Koshik dalbym soga, bo podobaja mi sie Twoje przemyslane i wywazone wypowiedzi. Zwroc uwage na to UFC zainwestowalo spora kase w promocje zawodnikow. Ci wielcy maja swoja renome, pomimo braku formy, czy tez kiepskiej dyspozycji dalej sa trzymani, dla przykladu:
- stephan bonner
- keith jardine
- mark coleman
-
wanderlei silva
- chuck lidell
- tito ortiz
- phil baroni
- renzo gracie i jego 6 walkowy kontrakt
Brakuje jeszcez Tanka Abbotta, Cabbage'a , Akebono i Sappa
. A tak powaznie, to jezeli licza sie pieniadze, to wladze chca aby promowani przez nich zawodnicy wystepowali czesto. Promocja walk też jest zabawna, gdy Joe Rogan z Mikiem Goldbergiem przed walka krzycza ,ze Mark Coleman wlasnie przeszedl "strenght and conditioning programme" i ze w jego campie jest insider, ktory zdradzil ze to zupelnie nowy Mark i trenuje jak nigdy dotad, trenuje jak champion i jest zupelnie nowa osoba.
I tak przed kazda walka, niezaleznie od tego kto walczy.