Sambo System Polska
NAUCZYMY CIĘ WALCZYĆ JAK ŻOŁNIERZ SPECNAZU! Pierwsze efekty po 3 miesiącach.
www.sambo.pl
...
Napisał(a)
Poprawnie prowadzony system samoobrony ma uczyć głównie tego jak walki unikać. Konfrontacji, w myśl samoobrony, unikamy za wszelką cenę, nawet za cenę bycia poniżonym. Stosowanie systemów samoobrony w celu udowodnienia komuś, że się jest silniejszym jest barbarzyństwem. Rozumiem, że brat zamierza uczyć się wydłubywać oczy, odgryzać uszy, łamać karki oraz kopać w krocze w celu udowodnienia czegoś komuś? Jeżeli po prostu chce nauczyć się walczyć niech zapisze się na sportową walkę np. tajski boks - gdzie zostanie przygotowany do walki w sposób taki, że będzie mógł konfrontować się z bydłem w szkole itd. - jeżeli oczywiście to jest jego celem - w praktyce jednak - osoby realnie trenujące przestają szukać zaczepek jak i przestają być zaczepiane. Nabierają pewnej pokory.
...
Napisał(a)
Jeżeli jest delikatnej budowy to niech zacznie chodzić też na siłownie.A co do Krav Magi to myślę że to dobry pomysł bo już po kilku treningach będzie jakiś efekt.Bo z boksem,karate itp. to żeby jakiś efekt był to trzeba dość dużo ćwiczyć.Jednak myślę że na dłuższą mete to np. boks będzie dużo lepszy niż krav maga czy inny styl samoobrony
...
Napisał(a)
Efekt po kilku treningach? Taaa... Gość będzie wiedział gdzie mieści się klub, jakim tramwajem dojechać, jak nazywa się trener i jak mają na imie kumple z klubu. TYLE jeśli idzie o efekty.
http://www.bushido24.pl
Masz pytania dotyczące sztuk walki? Przeczytaj FAQ:
http://www.sfd.pl/PRZECZYTAJ_ZANIM_ZAŁOŻYSZ_NOWY_TEMAT.-t406577.html
...
Napisał(a)
krav maga daje efekty juz po kilku treningach ? oo to za bzdura!! Niech brat wybierze sie na Muay Thay, JKD, Boks, KB ,MMA jezeli chce sie nauczyc prac. Jednak jest to proces dlugotrwaly a nie kilka treningow i jazdaaa..Kravke odradzam! mowie to jako byly adept KM ze stazem (prawie) dwuletnim ! Nie wynioslem z tych zajec nic praktycznego ! Widze to teraz na treningach JKD gdzie mnie kolesie po 2miechach Bjj w parterze niszcza ! Do stojki mam smykalke, lecz dopiero teraz na JKD moge powiedziec ze "lapie" technike i czuje sie co raz pewniej. W KM nie mialem takiego uczucia a ci co mieli to sie szybko na miescie przekonali ze mogli wybrac jednak balet, bo wiecej roznic nie ma jezeli oczywiscie NIE POSIADASZ PODSTAW. pozniej to co innego
...
Napisał(a)
nie chodziło mi o to ze po dwóch trzech treningach,tylko że w stosunku to takich styli jak np.Muay Thai,JKD,Boks szybciej się nauczy czegoś co pozwoli mu sie obronić przed jakimś typkiem,sorry źle się wyraziłem
...
Napisał(a)
taki z Ciebie nieby dobry brat a nie pójdziesz wyjaśnić paru kolesii, waga w profilu prawie 90 kg a tu taka dupa z ciebie za przeproszeniem..
...
Napisał(a)
Jeśli chodzi o walkę w parterze to chyba jest to najsłabsza strona Krav Maga. A stwierdzenie, że po kilku treningach KM coś się umie jest zwykłą, śmiechu wartą, reklamową ściemą. Zobacz, ile w KM masz materiału - walka w stójce (ciosy pięściami, kopnięcia nogami i kolanami, uderzenia łokciem, głową, klincz, rzuty), walka w parterze (wszystkie dźwignie, duszenia), walka i obrona przed bronią białą oraz palną, strzelanie i techniki typowo KM (obrony przed obchwytami itd.). I mając trening raz czy dwa tygodniowo, uważasz że będziesz w stanie opanować to szybko, skoro nauczenie samych podstaw ciosów bokserskich czy kopnięć karate uważasz za problem?
I poza tym prawda jest taka, że pewnych etapów nie przeskoczysz a starając się pojąć ogromną wiedzę na szybko nic z tego nie wyniesiesz i osoba mająca dopracowany jeden element rozniesie Cię w drobny mak. Bo poza samą techniką dochodzi jeszcze taktyka walki, kondycja, agresja i wiele innych czynników, które w starciu z osobą na podobnym poziomie mają decydujący charakter. I swoją drogą, kiedyś na jednym wyjeździe ktoś powiedział, że na ulicy/w mieszanych sztukach walki wygrywa ten, który pierwszy zmusi przeciwnika do walki we własnym bazowym stylu.
