SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

W strzelaninie zginął jeden policjant

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 21473

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 2201 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 15791
Grom jak Grom, zamiast mp - kbk , ogień zaporowy na wszystkie okna, z RPG w drzwi, granaty do środka i cisza. Ale oni chcieli po policyjnemu, nie po wojskowemu. No i wyszła kupa. No ale wykonawców za to winić nie można.
A to, że kazali im część broni na komendzie zostawić i mieli tylko po dwa magazynki to normalnie już jest jakiś hardcore.

"Z...j się a nie daj się"

So give it up you bloody sods you'll not be getting laid
And the sooner that you're out the door the sooner we'll be paid

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 10472 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 80831
jest prosta opcja:w domku ukrywaly sie 2 jednostki aspoleczne ,ludzie na ktorych resocjalizacja nie zadziala ,dlatego w takim wypadku GROm albo wojsko by bylo uzasadnione ,po co strzelac sie z bandytami jak mozna od razu pare granatow na nich rzucic albo czolgiem wjechac?w takich wypadkach jest prosta pilka ,na ch** ich lapac skazywac ,zeby se siedzieli w pierdlu za pieniadze podatnikow?(jestem zwolennikiem kary smierci dlatego tak mysle-to chyba jasne)

Chiptuning-fun is nothing without power!!!!!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 2201 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 15791
No właśnie o to się rozchodzi.
Sprawy takie trzeba rozwiązywać w najprostszy możliwy sposób:
"Jest człowiek - jest problem, nie ma człowieka - nie ma problemu"
Wystrzelić nawet kilkaset sztuk amunicji jest dużo taniej niż karmić i opierać typa przez 10 lat. Chyba żeby on drogi budował, albo w kopalni czy innym kamieniołomie z kilofem biegał - wtedy na siebie zarobi.

"Z...j się a nie daj się"

So give it up you bloody sods you'll not be getting laid
And the sooner that you're out the door the sooner we'll be paid

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 259 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 1941
No coz ja sie nie moge znowu zgodzic
Szczesciu czy wyobrazasz sobie zeby w kazdym przypadku AT w czasie aresztowania bandytow wrzucali gaz do mieszkania, bo ja raczej nie specyfika ich dzialan polega na tym ze poprzez zaskoczenia i szybkosc niepozwalaja bandycie nawet na pierdniecie nie mowiac o siegnieciu po bron. Jednak tym razem nie sprzyjał im teren w jakim dzialali i przeciwnik ten gosc byl z KGB zapewniam Cie ze oni skory łatwo nie sprzedaja poza tym byl szkolony do dywersji co chyba juz nie wymaga komentarza.
Kicius chyba zartujesz tym stwierdzeniem "ogień zaporowy na wszystkie okna, z RPG w drzwi, granaty do środka i cisza. Ale oni chcieli po policyjnemu, nie po wojskowemu." zapewniam Cie ze jakby wyslali GROM a pewnie by go nie wysłali poniewaz ustawa jasno okrelsa ze moze byc on wykorzystywany TYLKO poza granicami kraju(co dla mnie jest absurdem 100-lecia) to załtwili by to para snajperow cicho i czysto, ale niestety policja nie ma w swych szeregach Nostradamusa wiec nie moze przeiwdziec co sie bedzie dzialo.

Wasza niezwyciężoność zależy od was, słabość wroga - od niego.
Sun Tzu

SFD FIGHT CLUB


Wasza niezwyciężoność zależy od was, słabość wroga - od niego.
Sun Tzu

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Zycie Warszawy z.d. 13.03.2003

"Krew zalała błędy

Brak karetek, karabiny dowożone snajperom w czasie akcji i szwankująca łączność - to tylko część błędów popełnionych podczas policyjnej akcji w Magdalence. Policjanci chcą, aby jej przebieg i dowodzenie zbadała specjalna komisja sejmowa.

Policjanci wiedzieli przed akcją, że ukrywający się w szturmowanym domu Igor Pikus był podejrzewany o kilkanaście zabójstw, w tym zabicie policjanta, przy użyciu materiałów wybuchowych. Ustalono, że bandyci są zdecydowani bronić się granatami. - Robert Cieślak przebywa wraz z Igorem Pikusem. Pikus przeszedł w rosyjskich jednostkach specjalnych szkolenie w posługiwaniu się materiałami wybuchowymi - taką informację policjanci mieli już trzy dni przed szturmem w Magdalence.

