Jaki jest twoj poglad na informacje ze Karate wyewoluowało z kung fu a kung fu z indyjskich systemów masz jakies info na ten temat ? Moze znalazłeś coś w swoich poszukiwaniach ?
Wracając do tej kwestii.
Więc jeśli chodzi o to, że karate z Okinawy ma bezpośrednie źródło w chińskich sztukach walki z prowincji Fujian, to nie ma żadnych wątpliwości, wszystko to potwierdza, łącznie z samymi Okinawańczykami.
Natomiast jeśli chodzi o pochodzenie chińskich sztuk walki od indyjskich, to są same wątpliwości, i dokładnie nic na potwierdzenie, żadnych podstaw.
Co nie znaczy, że na 100% gdzieś tam jakiś wpływ nie zaistniał - ale nie ma żadnych podstaw do takiego twierdzenia.
Jedyną podstawą, na której opierają się ci, którzy mówią o tym, jest mit o Bodhidharmie jako twórcy kung-fu. Mit, o którym pierwsze wzmianki pojawiają się kilka stuleci po śmierci tegoż Bodhidharmy. Czyli podstawa żadna.
Oczywiście Indie, to stara kultura, i także sztuki walki (metody treningu walki) istniały tam od dawnych czasów. Ale Chiny to również stara kultura i zapisy dotyczące treningu walki, w tym walki wręcz istnieją tam z czasów znacznie wcześniejszych niż nie tylko Bodhidharma, ale w ogóle historia kontaktów między Chinami, a Indiami.
Buddyzm zaczął do Chin przenikać na początku naszej ery, głównie za przyczyną jego wyznawców - kupców z Azji środkowej. Potem przybywali mnisi, też w dużej mierze pochodzący z Azji środkowej (nawet talibański Afganistan był kiedyś buddyjski), a mnisi z Chin zaczęli podróżować w tamtą stronę. No więc istniała jakaś wymiana. W tamtych czasach wędrowcy musieli mieć ochronę lub umieć walczyć, żeby przetrwać takie podróże. Więc pewnie następowało gromadzenie doświadczenia i wpływanie umiejętności w różne strony. To byłby absurd zakładać, że np. bezbronni chińscy mnisi docierali do Indii, i dopiero tam uczyli się walczyć, albo że mnisi z Indii docierali do Chin jako kraju w którym nie potrafiono walczyć
Tak jak w takich fantazyjnych historiach ktoś się powołuje na motywy wojowników w staroindyjskiej architekturze, równie sensowne byłoby powoływanie się na motywy wojowników w sztuce starożytnych Chin, i mnichów z Chin docierających do Indii, żeby dowodzić, że kalaripayattu wywodzi się z Chin
Więc przypuszczać, że były walki, że dochodziło do gromadzenia doświadczeń z walk, może do jakiejś wymiany doświadczeń można. Ale nie ma podstaw sądzić, że w tym wypadku był jednoznaczny przepływ wiedzy w kierunku Indie do Chin, bo po prostu wiadomo, że sztuki walki w Chinach były całkiem wysoko rozwinięte przed zaistnieniem kontaktów z Indiami.
Artykuły o historii chińskich sztuk walki:
https://www.sfd.pl/Historia_chińskich_sztuk_walki-t524746.html