COMBAT KALAKI

Dobra, toście mnie przekonali, chcę być instruktorem CK. Tak, wiem, jestem świadom trudów jakich muszę sie podjąć. Podobno aż trzy zjazdy trzeba odbyć aby czarny pas zdobyć i ten szalenie ciężki egzamin. Zaschło mi w gardle z wrażenia. Chłopaki mam juz papiera państwowego, 50 chłopa pod sobą, tak wspominam bo podobno to bardzo pomaga w postępach w CK. Mój mistrz to cienki jednak jest przy polskich specjalistach przez tyle lat mnie męczył do tego czrnego pasa i jeszcvze się nie poznał na moim geniuszu. Z tych postków wnioskuję,że wy duchowi ludzie to mnie przygarniecie i prawdziwym instruktorem uczynicie.
Całuję bracia, a zwłaszcza siostry.

o7

Ck dezerter żle mnie odebrałeś. Pisałem o samym znaczeniu słowa Kalaki a nie o sztuce i jej wartości.
Nie zachwalałem ani nie negowałem.
O tym już piszecie 20 stron a ty dalej chcesz się w tym zagłębiać!
Był kiedys poruszony temat nazwy Kalaki- nikt nie odpowiadał więc postanowiłem sie wypowiedzieć.


stick fight have more fun

Spoko

o7

Nie jestem nerwowy. 20 str to mi sie nie chce czytać , sobie wszedłem, patrze i piszę. Co ja wróżka żeby wiedzieć że to juz przerobione. mam taki podpis "nowy" czy coś, to mnie usprawiedliwia.
Masz rację. Powiedzmy sobie rzeczowo. CK jest do dupy nie dlatego ,że tam trenują źli ludkowie. Ludkowie są ok w lwiej części. Sama zaś struktura dziwoląga to kicha. Filipińskie sztuki walki opierają się na pewnych zasadach , wszystkie siły i techniki poruszaja się zaklęte w koła i trójkąty. Wszystkie składowe eskrimy działają wg tej samej zasady. Wiekszość technik przekłada się na inne bonie itd. W kalaki tego nie ma. Chodzenie dołożono niedawno, zasady beznadzieja. 0 spójności. Owszem można ćwiczyc i lubić i nawet komus w mordę dać, tylko dlaczego nazywac to fsw?
Kalaki ma już renomę itd. Reklama dźwignią handlu;). Nie musi sie podszywać pod nikogo można to firmowac jako sztuka jancia muzykanta czy coś. I tak ludzie będą walić drzwiami i oknami.
zakopuje toporeczek niedaleko stodółki i pozdrawiam.
Ide na trening eskrimy,tej z filipin, wiesz;)

o7

hej wszystkim
ok zaczne od tego zdjecia....hmmm.....fotki trzeba bylo tu nie wklejac.....
dezerter wiec jesli chodzi o staz treningowy to u mnie wynosi 5 lat Tkd w tym 2 lata Ck wiec mysle ze to juz jakis staz jest..........
tak tu masz racje latwiej sie jest przekwalifikowac jak juz sie jakies podstawy ma ........co do wieku to nie wiem jak tam u ciebie jest ale ja mysle ze do tego zeby zostac instruktorem nie potrzeba mic no nie wiem 21 lat do tego trzeba miec i serce i umiejetnosci..........byc instruktorem to nie znaczy wiedziec i umiec wszystko bo instruktor tez dalej sie uczy i poszerza umiejetnosci.............wiec nie musze pozjadac wszystkich rozumow zeby byc instruktorem .......ale to tylko moje skromne zdanie......

tak sobie mysle ze pewnie jeszcze powiesz ze mam za malo lat zeby sie wypowiadac no i jak ja moge sie na tym znac ,co?! ale wiem niektozi ludzie po prostu juz tacy sa.........

a moje pytania?