ŻW dotarło do nieznanych dotychczas faktów związanych z tymi tragicznymi wydarzeniami. Przed wyjazdem powiedziono snajperom, by zostawili swoją broń w budynku komendy. Strzelcy wyborowi pojechali więc na akcję jako członkowie grupy szturmowej. Dopiero gdy wybuchły bomby i zaczęło być gorąco, wysłano umyślnego, aby przywiózł ich broń z Pałacu Mostowskich. Podczas odprawy przed akcją odrzucono prośby antyterrorystów, aby w pobliżu podstawiono karetkę. W sztabie akcji uznano, że nie ma takiej potrzeby.

- Chłopak z AT był ofiarą bomby-pułapki. Wykrwawił się na śmierć. Obecność karetki dałaby mu być może szansę przeżycia - mówi jeden z funkcjonariuszy Komendy Głównej Policji. Do Magdalenki pogotowie wezwano dopiero, gdy było już wielu rannych.

Podczas akcji cały czas nawalała łączność. Funkcjonariusze musieli używać telefonów komórkowych. - Jeden wielki chaos. Zapowiadało się na jeszcze większą rzeź - mówi jeden z uczestników szturmu. Decyzję o ataku podjął nadinsp. Jan Pol, zastępca komendanta stołecznego, odpowiedzialny za sprawy kryminalne. Wiedział, na jakie zagrożenia mogą natknąć się antyterroryści. - Cieślak i Pikus mieli zgromadzone znaczne zapasy broni, w tym maszynowej oraz granatów. Mówili, że w razie akcji policji użyją wszystkiego, co mają. Wiedzieli, że mogą zostać w każdej chwili zatrzymani - mówiono podczas odprawy poprzedzającej szturm. Poprosiliśmy nadinsp. Pola o komentarz. - Nie odpowiem na Pana pytanie - usłyszeliśmy. Wiceszef stołecznej policji cztery dni po strzelaninie w Magdalence wyjechał w delegację do Włoch. Nadal nie wiadomo, dlaczego posłał na akcję ludzi bez wsparcia, którego wykorzystanie nakazywał rozsądek i logika. - Policjanci, którzy narażali życie i krwią zapłacili za swe poświęcenie, musieli tylko wykonywać rozkazy. Nikt ich nie słuchał - podkreśla oficer KGP.

Kilku ekspertów, wśród których byli m.in dowódcy GROM-u oraz wykładowcy z Akademii Obrony Narodowej i Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie, oficjalnie oceniło, że policja działała w Magdalence prawidłowo. Jednak w rozmowie z nami jeden z nich przyznał, że akcję przeprowadziłby w zupełnie inny sposób. Dziwi się też, że policja nie skorzystała z ich doświadczenia przed akcją. - Jednym z wniosków jest to, aby w przyszłości w podobnych sytuacjach konsultowano sytuację taktyczną ze specjalistami, np. komandosami z GROM-u - powiedział nam jeden z uczestników wizji lokalnej przeprowadzonej w Magdalence dwa dni po tragedii. Eksperci zalecili nawet wspólne ćwiczenia policyjnych antyterrorystów i "operatorów" GROM-u."

Rafał Pasztelański, Andrzej Walentek/Data: 2003-03-13
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 2201 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 15791
Stepien - początek mojego żartu to "Grom jak Grom" a nie, "że jak by wysłali Grom to". Takie akcje, trzeba robić po rosyjsku z hukiem i przytupem, niech się boją.
Także się nie oburzaj, pomażyć nie można. Nie wiesz, że chłopcy lubia się bawic w tratata?

"Z...j się a nie daj się"

So give it up you bloody sods you'll not be getting laid
And the sooner that you're out the door the sooner we'll be paid

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 259 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 1941
No chyba ze tak. Tak bardzo mnie to nie oburzyło bo każdy ma prawo do własnego zdania, a niech sie bawią byleby ofiar nie było. I popatrzcie kolejny raz za głuptoe przełozonych odpowiadają niewinne osoby

Wasza niezwyciężoność zależy od was, słabość wroga - od niego.
Sun Tzu

SFD FIGHT CLUB


Wasza niezwyciężoność zależy od was, słabość wroga - od niego.
Sun Tzu

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Magdalenki ciad dalszy...
Zycia Warszawy

"Zamknąć usta antyterrorystom


Funkcjonariusze, którzy opowiadają o szturmie w Magdalence, będą pociągnięci do odpowiedzialności. Komenda Główna Policji za wszelką cenę usiłuje zatrzymać przecieki dotyczące ubiegłotygodniowej strzelaniny.


W środę kilka stacji telewizyjnych m.in. TVP 1, nadało wywiady i reportaże o szturmie w podwarszawskiej Magdalence. Udział w nich, bez zgody przełożonych, wzięli ranni antyterroryści. Na reakcję komendy głównej, która nie chce, by niewygodne dla policji fakty ujrzały światło dzienne, nie trzeba było długo czekać. - Wywiady wywołały wściekłość w komendzie - mówi wysoki rangą oficer policji.

