UFC 112 live

Ja już rzadko oglądam UFC, a jak już to z nudów - chyba, że Fight Night - tam zawsze perełki się znajdą. Dziś po prostu zobaczyłem na wyniki w necie - kiedyś to się czekało nawet po dwa dni, żeby zassać całą galę, a teraz już w dupie to mam. Nie wiem czy to przesyt, czy po prostu coraz słabsze gale robią, ale UFC jakoś nie spełnia oczekiwań.

Zmieniony przez - Kruszek w dniu 2010-04-11 11:58:06

Kruszek: ja polecam Ci powrót do klasyki. Teraz zasysam sobie z torrentów UFC 30-40. Walki Hughesa w formie, Mileticia, Bustamante itp itd.

Jak zobaczysz sposob realizacji, w ogole nie ma reklam, zbednego pier.d.olenia, sa walki i jest ta esencja :)

Walki mistrzowskie oraz Hughes'a i Gracie to było dno.

Najpierw Hughes walczy tak jakby bał się porządnie *******nąć dziadka z Renzo, który miał kondycje na 1 runde a później BJ jakiś taki nie zdecydowany ale jednak punktuje Edgara a sędzia daje 50-45 dla pretendenta . Gdzie on kurva był ? Bo chyba nie w Abu Dhabi... (Moja ocena z przychylnością dla Edgara to minimum 3-2 dla BJ).

Ostatnia walka to już dramat. Wiem, że Silva jest świetnym zawodnikiem ale te pajacowanie było po prostu żenujące. Nie dziwie się Mai, że nie chciał otwarcie walczyć. Miał swoją strategię i chciał się jej trzymać. Tłum wkurzony dopingował Demiana jak i ja bo po tym co zobaczyłem straciłem całą sympatię do Andersona.

Gdzie jest scorecard tej walki ?

Żeby nie było, że dno totalne to podobały mi się walki Munoza, submission Davisa oraz szczególnie Dos Anjosa.

Oby następne UFC było lepsze, bo czy może być gorzej ?

Muszę chyba ją jeszcze raz zobaczyć, ale jak dla mnie Penn - Edgar nie była taka zła. Co do wyniku, to jedno jest pewne - widać że to Edgar dużo bardziej próbował, a to też się liczy.

Wcześniej napisałem, że wkurza mnie generalnie BJ, ale teraz mi się go trochę żal zrobiło, jak tak stał z tą ręką jak cieć i chciał pogratulować zwycięzcy, ale te skorwysyny już wpadły w dziki szał.

http://i39.tinypic.com/o0sdux.jpg 

Jeszcze jedna informacja, Penn nosił sciagacz na lewej(?) nodze. W poprzednich walkach nigdy nie nosił ściągaczy. Pamietacie jak Shogun walczyl z cieniutkim Colemanem z kontuzja kolana?

Kontuzja nogi mogla zabrac mu mozliwosc sprezystosci i eskplozywnosci, ponadto dal sie sprowadzic 2x do parteru sporo slabszemu i mniejszemu gosciowi.

Wydaje mi sie ze w przypadku rewanzu Edgar jest bez wiekeszych szans i zdrowy BJ zakonczy walke prezd czasem.

Narzekanie na UFC jest nie na miejscu, gdyż w ciągu ostatniego miesiąca mieliśmy okazję zobaczyć 4 gale
UFC Versus
UFC 111
UFC Fight Night 21
UFC 112
i nową edycję TUFa. Trzy pierwsze wymienione gale były solidne, może i podczas ostatniej gali główne walki były nie takie jakie być powinny, ale tu trzeba zrzucić winę na zawodników a nie organizację UFC, kto się spodziewał, że Bj będzie biegał po oktagonie jakby nałykał się strychniny, a Silva będzie, aż tak się zgrywał i robił cyrk.
Anderson Silva chciał walczyć w HW, niech tam przejdzie, mam nadzieję, że jeżeli doszło by do tego to Dana zestawi go w nagrodę za jego popisy z Lesnarem albo Carwinem.


Zmieniony przez - vcamaro w dniu 2010-04-11 13:49:50

anderson silva to sie do cyrku nadaje a nie do mma

Andersonowi chyba bije na łeb od tego słodzenia i wmawiania, że jest najlepszym p4p na świecie. WIerzę, że mógł skończyć przeciwnika w 2 pierwszych rundach, ale potem wyraźnie osłabł i grał tylko o przetrwanie do decyzji.
Mógłby jednak przejść do LHW, będzie się starał chyba.

Hehe, jeśli rzeczywiście jest już tak oderwany od rzeczywistości, że chce walczyć z Lesnarem, niech spełnią jego zachciankę. Lesnar go sprowadzi na glebę w 5 sekund góra, a potem to już będzie tylko ubijanie mięsa


Ciekawe co się stało BJ Pennowi, bo walczył jakby był chory. Szkoda go, ale znając jego podejście, do następnych walk wyjdzie 10 razy lepiej przygotowany.

Hughes vs Gracie - bez komentarza. Nawet tego nie oglądałem tylko przewijałem do końcówki. Rodzina Gracie nie liczy się w MMA już od wielu lat.

Muszę jeszcze obczaić walki z undercardu, ze szczególnym uwzględnieniem Phila Davisa.


Swoją drogą ktoś tu wcześniej napisał, że Machida pojechałby Shoguna, gdyby się postarał.
HAHAHAHAHHAHAHAHA
Mogę to jedynie wyśmiać. Shogun wszystkie jego próby miażdżył kontratakami i w następnej walce udowodni kto jest mistrzem LHW.


/edit
I nie ma co winić polityki UFC, bo po reakcji Dany widać było wyraźnie, że chcieli dać jak najlepsze walki. Trochę mi szkoda Danuśki, był wyraźnie przybity i wkurviony. Zależy mu bardzo i w chwili obecnej niewielu jest facetów, którzy pracują równie ciężko na rzecz MMA.

Zmieniony przez - enediktal w dniu 2010-04-11 14:13:00

Tak jak juz pisalem szkoda mi Penna- gwiazda takiego formatu nie powinna walczyc w ten sposob, mimo to nie wiem jak sedziowie punktowali ta walke, dla mnie Edgar co najwyzej zasluzyl na dodatkowoa runde, szkoda ze sedziowie nie byli tacy laskawi dla chalengera w walce Machida-Shogun :)... Ech UFC jestesmy zli ze daja gówniane gale ale taka jest prawda ze sa najlepsza organizacja ze wszystkich i mysle ze tak zostanie jeszcze sporo lat...