Czołowy polski kierowca rajdowy, Janusz Kulig (Automobilklub Krakowski) wystartuje w rajdzie Nowej Zelandii nowym samochodem. Chce w tym sezonie w mistrzostwach świata klasy N (samochody seryjne) walczyć o czołowe miejsce.
"Cieszę się, że znalazłem sponsora i dzięki temu mogłem rozpocząć sezon i kontynuować moją pasję sportową - powiedział Janusz Kulig. - Mam zapewnione starty w sześciu eliminacjach mistrzostw świata w kategorii samochodów seryjnych. Ale zamierzam w tym sezonie pokazać się także polskim kibicom, biorąc udział w Rajdach Polskim i Krakowskim".
Kulig ma już za sobą dwa starty. W Rajdzie Szwecji, który był eliminacją mistrzostw świata, zajął pierwsze miejsce w swej kategorii, ale po zawodach został zdyskwalifikowany ze względu na błąd techniczny w samochodzie. Przed dwoma dniami powrócił do Krakowa z Rajdu Meksyku, w którym zajął drugie miejsca w klasyfikacji generalnej. Te zawody nie były eliminacją MŚ.
"Rajd w Meksyku był trudny dla kierowców samochodów, bo rozgrywany na dużych wysokościach i w tropikalnych temperaturach - dodał Janusz Kulig. - Jechaliśmy trasami szutrowymi i był to bardzo dobry sprawdzian przed Rajdem Nowej Zelandii, który rozpoczyna się na początku kwietnia. Meksyk stara się o organizację mistrzostw świata w przyszłym roku i zapewne ją dostanie, bo zawody były bardzo dobrze przygotowane".
Janusz Kulig jeździ w tym sezonie samochodem Mitsubishi Lancer Evo VI. Jego nowym partnerem jest włoska grupa Top Run. Z pierwszych startów krakowski kierowca jest zadowolony.
"Ruszałem na trasy rajdowe mistrzostw świata z zamiarem zdobycia doświadczenia, by dopiero w przyszłym roku walczyć o czołowe pozycje - zapewnił Janusz Kulig. - Teraz zmieniłem plany. Pierwsze starty w tym roku pokazały, że jesteśmy w stanie z pilotem Jarkiem Baranem już teraz nawiązać wyrównaną walkę z najszybszymi i bardziej doświadczonymi załogami w grupie N. Nie zamierzam więc tylko 'przejechać' wszystkich eliminacji na odległym miejscu. Podejmę walkę o czołową pozycję w końcowej klasyfikacji".
Pierwsze punkty do mistrzostw świata krakowski kierowca chciałby zdobyć podczas zbliżającego się Rajdu Nowej Zelandii. Wystartuje w nim w nowym samochodzie, a będzie to Mitsubishi Lancer Evo VII.
"Grupa Top Run przygotowała dla mnie nowy samochód - stwierdził Kulig. - Evo VII jest na pewno autem nowszym, szybszym, które bardzo dobrze się prowadzi. Można nim uzyskiwać jeszcze lepsze czasy niż Evo VI. Samochodem tej klasy jeździłem na treningach w Meksyku i byłem z niego bardzo zadowolony. W Nowej Zelandii wsiądę do zupełnie nowego auta, którym jeszcze nikt nie jeździł".
Po kilku dniach odpoczynku, Janusz Kulig w przyszłym tygodniu wyjedzie do Nowej Zelandii. W tym roku weźmie udział jeszcze w czterech eliminacjach mistrzostw świat: w rajdach na Cyprze, w Niemczech, Australii i na Korsyce.
PAP
------------------------------
... And Justice for All ...
------------------------------
"Aktualności" - Dział ten nazywam od 20.2.03 pustynią SFD
https://www.sfd.pl/forum.asp?forum_id=23&forum_title=Aktualno�ci
Certyfikowany dietetyk i trener personalny
Najlepsze odżywki i suplementy -> http://sklep.sfd.pl