- Postanowiono, że wobec antyterrorystów, którzy chcą wyjść przed szereg, zostaną wyciągnięte konsekwencje. Jakie? Jak udało się nam dowiedzieć nieoficjalnie, wobec tych, którzy odważyli się wystąpić w telewizji, mają być wszczęte postępowania wyjaśniające. Być może dojdzie też do odmowy przyjęcia ich do ponownej służby. Podstawą do takiego działania mają być wyniki badań lekarskich, które komandosi będą musieli przejść przed powrotem z rekonwalescencji do pracy. - Na takiej podstawie łatwo będzie pozbyć się tych ludzi - wyjaśnia nasz informator.

W Komendzie Głównej Policji cały czas trwają przesłuchania policjantów biorących udział w akcji. Dziś z delegacji do Włoch wraca zastępca komendanta stołecznego Jan Pol, który osobiście wydał decyzję o szturmie. W poniedziałek zostanie przygotowany wstępny raport dotyczący oceny zdarzeń w Magdalence. Wówczas polecą pierwsze głowy. - Oczekuję konkretnych wniosków służących w przyszłości bezpieczeństwu policjantów - mówi gen. Antoni Kowalczyk, komendant główny policji. - Nikomu nic nie grozi, ale bardzo zależy nam na wyjaśnieniu wszystkich okoliczności tej sprawy. - Niech media nie mają złudzeń, konsekwencji wobec osób, które odpowiadać powinny za to, co się stało nikt nie ma zamiaru wyciągać - zapewnia dyrektor jednego z biur komendy głównej. - Każdy czeka aż sprawa przyschnie.

Aż media znudzą się tym tematem. Wtedy w zaciszu gabinetów zaczną się rozliczenia personalne. Jak udało się nam dowiedzieć, stan najciężej rannego antyterrorysty Mariana Sz. jest nadal krytyczny, ale stabilny. Mężczyzna ma ranę postrzałową głowy i uszkodzony mózg. Przy życiu utrzymuje go aparatura. - Rodzina jest przy nim cały czas. Są też koledzy, którzy nie wyszli jeszcze ze szpitala. Wszyscy liczą na cud i oby się stał, bo będzie jeszcze jeden pogrzeb - mówi funkcjonariusz Centralnego Pododdziału Antyterrorystycznego. - Od kilku dni niemal wszyscy zdają sobie sprawę, że Maniek nawet jeżeli przeżyje, to nigdy już nie wróci do pełni zdrowia"
Piotr Sieńko/Data:14.03.03
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Witam ! Moje zdanie na temat tego zatrzymania jest takie :
Warszawscy AT-cy podeszli do sprawy rutynowo, zatrzymanie goscia wygląda mniej więcej tak że po otrzymaniu adresu gdzie ukrywają się przestępcy, przeważnie dzień wcześniej lub "na gorąco" czyli często jest tak ze policjanci są ściągani z domu tuż przed akcją, przyjeżdżają na miejsce, taran, z drzwi zostają drzazgi, wejście i zatrzymanie. Tym razem niestety tak nie było, nikt nie jest jasnowidzem i nie przewidzi że przed dzwiami gdzie ustawiają się funkcjonariusze nagle eksploduje ładunek wybuchowy, głupio brzmi teza że gdyby byli tam żołnierze Grom-u akcja wyglądałaby inaczej, przecież Grom tak samu musi się ustawić do wejścia, nie wchodzą chyba przez ściany(ewentualnie oknami ale w tym wypadku tez było to niemożliwe - kraty ). Działąnie wojskowe różni się "troszkę" od działania policji. Nawet gdyby byli na miejscu snajperzy Marciniak też by zginął, dlaczego ? Ponieważ nie można było zastrzelić bandytów jeszcze przed szturmem gdy tylko pojawili sie w oknach, to nie miała być egzekucja tylko zatrzymanie. Może jakiś fachowiec wypowie się jak zrobiliby to żołnierze osławionej jednostki Grom ? Co do błędów to tłumaczenie że policjanci mieli za mało amunicji jest według mnie bzdurą, z tego co wiem policjant AT przed akcją zabiera ze sobą tyle amunicji ile chce, jeśli ktoś się nie zgadza niech się wypowie. Według mnie największy błąd tej akcji to zabezpieczenie medyczne, przyjazd karetek na miejsce po 45 minutach to kompromitacja nie Policji lecz polskiej służby zdrowia, to że karetki dopuszczono na 400 metrów da się wytłumaczyć tym że nie chciano narażać sanitariuszy na niebezpieczeństwo znalezienia się w krzyżowym ogniu chociaż nie wiem jakie były warunki na miejscu. Sprzęt policjantów to zupełnie inna sprawa, na zachodzie policjant sam sobie wybiera broń, u nas jest to załatwiane na zasadzie przetargów co według mnie jest największą głupotą, jeślipolicjantowi "leży" Beretta powinien mieć zapewnioną Berettę. Inna sprawa że sprzęt jest stary, MP-5 I Uzi z których korzystają polscy AT-cy ma 10 lat lub są to Glauberyty które według konstruktorów (tylko konstruktorów) jest za***istą bronią,powodem tej opinii jest ratowanie polskiego przemysłu zbrojeniowego.
Dziwią mnie tylko decyzje ludzi którzy dowodzili akcją, jaki był problem w zabraniu bronii snajperskiej na miejsce akcji, za ciężka jest ? W ogóle polskie prawo jest niejasne pod względem użycia snajperów, chociaż w tej sytuacji sprawa była jasna, po otwarciu ognia mozna było z lekkim sercem wydać polecenie snajperom zabicia bandytów. W ogóle pojęcie ludzi ktorzy siedzą na stołkach o działaniu takich jednostek jest marne, jeśli gość wcześniej nie siedział w temacie, czyli nie pracował w tego typu oddziałach jest laikiem w tych sprawach i powinien zostawić decyzje ludziom którzy coś o tym wiedzą.

