Chciałabym,aby ktoś kto jest obeznany w temacie, udzielił mi kilku rad. Jestem osobą dość aktywną, staram się racjonalnie jeść, choć mam lekką słabość do słodyczy. Mimo moich wysiłków waga jednak nie idzie w dół.
Na wstępie powiem, że mam 24 lata, 155 cm wzrostu i ważę 50kg. Największy problem mam z dolnymi partiami - biodra i uda. Mimo, że bardzo dużo jeżdżę na rowerze, biegam, nogi mam dość masywne.
Póki jest zimno chodzę na siłownię 3-4 razy w tygodniu, gdzie ćwiczę ok 1,5h (ćwiecznia aerobowe - bieżnia itp.). Dwa razy w tygodniu chodzę na salsę (od pół miesiąca) i raz w tygodniu na basen. W cieplejsze dni, jak już pisałam, jeżdzę na rowerze, praktycznie codziennie.
Największy problem mam z dietą. Rano przed ćwiczeniami jem np. dwie razowe kanapki z chudym serem, jak wrócę jakiś owoc. POtem jest gorzej, bo pracuję od 12 do 19 i nie mam za bardzo jak przygotować posiłków. Zabieram ze sobą znów kanapkę, sałatkę np grecką i jogurt. Po pracy, gdy już jestem w domu ok 20, to już nie jem, bo jest późno, choć bywam często głodna i mam przez to bóle głowy. Ale w weekend zdarza mi się zgrzeszyć - wyjść na pizze, czy zjeść coś słodkiego.
Jeżeli ktoś ma chwilę, chętnie wysłucham słów krytyki no i rad :) Pozdrawiam :)
Płeć: Kobieta
Wiek: 24
Waga: 50
Wzrost: 155
Obwód klatki: 83
Obwód ramienia: 25
Obwód talii: 66
Obwód uda: 53
Obwód łydki: 32
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 19,9
Aktywność w ciągu dnia: praca z dziećmi i młodzieżą
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: 3-4 razy w tygodniu siłownia (bieżnia) po ok 1,5h, salsa x2 w tygodniu, basen x1, rower codziennie
Odżywianie: lubię warzywa, nabiał, słodycze...Nie lubię tłustych potraw
Cel: szybka redukcja
Ograniczenia żywieniowe: nie
Stan zdrowia: wszystko ok
Preferowane formy aktywności fizycznej: 4-5 razy w tygodniu po ok 2h
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: brak
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: tak
Stosowane wcześniej diety: niskokaloryczna