- Nie ma sprawy - odpowiada Sosnowski. - Możemy tam walczyć. To jest pan nikt w wadze ciężkiej. On jeszcze z nikim mocnym nie walczył w tej kategorii.
Sosnowskiemu marzy się walka o mistrzostwo świata z Davidem Haye. Jeśli w kwietniu pokona Audleya Harrisona, a następnie zwycięży w starciu z Ukraińcem Aleksandrem Dimitrneko bardzo prawdopodobne, że dostanie taką szansę.
Dobrze prawi, Adamek na razie jest nikim w tej wadze, ale jeżeli nikt mu krzywdy nie zrobi, a sam mocno nad soba popracuje to kto wie, może będzie z niego "miszcz";) w kazdym razie trzymam za niego kciuki, ale w hura optymizm nie popadam;)
Zmieniony przez - Gosc81 w dniu 2010-01-30 13:40:12