Andersonowi chyba bije na łeb od tego słodzenia i wmawiania, że jest najlepszym p4p na świecie. WIerzę, że mógł skończyć przeciwnika w 2 pierwszych rundach, ale potem wyraźnie osłabł i grał tylko o przetrwanie do decyzji.
Mógłby jednak przejść do LHW, będzie się starał chyba.
Hehe, jeśli rzeczywiście jest już tak oderwany od rzeczywistości, że chce walczyć z Lesnarem, niech spełnią jego zachciankę. Lesnar go sprowadzi na glebę w 5 sekund góra, a potem to już będzie tylko ubijanie mięsa
Ciekawe co się stało BJ Pennowi, bo walczył jakby był chory. Szkoda go, ale znając jego podejście, do następnych walk wyjdzie 10 razy lepiej przygotowany.
Hughes vs Gracie - bez komentarza. Nawet tego nie oglądałem tylko przewijałem do końcówki.
Rodzina Gracie nie liczy się w MMA już od wielu lat.
Muszę jeszcze obczaić walki z undercardu, ze szczególnym uwzględnieniem Phila Davisa.
Swoją drogą ktoś tu wcześniej napisał, że Machida pojechałby Shoguna, gdyby się postarał.
HAHAHAHAHHAHAHAHA
Mogę to jedynie wyśmiać. Shogun wszystkie jego próby miażdżył kontratakami i w następnej walce udowodni kto jest mistrzem LHW.
/edit
I nie ma co winić polityki UFC, bo po reakcji Dany widać było wyraźnie, że chcieli dać jak najlepsze walki. Trochę mi szkoda Danuśki, był wyraźnie przybity i wkurviony. Zależy mu bardzo i w chwili obecnej niewielu jest facetów, którzy pracują równie ciężko na rzecz MMA.
Zmieniony przez - enediktal w dniu 2010-04-11 14:13:00