...
Napisał(a)
hehe.. zapomnialem dodac ze w pierwszym przypadku na poczatku spytalem o c1000 to powiedziala ze sa opakowania po 10tabl bo to niebezpieczne jest to pozniej odrazu jej wyskoczylem z niebezpieczniejszym lekiem - klostilbejżit dobra ja ide po strzykawki zobaczymy czy mi cos dogada dzis
...
Napisał(a)
Nie z apteki, ale wysyłam na poczcie Reanimatora i gościu (śmieszny i wyluzowany) ooo ufff jaka odżywka,
kilka dni później wysyłam znów coś innego i gościu nie wiedział co i z takim tekstem :
sterydy ????
hahah. mój uśmiech :D:D:D i powiedziałem nie nie :)
kilka dni później wysyłam znów coś innego i gościu nie wiedział co i z takim tekstem :
sterydy ????
hahah. mój uśmiech :D:D:D i powiedziałem nie nie :)
...
Napisał(a)
Trochę starsza opowieść i wymaga małego wstępu. Strzykawki insulinowe są świetnym rozwiązaniem stosowanym przez modelarzy przy mieszaniu farb. 1ml czarnego 2ml zielonego do tego 3ml rozcieńczalnika całość do aerografu i jazda malować samolot. Apteka w której się zaopatrywałem należy "do dalszej rodziny" zatem obsługa dość dobrze mnie znała i nigdy nie było problemów. Zazwyczaj też dzwoniłem wcześniej, robiłem zamówienie (300 szt to niby dużo, ale w tamtym okresie szło w miesiąc - dużo się bawiłem w modele) i przyjeżdżałem tylko po odbiór, zapłacić.
Ja lat wtedy z 16. 180cm wzrostu ze 85 kg. Generalnie człowiek już postawny, ale z gęby jeszcze widać szczyl.
Wchodzę do apteki dzieńdobry-dzieńdobry. Za mną wbija dwóch lokalnych koksów.
Ja spokojnie do okienka:
Ja: to co dzwoniłem plus da pani magister 20 strzykawek 20ml i igły 0,5 tak ze 30-35 jeszcze.
P: Nie wiem czy będę miała tyle. tych igieł... (patrzy na klientelę, bo wiadomo, że przyszli po to samo)
Ja: Mogą być większe wszystko jedno.
P: 0,7?
Ja: git.
Po chwili na ladzie ląduje opakowanie ze strzykawkami insulinowymi (wielkie pudło z napisem strzykawki - nic więcej) i siatka ze zwykłymi. Płacę. Wychodząc rzut oka na koksów... ich miny bezcenne.
Ja lat wtedy z 16. 180cm wzrostu ze 85 kg. Generalnie człowiek już postawny, ale z gęby jeszcze widać szczyl.
Wchodzę do apteki dzieńdobry-dzieńdobry. Za mną wbija dwóch lokalnych koksów.
Ja spokojnie do okienka:
Ja: to co dzwoniłem plus da pani magister 20 strzykawek 20ml i igły 0,5 tak ze 30-35 jeszcze.
P: Nie wiem czy będę miała tyle. tych igieł... (patrzy na klientelę, bo wiadomo, że przyszli po to samo)
Ja: Mogą być większe wszystko jedno.
P: 0,7?
Ja: git.
Po chwili na ladzie ląduje opakowanie ze strzykawkami insulinowymi (wielkie pudło z napisem strzykawki - nic więcej) i siatka ze zwykłymi. Płacę. Wychodząc rzut oka na koksów... ich miny bezcenne.
Rób, albo nie rób. Nie ma próbowania
Dziennik - http://www.sfd.pl/snorri1_/_Dziennik_osobnika_biurowego-t579616.html
...
Napisał(a)
Moze nie bedzie to smieszna historia ale o aptece , caly grunt wczesniej przygotowalem obeszlem wszystkiem apteki w miescie kupilem po jednym opakowaniu tego co mi potrzeba bylo do cyklu (profilaktyka ;) wybralem sobie apteke starsza sympatyczna babka ;) Przygotowalem sobie liste zakupow na kartce celowo robiac taka zeby hepatil i sylimarol i biovital kupic wlasnie w tej aptece (acha bo zapomnialem napisac na poczatku po co w ogole cale te podchody , dil nie mial akurat heparagenu a potrzebny mi byl na gwalt i wiedzialem ze na taki zwykly kit go nie dostane)
JA: Dz
Ona: Dz
(Wyciagam kartke celowo zeby ja widziala :)
Ja: Poprosze to to i to
(Przyniosla) Ona : Cos jeszcze ?