Jeśli ktoś powie że akcja była kompromitacją polskich antyterrorystów to niech się najpierw zastanowi jakie ma doswiadczenie w takich sytuacjach, czyli akcjach policyjnych, nie wojskowych, bo wypowiedzi niektórych ludzi z Gromu mnie załamują, np. p. Drewniaka. Według mnie jedyną osobą która mowiła coś z sensem o tej akcji jest p. Kossek, były AT-ek.

Ludzie, wiem że macie uraz do policji ( chodzi mi głównie o Zomo i drogówkę) ale zastanówcie się jak wyglądałoby życie bez policji. Śmierć Marciniaka pokazuje że polscy policjanci są gotowi oddać życie dla ideii państwa prawa. Antyterroryści maja to do siebie że jeśli im się coś nie podoba to walą prosto z mostu, nie owijają w bawełnę, krytyka swoich praełożonych po akcji w Magdalence napewno nie wyjdzie im na "zdrowie". Ludzie siedzący na stanowiskach nie lubią otwartej krytyki a niezdolnośc do służby będzie niezłym powodem do pozbycia się niewygodnych ludzi.

Po wybuchu granatu w Kosowie, z tego co wiem nikt jeszcze nie dostał odszkodowania, skończyło się na obietnicach i uścisku premiera, za***iście...Mam nadzieję że opinia publiczna wywrze presję na politykach i cos się zacznie zmieniać, pomysł żeby tą sprawą zajęła się komisja sejmowa jest chybiony, znowu sprawę będą badać ludzie ktorzy nie mają o tym zielonego pojęcia !!!



I najlepszy trafi na lepszego !!!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 259 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 1941
Pershing po pierwsze dlaczego wzieli ich "na gorąco" poniewaz ci bandyci wielokrotnie umykali obławom policyjnym i jak ktos stwierdzil musieli oni zostac zatrzymani w Magdalence. I nie sadze ze to rutyna ich zgubiła bo jakby rutynowo podchodzili do kazdej akcji to wielu by ich juz nie zylo rutynowo to to wyglada w programie Kryminalne gry. Policja wiedziała juz wczesniej ze sa oni przygotowani na konfrontacje z policja snjaper widział by chyba przez lunete ze gosc cos kombinuje i kto wie jakby sie to skonczylo. A co do uzycia GROM to sa to tylko nasze niedoskonałe domysły bo tak naprawde nikt z nas nie moze udowodnic ze zostalby on uzyty, a nawet jesli to przeciez policyjne i wojskowe AT uwazam jest z jednej "rodziny" .
A na domiar tego to jak pisał Pershing nieodpowiedni ludzie na nieodpowiednich stanowiskach powoduja najwieksze katastrofy
Pozdrawiam

Wasza niezwyciężoność zależy od was, słabość wroga - od niego.
Sun Tzu


Zmieniony przez - Stepien w dniu 2003-03-14 14:38:41

SFD FIGHT CLUB


Wasza niezwyciężoność zależy od was, słabość wroga - od niego.
Sun Tzu

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Sport, a walka na ulicy

Następny temat

FILMIKI Z ĆWICZEŃ KOMANDOSÓW W WALCE W RĘCZ

WHEY premium