Szacuny
7
Napisanych postów
305
Wiek
32 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
11440
Bieganie w butach do joggingu obciąża stawy nóg mocniej niż bieganie boso, a nawet jest dla nich gorsze niż chodzenie na wysokich obcasach.
Choć obuwie zaprojektowane do biegania chroni stopę, jest niezdrowe dla stawów bioder, kolan i kostek. Pokazały to najnowsze badania, których wyniki opublikowano w grudniowym wydaniu czasopisma "PM&R: The journal of injury, function and rehabilitation".
W badaniach wzięło udział 68 zdrowych ochotników, którzy biegali przynajmniej 25 kilometrów tygodniowo. Poproszono ich, by przebiegli się na bieżni zarówno boso, jak i w butach do joggingu. Wyposażono ich w tym celu w przeciętny model butów, który posiadał cechy charakterystyczne dla tego typu obuwia, nie wyróżniał się przy tym niczym szczególnym.
Analiza ruchu pokazała, że w porównaniu z biegiem na bosaka, podczas biegu w butach zwiększał się u ćwiczących moment obrotowy w stawie biodrowym (o 54 proc.) i w stawie kolanowym (do 38 proc.). Naukowcy, którzy prowadzili te obserwacje przypuszczają, że może za to być odpowiedzialna konstrukcja butów: podniesiona pięta i nadmiar materiału pod łukiem przyśrodkowym stopy.
Co ciekawe, obciążenie stawu kolanowego w butach do biegania wzrasta mocniej niż podczas chodzenia na szpilkach (tu jest ono o 20-26 proc. wyższe w porównaniu z chodzeniem boso). Dlatego, zdaniem badaczy, nadszedł czas na nową generację butów, które będą chroniły nie tylko stopy, ale również stawy nóg biegaczy.
Zmieniony przez - keicam666 w dniu 2010-01-06 12:07:00
Szacuny
0
Napisanych postów
102
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
2572
To ze przy chodzeniu niz bieganiu jest wieksze obciazenie to raczej logiczne i nie wazne w czym. Obserwowali 68 biegaczy a wielkie koncerty typu Nike inwestuja grube miliony w badania przy wypuszczaniu innowacyjnych technologii wiec to co tu jest opisane to raczej głupota. Po pierwsze nie ma warunków zeby biegac boso np w Polsce(poza plaza itd) ciekawe po czym uczestnicy badania biegali.
Szacuny
7
Napisanych postów
12147
Wiek
43 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
206608
Z bieganiem boso nie jest tak źle, oczywiście zależy gdzie się mieszka.
U mnie w samym mieście i na drogach dojazdowych do lasów tragedia, można łatwo 'kichę złapać' na jakim szkle, drucie, gwoździu czy innym syfie.
Ale już dalej w lesie nie jest tak źle - w ubiegłym roku raz na jakiś czas biegałem trochę na boso - po prostu po dotarciu do trasy gdzie dalej można na boso, zdejmowałem buty i zostawiałem w krzakach W ten sposób np. z 16km trasy 12 biegłem bez butów.
Na początku bardzo trudno się przyzwyczaić - z każdym krokiem ma się wrażenie, że zaraz się na coś wdepnie i będzie klapa. Jednak to szybko przechodzi wraz z przyzwyczajeniem, kiedy łapie się odpowiednią technikę biegania.
Wrażenia z biegania na boso są po prostu za***iste - łatwo zauważyć, że męczą się zupełnie inne partie nóg, biegnie się dużo lżej i przyjemniej. Na stopach prawie zawsze powstają jakieś niewielkie obrażenia (zadrapania itp), ale już po paru dłuższych dystansach wyrabiają się 'naturalne podeszwy' - po prostu skóra staje się jakby mocniejsza
Szacuny
3
Napisanych postów
184
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
3110
nie chodzi mi o zawodowców(czytam runner's word i nie tylko i wiem o ich treningach)
ale o dzieci które codziennie na bosaka pokonują 10km do szkoły,i jakoś kolan sobie nie niszczą.Sam Haile Gebrselassie o tym mówi w wywiadach,uważa on że lepiej jest biegać na bosaka niż w nie właściwym obuwiu.