***E synek, niema takiego spamowania! Koniec imprezy %-) spam nr 6***

nastic nie obchodzi mnie co ty myślisz i czy się zgadzasz czy nie takie są fakty...

- To jakaś zupełnie wyjątkowa sytuacja. Bardzo często w złych warunkach nie podchodzi się w ogóle do lądowania, tylko leci na inne lotnisko. Drugie podejście już jest bardzo rzadko spotykane, ale cztery? Chyba tylko na wojnie - mówił w TVN24 dr Tomasz Szulc z Politechniki Warszawskiej.
- Pilot był w bardzo trudnej sytuacji, bo z jednej strony miał na pokładzie tyle ważnych osób, a z drugiej przecież zależało mu na tym, aby wszystkich tych ludzi dowieźć bez spóźnienia na taką uroczystość - mówił specjalista w zakresie lotnictwa.

Tymczasem źródła wojskowe, na które powołuje się gazeta.pl podają, że 15 minut przed lądowaniem prezydenta służby kontrolne lotniska zabroniły lądować wojskowemu Iłowi-76.


Według telewizji Wiesti-24, wcześniej pilotowi proponowano lądowanie na lotniskach zastępczych - w Mińsku lub Moskwie.

Jak podaje internetowy serwis gazeta.ru dyspozytor zasugerował pilotowi Tu 154, aby lądował w Mińsku, oddalonemu o 200 kilometrów od Smoleńska. Lecz pierwszy pilot podjął decyzję o kontynuowaniu lotu, pomimo złych warunków pogodowych.

źrodlo : onet.pl ( W telewizji to samo mówili )

A piloci byli bardzo dobrzy podobno jedni z najlepszych :)

Zmieniony przez - vexen w dniu 2010-04-10 15:28:00

Zmieniony przez - vexen w dniu 2010-04-10 15:28:39

Fakty, faktami, co chiwla dochodzą nowe fakty od rana.

Poza tym te co przytoczyłeś, tylko potwierdzają to, co napisałam.

A jak nie obchodzi cię co ja myślę i czy się zgadzam, to nie czytaj moich wypowiedzi - proste

Kurczę, nie spodziewałbym się że się tak przejmę.

Ja już przejęcie przespałem
Myślałem, że mi trening nie pójdzie, ale było całkiem ok. 5 cm do szpagatu tureckiego, mały sparring też ok.

W tv typ mówił, że to część boskiego planu, aż się reporter oburzył za taką bezczelność.

Raczej chodzi,o to,ze czemu akurat u ruskich w Katyniu,a nie naprzykład miesiąc później jak nie byłoby tylu innych polityków.Zrządzenie losu niczym wygrać dwie szóstki w totku pod rząd.

Ostatnia katastrofa samolotu pasazerskiego z polakami od 1987 roku i to w 70 rocznicę Katynia i z politykami.

Nie ma co jak dwie szóstki w totka.

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-04-10 18:31:55

A i wątpię by to pilot podjął taką decyzję bez presji załogi (bo wiadomo, że niektórym się nie odmawia) na nieprzystosowanym i nieużywanym lotnisku.

Pozostaje tylko liczyć na to, że dobrze to wpłynie na PKB, bo to odczujemy na sobie bezpośrednio.

Co?

GOD

I tak najlepsze te dziennikarskie kur*y...