Szacuny
9
Napisanych postów
2308
Wiek
37 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
9702
Witam. Pierwszy cykl na mono miałem w 2004 roku (vitalmax zielony),
drugi w 2005 (mono american muscle), 2006 (vitalmax zielony + tcm olimp), 2007 Cell Pump + mono olimpa w tabsach, 2008 mono universala, 2009 tcm biotech. To wszystko z moich kreatynek i myśle ze juz przejadło mi sie mono. Nie wiem czy dalej pojechać na jabłku czy moze na stacku? Jesli chodzi o NO Boostery to jakos nie pałam do nich sympatią ze względu na to że boję się, że napompują chwilowo a potem wszystko powróci do szarej normalności...
Moze jakis inny rodzaj kretki byłby dobry w tym czasie?
Każda rada bedzie dla mnie znacząca
Szacuny
5
Napisanych postów
678
Wiek
31 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
19827
pojedyńcza forma plus stack jest okey
Jak masz kase to możesz spróbować sobie orotan,może shocka + storma a co do stacków to jest pełno tematów, ja bym celował no-xplode, xpand, nitrobolon/nitrobolon e/ green magnitude, horse power (kolejność przypadkowa )
Szacuny
9
Napisanych postów
2308
Wiek
37 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
9702
a moze XPand w prochu 925g? U mnie na pierwszym miejscu jest dieta wiec dużo inwestuje w diete. Mam zamiar dokupić sobie białko zeby czasem uzupełniac jak bedą braki i moze carbo zeby tylko po siłce pić sobie. Witaminy z grupy B też sobie dorzuce i chciałbym jeszcze stacka czy NO ale żeby nie spadało nic po odłożeniu albo po zakończeniu cyklu. Bardziej zalezy mi na dość trwałych efektach