CroCop walczył tak jakby bawił się z przeciwnikiem i nie chciał go za szybko skończyć. Takie odnosiłem wrażenie po tym jak już go wybadał - wyluzował i punktował na spokojnie.
Szkoda, że nie dostał Rothwela.
Ogólnie wyglądał dobrze, zmasowany i muskularny konkretnie. Zbyt szybki nie był, ale nie wiem czy to dlatego, że wyluzował czy po prostu stracił szybkość.
Silva bardzo ładnie. Zmienił styl nieco, lepiej
trzyma gardę. Kondycyjnie też kosa. Pod koniec drugiej runy Bisping już chciał odklepać, ale chyba uświadomił sobie, że tylko kilka sekund zostało. Szkoda, bo bardzo by mi się podobała wygrana Silvy przez duszenie, hehe.
Bałem się, że go oszukają decyzją z powodu obaleń Bispinga (które i tak nic nie dały), ale na szczęście wszystko ok.
Nie wiedziałem, że Velasquez ma AŻ tak dobrą stójkę. Nog był ogłuszony o wiele skuteczniej niż podczas walki z Mirem. Przed Velasquezem wielka przyszłość, ale wydaje mi się trochę za mały na Lesnara.