u mnie tez sa problemy z pompkami iglami ale zartow z tego nie mam zadnych
...
Napisał(a)
qrva to jak odswiazasz do zarzuc cos od siebie
u mnie tez sa problemy z pompkami iglami ale zartow z tego nie mam zadnych
u mnie tez sa problemy z pompkami iglami ale zartow z tego nie mam zadnych
...
Napisał(a)
wpadam ostatnio do apteki z kolega i on mowi :
-dobry, akodinki poprosze
-dzien dobry, nie sprzedam Tobie tego poniewaz wiem czym teraz mlodziez sie cpa
-My takie oczy jak*****
-ona ale jesli naprawde to wezme cholisept :D
-a tussipect dostane
-ona na to ze jasne i ***ana skoczyla po to ;D
-my juz beka z niej taka ze***** i sie pytamy czy nie jest na recepte
-ona taka zdziwiona sprawdza i mowi no jest ale to na nastepnym razem sprawdze dala my dziekujemy i dowidzenia :D hahahha
-dobry, akodinki poprosze
-dzien dobry, nie sprzedam Tobie tego poniewaz wiem czym teraz mlodziez sie cpa
-My takie oczy jak*****
-ona ale jesli naprawde to wezme cholisept :D
-a tussipect dostane
-ona na to ze jasne i ***ana skoczyla po to ;D
-my juz beka z niej taka ze***** i sie pytamy czy nie jest na recepte
-ona taka zdziwiona sprawdza i mowi no jest ale to na nastepnym razem sprawdze dala my dziekujemy i dowidzenia :D hahahha
Ile wyciskasz? Najwiecej na plecach ):
...
Napisał(a)
donwaz1899- Ja nie ma zadnych zabawnych sytuacj niestety.
"Życie to szkoła a ja w niej uczyć się muszę, tu każdy błąd to porażka a ja muszę być prymusem"
...
Napisał(a)
Hehehe chyba nie, ja bym sie tam chetnie przejechal ale daleko w hvj
"Życie to szkoła a ja w niej uczyć się muszę, tu każdy błąd to porażka a ja muszę być prymusem"
...
Napisał(a)
kit i tyle pewnie taaa ja też moge naskrobac ksiazke na temat tego co (nie)robilem
...
Napisał(a)
No w sumie tez mi sie w to nie chce wierzyc, ale moze akurat;d;d
"Życie to szkoła a ja w niej uczyć się muszę, tu każdy błąd to porażka a ja muszę być prymusem"
...
Napisał(a)
ja mam zawsze tak jak kupuje clomid w aptece.. mam taka jedna ze dostaje. czasem sprzedaje mi goscio i pyta sie czy kontynuacja leczenia a z 10razy kupowalem od niego i w kółko pyta . a raz byla jakas mloda babka widac ze jakos po studiach czy cos.
j: dzień dobry
a: dzien dobry co podac?
j: poprosze "klostilbejżit"
a: ale to jest na recepte !
j: ale ja tu zawsze kupuje..
a: serio ?
j: a jest pani wlascicielka (chyba inaczej ją nazwalem) bo ja sie z pania znam
a: jest ale to i tak na recepte
j: a moze pani ja spytac ?
a: dobrze (poszla do zaplecza gdzies na minute)
jeszcze dobrze nie wrócila i nic nie powidziedziala a ja tak do niej: to 2 opakowania poprosze :D
a ta taki zaciesz i podala
j: a tamoxifen jest ?
a: o nie to juz na recepte tak ze ci nie sprzedam
mimo tego ze nie dostalem tamoxifenu bylem zadowolony
gosciowa chciala mi pokazac ze wie lepiej a i przypomnialo mi sie jak poszedlem kupowac ome.. jakies 2 inne mlode aptekarki
j: dz
a: dz
j: czy jest omnadren ?
a: ze co?
j: omnadren
a: ale jak to sie pisze
j: (przeliterowalem az sam zacząłem sie przejezyczac)
a: (patrzy do komputera) jakiej to firmy ?
j: jelfa
a: (patrzy i taki lol i zaciesz :D) haha ja juz wiem o co Ci chodzi młodziutki
j: ja sie usmiechnąłem i pytam: to bedzie ?
a: to na recepte i nie powinienes o tym myslec
j: no ale pani ta tutaj to mi sprzedaje to mozna zamowic ?
a: slcuaj przyjdz jutro to sobie pogadasz z pania wlasciciel a nie mi trujesz.. do nauki bys sie wziął a nie ci w glowie mieszanki testosterona
j: wyszedlem nieco usmiechniety jednak z przegrana mina ;p i nie wrocilem po omke
j: dzień dobry
a: dzien dobry co podac?
j: poprosze "klostilbejżit"
a: ale to jest na recepte !
j: ale ja tu zawsze kupuje..
a: serio ?
j: a jest pani wlascicielka (chyba inaczej ją nazwalem) bo ja sie z pania znam
a: jest ale to i tak na recepte
j: a moze pani ja spytac ?
a: dobrze (poszla do zaplecza gdzies na minute)
jeszcze dobrze nie wrócila i nic nie powidziedziala a ja tak do niej: to 2 opakowania poprosze :D
a ta taki zaciesz i podala
j: a tamoxifen jest ?
a: o nie to juz na recepte tak ze ci nie sprzedam
mimo tego ze nie dostalem tamoxifenu bylem zadowolony
gosciowa chciala mi pokazac ze wie lepiej a i przypomnialo mi sie jak poszedlem kupowac ome.. jakies 2 inne mlode aptekarki
j: dz
a: dz
j: czy jest omnadren ?
a: ze co?
j: omnadren
a: ale jak to sie pisze
j: (przeliterowalem az sam zacząłem sie przejezyczac)
a: (patrzy do komputera) jakiej to firmy ?
j: jelfa
a: (patrzy i taki lol i zaciesz :D) haha ja juz wiem o co Ci chodzi młodziutki
j: ja sie usmiechnąłem i pytam: to bedzie ?
a: to na recepte i nie powinienes o tym myslec
j: no ale pani ta tutaj to mi sprzedaje to mozna zamowic ?
a: slcuaj przyjdz jutro to sobie pogadasz z pania wlasciciel a nie mi trujesz.. do nauki bys sie wziął a nie ci w glowie mieszanki testosterona
j: wyszedlem nieco usmiechniety jednak z przegrana mina ;p i nie wrocilem po omke
Polecane artykuły