Szacuny
8
Napisanych postów
337
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
2652
Witam.
Pół roku temu miałem wypadek samochodowy, niestety byłem głupi i jechałem bez pasów w wyniku czego rozwaliłem sobie kolano, a ściślej ujmując "pęknięta rzepka w lewym kolanie" i gips na 2 miesiące. Nie umiałem sprawnie nawet chodzić po zdjęciu gipsu.
Teraz jest ok chodzić mogę, jeżdżę na rowerze co 2 dni spore dystane i nie mam problemów z poruszaniem się - ale mimo to odczuwam czasami ból w tym kolanie, wydaje mi się że nie jest ono w pełni sprawne.
Myślicie że jest sens kontynuować SW (konkretnie MT) w moim wypadku?
Szacuny
2
Napisanych postów
139
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
898
Z kolanami w SW nie ma żartów... wogóle nie ma zartów jest, dosc skomplikowany staw itd.. Dużo osób kończy kariere przez... kolana i nie chodzi mi tylko tu właśnie o kontuzje w SW ale np. mam znajomych co o piłce nożnej na dobrym poziomie mogą sobie już tylkop pomażyc.. Nie chcem cię martwic ale uraz możesz już czuc do konca życia.. w miejszym stopniu oczywiście... jeśli jesteś sprawny fizycznie i przy cwiczeniach itd... przysiady, "żabki", itp.. nie czujesz bólu to nie jest źle.. jeśli masz mase to może zrzucic troche wagi ?? Kolana są mocno obiciążone tez przez nadwage.
sport:Kickboxing,muai thai
"Kiedy ty odpoczywasz, to twój przeciwnik trenuje"
Szacuny
1
Napisanych postów
76
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1039
Coz ja miałem tak samo.. z tym ze miałem wypadek na rowerze. Do treningów wróciłem i nic mnie nie boli, kontuzja się nie odnowiła.
Może z Tobą też tak będzie;) Powodzenia!
Szacuny
8
Napisanych postów
337
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
2652
Liczę się z tym że mogę odczuwać te kolano do końca życia, ale może to nie wyklucza amatorskiego uprawiania SW. W każdym razie masę zrzucam (jestem na redukcji) a z kolanem pójdę się upewnić do lekarza sportowego.