Aikido czy Taekwondo?

Chce zaczac treningi sztuk walki, chcialbym nauczyc sie samoobrony i miec pewnosc ze dam sobie rade. Sposrod kilku sztuk walki w moim miescie wybralem aikido i taekwondo. Na co pojsc? Taekwondo jest nowe u mnie w miescie i nie ma praktycznie grupy starszej. Jednakze chcialbym znac wasze zdanie. Co warto zaczac trenowac.

Urke: Też miałem wątpliwą przyjemność zapoznać się róznymi środowiskami. I moje wnioski są inne, niż Twoje.

Owszem, postawienie się, w krytycznym momencie, może wyrobić Ci "rispekt na dzielni". Ale znam przypadki, gdy skończyło się odwrotnie. Gdy osoba, która nie wytrzymała czyjejś podłości i się postawiła, stawała się celem nagonki. Nie żyjemy na Dzikim Zachodzie-dziś nie można wziąć colta i wyjaśnić niektórym "osobnikom" kilku spraw za pomocą argumentów kalibru 0.45 (choć czasem aż by się chciało).

Postawienie się dla postawienia się jest bez sensu. Jak coś robić, to skutecznie-niezależnie, czy skutecznie unika się walki czy skutecznie się walczy. Oby z głową. I oby z dobrym rezultatem.

Zmieniony przez - Cavior w dniu 2010-01-29 21:29:39

Nie ten dział.Przenoszę temat.

https://www.sfd.pl/JAKI_STYL_WALKI_WYBRAĆ__przeczytaj_zanim_zadasz_pytanie-t344090.html  Przejdź się na trening tu i tu i zobaczysz co ci się bardziej podoba takie jest moje zdanie i pewnie większości na tym forum.

Jesli zalezy Ci przede wszystkim na samoobronie, to po pierwsze-masz złą motywację, ale jesli masz dobrze poukladane w glowie, po paru treningach, niezależnie od wybranego stylu, zaczniesz trenować dla przyjemnosci, zdrowia, fajnego spedzenia czasu-a nie z powodu tych hord bandytów czających sie w ciemnych zaułkach

Po drugie-te dwa style mają dość rozbieżne cele, techniki i metodykę. TKD korzysta z nowoczesnej metodyki, ustawionej pod sparringi (i pod sport). Aikido korzysta z tradycyjnej metodyki-ustawionej, w wielu przypadkach, bardziej pod relaksację i zdrowie niż pod walkę. Na TKD nauczysz się uderzać i, przede wszystkim, kopać. Na aikido poznasz rzuty i dźwignie.

Efekty na TKD przyjdą raczej sporo szybciej, co nie znaczy oczywiscie, ze po 3 miesiącach będziesz mega-killerem. Po 3 miesiącach będziesz w stanie przeżyc trening bez "zapaści" ze zmęczenia

A co do wyboru stylu: temat w moim podpisie, punkty 5, 6 i (zwłaszcza) 7.

Dzięki za rady ;). Czytałem dużo o aikido i wiem ze trzeba bardzo duzo cierpliwości i czasu aby moc opanowac techniki. Jednak niektorzy uwazaja ze aikido jest nieprzydatne w prawdziwym zyciu gdy chodzi o obrone siebie lub kogos. Z drugiej strony chcialbym sprobowac tej sztuki walki. Zanim sie zdecyduje pojde na obydwa treningi i zobacze ktora sztuka jest dla mnie skuteczniejsza pod wzgledem samoobrony.

Bo chodzi mi nie tylko o to aby nauczyc sie dobrze bic, chodzi tez o wyrobienie w sobie pewnosci siebie, odwagi i wiekszego spokoju.

Dobrze bić? Masz złe podejście.. Jeśli wyrobienie w sobie pewności i odwagi siebie pozwoli Ci na lepsze samopoczucie itp itd to owszem, a jeśli tylko po to żeby niszczyć w szkole/na ulicy to nie przyjąłbym Cie do żadnej sekcji.

Aikido do samoobrony moze sie przydac-do walki nadaje sie jednak gorzej. Jaka jest roznica? Podpity kumpel sie awanturuje, jakiś żul nas zaczepia, ktos sie pcha z lapami? Dźwignia i po sprawie. Ale do solówek tego stylu bym na pewno nie polecał-są inne, ktore o wiele lepiej sie sprawdzą. Choć prawdą jest co pisal wirda-jeśli chodzi Ci o popisywanie sie, o to zeby "sie dobrze bić", to lepiej sam sie uderz-czymś ciężkim, w głowę.

Jak chcesz sie "dobrze bić", to raczej kierunek boks, muay thai, kickboxing, chociaż żadna SW nie zrobi automatycznie ulicznego fajtera, jeśli ktoś nie ma do takich rozrywek predyspozycji

Z dwóch w/w prędzej TKD, ale jak pisali poprzednicy - lepiej zmień motywację bo możesz sie rozczarować.

Aha,wybierz to ,c o Ci się bardziej spodoba, jeśli nie miałeś wczesniej do czynienia ze sztukami walki może być Ci trudno ocenić, co jest przydatne do samoobrony a co nie. Znałam wielu gości, którym się np. wydawało, ze instruktorzy aikido rzutami i tenkanami rozwalają chmary bandziorów...a taekwondocy tak samo, tylko obrotówkami z wyskoku

Zmieniony przez - searme w dniu 2010-01-24 17:53:27

Przepraszam moze zle sie wyslowilem mowiac "nauczyc sie bic" bardziej chodzilo mi o samoobrone niz o nekanie kogos na ulicy. Dlatego tez nie wybralem kickboxingu czy boksu. Chce tylko wiedziec ktora z tych sztuk bedzie bardziej potrzebna gdyby nadeszla chwila w ktorej nie daloby sie wyjsc calo bez obrony.

gdyby nadeszła chwila, w której nie będzie się dało wyjść bez obrony, pożałujesz, że nie wybrałeś boksu lub kicka, o których wspominałeś.Poza tym co te dwa sporty mają wspólnego z nękaniem ludzi na ulicy?

Jeśli jednak miałbym poradzić Tobie coś z tego zawężonego przez Ciebie wyboru, było by to taekwondo( mniemam, że piszesz o itf).