Zmieniony przez - d0l4r99 w dniu 2010-01-22 15:39:21
I poza tym prawda jest taka, że pewnych etapów nie przeskoczysz a starając się pojąć ogromną wiedzę na szybko nic z tego nie wyniesiesz i osoba mająca dopracowany jeden element rozniesie Cię w drobny mak. Bo poza samą techniką dochodzi jeszcze taktyka walki, kondycja, agresja i wiele innych czynników, które w starciu z osobą na podobnym poziomie mają decydujący charakter. I swoją drogą, kiedyś na jednym wyjeździe ktoś powiedział, że na ulicy/w mieszanych sztukach walki wygrywa ten, który pierwszy zmusi przeciwnika do walki we własnym bazowym stylu.
Zmieniony przez - d0l4r99 w dniu 2010-01-22 15:39:21
...
Napisał(a)
I swoją drogą, kiedyś na jednym wyjeździe ktoś powiedział, że na ulicy/w mieszanych sztukach walki wygrywa ten, który pierwszy zmusi przeciwnika do walki we własnym bazowym stylu.
święta prawda
a co do boksu,wbrew pozorom nauka tego stylu nie jest aż tak długa jak mogło by się wydawać. Oczywiscie by być perfekcyjnym bokserem uczysz się całe życie(albo raczej tak długo jak Ci wiek pozwala) ale by załapać podstawy nie potrzeba nie wiadomo ilu lat treningu
święta prawda
a co do boksu,wbrew pozorom nauka tego stylu nie jest aż tak długa jak mogło by się wydawać. Oczywiscie by być perfekcyjnym bokserem uczysz się całe życie(albo raczej tak długo jak Ci wiek pozwala) ale by załapać podstawy nie potrzeba nie wiadomo ilu lat treningu
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
...
Napisał(a)
a co do boksu,wbrew pozorom nauka tego stylu nie jest aż tak długa jak mogło by się wydawać. Oczywiscie by być perfekcyjnym bokserem uczysz się całe życie(albo raczej tak długo jak Ci wiek pozwala) ale by załapać podstawy nie potrzeba nie wiadomo ilu lat treningu
No podstawy techniki (uderzenia, kombinacje, postawa, poruszenie się i obrony) załapać można w miarę szybko ale gorzej z perfekcyjnym ich wykonaniem, szybkością itd. Poza tym, tak jak pisałem, dochodzi taktyka, kondycja. Trzeba utrzymywać formę cały czas. Ja od momentu, w którym zrobiłem sobie przerwę od walk na ringu przeszedłem taki regres, że sam siebie czasem nie mogę na treningu poznać... Tylko, żeby być w formie ćwiczyłem codziennie a po pewnym czasie można mieć tego po dziurki w nosie.
Poza tym do takich mieszanych rzeczy, jak KM, czy MMA boks jest bardzo dobry na podstawę. Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że na pewnym poziomie nawet jeden cios w głowę może lepszego technicznie przeciwnika zdemotywować do ofensywy.
A co do tego co pisałem wyżej, to pamiętam sytuację, gdy zaczynając dopiero kopanie sparowałem na wyjeździe z jakimś instruktorem. Zacząłem boksersko i dopóki utrzymywałem swój styl całkiem dobrze mi szło. Cyrk zrobił się, gdy zbyt pewny siebie zacząłem próbę kopania. Wyłapanie, cios, podcięcie i tyle było z pajacowania .
No podstawy techniki (uderzenia, kombinacje, postawa, poruszenie się i obrony) załapać można w miarę szybko ale gorzej z perfekcyjnym ich wykonaniem, szybkością itd. Poza tym, tak jak pisałem, dochodzi taktyka, kondycja. Trzeba utrzymywać formę cały czas. Ja od momentu, w którym zrobiłem sobie przerwę od walk na ringu przeszedłem taki regres, że sam siebie czasem nie mogę na treningu poznać... Tylko, żeby być w formie ćwiczyłem codziennie a po pewnym czasie można mieć tego po dziurki w nosie.
Poza tym do takich mieszanych rzeczy, jak KM, czy MMA boks jest bardzo dobry na podstawę. Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że na pewnym poziomie nawet jeden cios w głowę może lepszego technicznie przeciwnika zdemotywować do ofensywy.
A co do tego co pisałem wyżej, to pamiętam sytuację, gdy zaczynając dopiero kopanie sparowałem na wyjeździe z jakimś instruktorem. Zacząłem boksersko i dopóki utrzymywałem swój styl całkiem dobrze mi szło. Cyrk zrobił się, gdy zbyt pewny siebie zacząłem próbę kopania. Wyłapanie, cios, podcięcie i tyle było z pajacowania .
Poprzedni temat
Szkoła podoficerska - informatyka
Następny temat
krav maga - paszport, różne zrzeszenia
Polecane artykuły