SI VIS PACEM, PARA BELLUM...

no i ponownie musze sie odezwać. czy nie lepiej byłoby zamiast dyskutować bezensownie przez kilka miesiecy po prostu iść na trening. A moze niektórzy z Was są po prostu zazdrośni, ze ćwiczą ćwiczą i nic z tego nie wychodzi !. Kasia mimo swojego "młodego" wieku ma juz niezłe doswiadczenie w prowadzeniu treningów ponieważ bardzo często zastepuje swojego trenera, który ma do niej pełnie zaufanie. Jak mozna oceniać kogoś nie wiedząc nic na temat tej osoby. Po drugie jakk mozna wypowiadać sie na temat danego systemu czy danej sztuki walki nie wiedząc jak wygladają tam treningi czy jak wygladają te śeminaria z których tak sie wysmiewasz. Moze zróbmy inaczej. Możemy Cie zaprosić na takie seminarium. ja za Ciebie zapłacę zebyś ni mówił że wyciagamy od Ciebie kasę. Możesz być nawet na trzech, jezeli to Cię zadowoli. MOze nawet faktycznie dostaniesz jakis stopień mistrzowski jeżeli uznamy że na niego zasługujesz ! A moze jest zupelnie inaczej. MOze Twój trener wie że jesteś po prostu cienki mimo długich lat ćwiczeń a może po prostu sie boi, że będzie miał obok siebie kolejny czarny pas który mu zagrozi i dlatego nie chce Cie dopóścić do wyzszego stopnia. Nie wiem i nie mogę tego wiedzieć. Ale wiem jak jest w naszym klubie. Są osoby które mają troche zawyzone stopnie - fakt. Ale to są dzieci. Jezeli chodzi o młodzież to raczej jest odwrotnie. Np w tym roku nie ma żadnych egzaminów. Sa osoby które tak jak Kasia ćwiczą u nas już ładnych kilka lat. Dlaczego uważasz, że nie może mieć umiejęności na instruktora. Wiadomo jest że jest to i tak jeszcze pewnego rodzaju staż instruktorski. Prawdziwym instruktorem stajesz się dopiero po wielu latach pracy a nie po jakimś papierku (chociaż oczywiscie też to jest ważne) i dopiero tam można sie przekonac kto ile jest wart. Ponadto są też kolejne klasy instruktorskie. Jest podstawowa, posrednia, zaawansowana i Mistrzowska. Wszystko to znajdziesz na stronie Combat Kalaki. Widać że wypowiadasz sie na temat o którym nie masz wogóle pojęcia. Dodatkowym elementem oceniania instruktora jest pózniej umiejetność przekazania wiedzy innym. To że został instruktorem wcale nie musi ozanczać ze juz prowadzi treningi. tak jak profesor wcale nie musi robic wykładów i byc dobrym wykładowcom. To sie okazuje dopiero po jakimś czasie.. MOze kiedys się jednak spotkamy to służymy pomocą. Pozdrawiam wszystkich

"szanujmy sie nawzajem"

"czy nie lepiej byłoby zamiast dyskutować bezensownie przez kilka miesiecy po prostu iść na trening. A moze niektórzy z Was są po prostu zazdrośni, ze ćwiczą ćwiczą i nic z tego nie wychodzi !" - trenowalem CK u samego źródła, juz nie chcę.

SI VIS PACEM, PARA BELLUM...

koryo,koryo. Wiesz co to cynizm? Moja wypowiedź była cyniczna, mój mistrz mnie szanuje, ja jego, mam stopień na jaki zasługuję\czarny pas\, po prostu jaja sobie robiłem. Myślę ,że nie możesz mi pomóc i niczego nauczyć ,ani Ty ani Twój mistrz. Może kiedyś trafisz do mnie na staz i zobaczysz o czym mówię.
pozdrawiam. Predzej czy później sie spotkamy na pewno. Oczywiście powiesz, ale zarozumiały buc itd. g**** prawda, po prostu znam Twojego mistrza, nawet go lubię, miły gość, to wszystko. Juz nie będę duchowych ludzi denerwował. Po prostu miałem chorobowe i sie nudziłem ale wracam do zdrowia, tzn ,żę raczej nie będę się tu udzielał, bo i po co.
Pozdrowienia dla negritos.

o7