będzie lepiej
Powrót do korzeni :)
...
Napisał(a)
Wiem :) na szczęście :) Za to czuję , że dziś jest dobry dzień żeby w końcu zrobić fotki i wstawić je tu . Do przetopienia zostało mi juz niewiele jakieś 7 kg to nic przy 15 które przetopiłam od marca i będę chiała zacząć troszkę , delikatnie rzeźbić ( tak tak marzy mi się ciało siatkarki plażowej :D cel nieosiągalny ale warto go mieć :D) czy ktoś pomoże mi ułożyć plan ?
...
Napisał(a)
No nowego planu treningowego . A przynajmniej dobranie liczby powrtórzeń , przerw między seriami . Bo wydaje mi się , że równi sie to przy redukcji i przy rzeźbieniu .
Polecane artykuły