JA: Juz chwileczke bo babcia bardzo nie wyraznie pisze (wyginam kartke obracam ze niby odczytac niemoge , wszystko w kit oczywiscie ;D)
(Nie bylo naszczescie nikogo za mna)
Ja: Prosze poczekac zadzwonie do babci bo sie doczytac nie moge
Ona: Dobrze
Ja: Dzwonie niby sie polaczylem i nawiaj babciu kupilem to to i to ale nie moge sie doczytac tego ostaniego i mowie ze hepa cos tam i (chwila ciszy) Heparagen tak? Dobra , dobra zaraz ci przyniose leki
Ja do niej : I jeszcze heparagen
Ona : Ale ten lek jest na recepte przykro mi
W tym momencie zaczelem jej cisnac kit ze babcia jest bardzo chora prawie nie chodzi i ze kazde wyjscie do lekarza wiaze sie z olbrzymim wysilkiem dla niej i nie chce jej nie potrzebnie meczyc bo ma juz swoje lata
(Chwila ciszy , widze ze sie zastanawia , Ja kamienna mina oczywiscie :D)
Ona : Dobrze sprzedam panu ale nastepnym razem prosze przyjsc z recepta
Ja : Ok , bede pamietal (dala mi to co chcialem i wyszlem ucieszony z zakupu) :)
Lykla wszystko jak pelikan hehe
JA: Dz
Ona: Dz
(Wyciagam kartke celowo zeby ja widziala :)
Ja: Poprosze to to i to
(Przyniosla) Ona : Cos jeszcze ?
JA: Juz chwileczke bo babcia bardzo nie wyraznie pisze (wyginam kartke obracam ze niby odczytac niemoge , wszystko w kit oczywiscie ;D)
(Nie bylo naszczescie nikogo za mna)
Ja: Prosze poczekac zadzwonie do babci bo sie doczytac nie moge
Ona: Dobrze
Ja: Dzwonie niby sie polaczylem i nawiaj babciu kupilem to to i to ale nie moge sie doczytac tego ostaniego i mowie ze hepa cos tam i (chwila ciszy) Heparagen tak? Dobra , dobra zaraz ci przyniose leki
Ja do niej : I jeszcze heparagen
Ona : Ale ten lek jest na recepte przykro mi
W tym momencie zaczelem jej cisnac kit ze babcia jest bardzo chora prawie nie chodzi i ze kazde wyjscie do lekarza wiaze sie z olbrzymim wysilkiem dla niej i nie chce jej nie potrzebnie meczyc bo ma juz swoje lata
(Chwila ciszy , widze ze sie zastanawia , Ja kamienna mina oczywiscie :D)
Ona : Dobrze sprzedam panu ale nastepnym razem prosze przyjsc z recepta
Ja : Ok , bede pamietal (dala mi to co chcialem i wyszlem ucieszony z zakupu) :)
Lykla wszystko jak pelikan hehe
...
Napisał(a)
Historia zasłyszana:
K:Dziendobry
A:Dziendobry
K:poprosze 30strzykawek i igieł
A:A po co panu tyle tego?
K:Amatorsko napełniam drukarki
A:Acha
K:A i jeszcze Silimarol i Potas
A:To wzruszające jak pan o te drukarki dba
K:Dziendobry
A:Dziendobry
K:poprosze 30strzykawek i igieł
A:A po co panu tyle tego?
K:Amatorsko napełniam drukarki
A:Acha
K:A i jeszcze Silimarol i Potas
A:To wzruszające jak pan o te drukarki dba
...
Napisał(a)
Wszyscy niby na sucho ćwiczą a tu nagle takie historie z aptek macie!
Jeden z drugim w postach tylko do kreatyny się przyznaje a tu że po 30 strzykawek raz w tygodniu lata!
Panowie kur** nie ładnie
Jeden z drugim w postach tylko do kreatyny się przyznaje a tu że po 30 strzykawek raz w tygodniu lata!
Panowie kur** nie ładnie
1
"Kto walczy - czasem przegrywa.
Kto nie walczy przegrywa zawsze"
Polecane artykuły